litlesnek pisze: ↑08 kwie 2025, 18:03
Podejrzewam panewkę wałka pośredniego, czy jest to możliwe że słychać ją dopiero na ciepłym silniku i wolnych obrotach? Przypomnę że czym luźniejszy pasek to dźwięk ustaje, gdy pasek jest napięty odpowiednio to się dzieje
U mnie w 2.0 ABK tylko słychać było zauważalnie na ok 2000-4500 obr/min jako terkot w miarę wzrostu obrotów przechodzący w świst-gwizd. Winowajca wyszedł dopiero po latach jak nagle któregoś ciepłego dnia po ruszeniu rankiem i przy nagrzewaniu auta zaświeciła lampka ciśnienia oleju. Widać długo z tym jeździłem.
Jeśli coś nie tak z nimi faktycznie, to nowe panewki wałka Glyco ok 40 zł/sztuka, różna tył-przód, zwróć uwagę na sposób montażu (otwory kanału) i rowek smarujący aparatu wraz z otworem smarowania na aparacie. Magnes reaguje z nowymi panewkami, więc idzie ułatwić sobie życie.
Wszystkie łożyskowania dołu zrobisz bez wyjmowania silnik - a warto, zresztą główne i korbowe stopy zdejmiesz to się dowiesz, od razu sworznie sprawdź rękoma, jak luzy oki, to posmarować, składać na nowych i jeździć. Rysy pod palcami niewyczuwalne na wale zostaw, jeśli strasznie cyny nie wydarło po całości - częściowe przebijanie podłoża jako takie wycienienia - spoko, sam takie zmieniałem bez szlifów i git.
Nowa pompa oleju np. Febi (taką ja miałem), oring smoka ASO, jakaś przyzwoita oliwka i docierasz jak nowy motor, zmiana po 1,5 tys km z filtrem i porządny olej daj.
Wdzięczne stare serie silników, jak się o nie odpowiednio zadba.