[b4 ABT] "Dławienie" na gazie
[b4 ABT] "Dławienie" na gazie
oto objawy problemu...samochod chodzi na benzynie-wiec sprawa raczej dotyczy gazu przelacza sie ladnie na gaz ale chodzi tylko na wolnych obrotach...przy probie jazdy nie jest w stanie sie uciagnac...cos go cholernie muli...im bardziej wciskam gaz tym gorzej. no nie da sie jezdzic..pomocy!! :!:
Bardzo rzadko się zdarza, ale raz tak miałem jak zatankowałem wyjątkowo kiepski gaz na stacji. Od razu był do wymiany filtr gazu potem.
Jednak najczęściej jesli na gazie chodzi na wolnych obrotach, a nie chce wejść na wyższe, to problem jest z dostarczeniem gazu do cylindrów-przeważnie jest go za mało.
Przyczyną może być zła regulacja, zapchany filtr gazu lub jakaś usterka na drodze gazu z butli do reduktora lub dalej z reduktora do silnika.
Napisz coś więcej, jak to instalacja I czy II gen, co już sprawdziłeś.
Jednak najczęściej jesli na gazie chodzi na wolnych obrotach, a nie chce wejść na wyższe, to problem jest z dostarczeniem gazu do cylindrów-przeważnie jest go za mało.
Przyczyną może być zła regulacja, zapchany filtr gazu lub jakaś usterka na drodze gazu z butli do reduktora lub dalej z reduktora do silnika.
Napisz coś więcej, jak to instalacja I czy II gen, co już sprawdziłeś.
jadac do moich gazowników zatankowalem po drodze gaz na innej stacji niz zwykle...od razu nie ten samochod...zaczal lanie wchodzic na obroty i lepiej ciagnac niz zwykle...dla pewnosci jednak podjechalem na drobna regulacje...wszystko ladnie smiga.. wiec ostrzegam przed stacjami z watpliwej jakosci gazem...mozna sobie duzo nerwów napsuc...teraz mam nadzieje ze nie bedzie juz problemow