witam
rozwiazaniem mojego problemu było zresetowanie komapa przez odłaczenie klemy oraz druga rzecz podłaczenie pompy na lpg ,bo wtryski sie grzały.musiałem zamontowac także urzadzenie które rozłaczało sonde na lpg,bo komputer głupiał.teraz jest u mnie ok.
[80 B3 2.0] na gazie idealnie chodzi ,na benzynie wcale
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Wnioskuję z tego, że nie miałeś emulatora lambdy i dopiero teraz został dołożony. Reasumując: k44761, trafił w sedno .robert 30 pisze:musiałem zamontowac także urzadzenie które rozłaczało sonde na lpg,bo komputer głupiał.teraz jest u mnie ok.
Poza tym mamy tu kolejny przykład na to, że odłączanie pompy paliwa w czasie pracy na LPG to nienajlepszy pomysł.
robert 30, Danek, co do grzania sie wtrysków podczas pracy na LPG jest jeden fajny patent w silnikach z mechaniczno-elektronicznym wtryskiem.
Obok wtryskiwaczy masz wyfrezowaną listwę w kolektorze dolotowym w srodku odpowietrzającą wtryski, patrząc od przodu silnika za czwartym wtryskiwaczem masz cienka czarna rurke idaca od tego odpowietrzania do tej duzej gumy do przepustnicy. Fabrycznie w tej rurce jest tulejka uniemozliwiajaca przeplyw powietrza. Nalezy ta tulejke wywalic i mamy tak jakby "recyrkulacje" powietrza, wymuszoną podcisnieniem w kolektorze dolotowym. Jest to tak jakby ominiecie przepustnicy. Wszystkim jezdzacym na gazie polecam wywalenie zaslepki. Nie mam pojecia dlaczego producent "zaslepil" ten wężyk. Powietrze to jest "policzone" przez przepływomierz, wiec nie zakłóca pracy silnika. Analiza spalin nie wykazuje zadnych roznic z zaslepka i bez. Sprawdzone u kilku osob, dziala doskonale.
W razie pytan chetnie wyjasnie.
Obok wtryskiwaczy masz wyfrezowaną listwę w kolektorze dolotowym w srodku odpowietrzającą wtryski, patrząc od przodu silnika za czwartym wtryskiwaczem masz cienka czarna rurke idaca od tego odpowietrzania do tej duzej gumy do przepustnicy. Fabrycznie w tej rurce jest tulejka uniemozliwiajaca przeplyw powietrza. Nalezy ta tulejke wywalic i mamy tak jakby "recyrkulacje" powietrza, wymuszoną podcisnieniem w kolektorze dolotowym. Jest to tak jakby ominiecie przepustnicy. Wszystkim jezdzacym na gazie polecam wywalenie zaslepki. Nie mam pojecia dlaczego producent "zaslepil" ten wężyk. Powietrze to jest "policzone" przez przepływomierz, wiec nie zakłóca pracy silnika. Analiza spalin nie wykazuje zadnych roznic z zaslepka i bez. Sprawdzone u kilku osob, dziala doskonale.
W razie pytan chetnie wyjasnie.