[80 B4 2.0 ABT] Uderzenie w krawężnik, co uszkodziło?
[80 B4 2.0 ABT] Uderzenie w krawężnik, co uszkodziło?
witam  dzis troche slisko i jadac sobie chciałem skrecic   niestety bez ABS autko jechało sobie dalej prosto i  nadziałem sie na kraweznik i jakie teraz moga byc skutki ? wiem ze mi tarcze jedna wykrzywiło  zapewne do wymiany ?i pytanie czy musze juz od razu wymienic ? jak jest lekko krzywa ?czuc jak klocki sie "pala" tzn  pompowałem powietrze i czułem jak smierdza o  zauwazyłem ze mi troche kierownice  przestawiło i teraz pytanie jakie moga byc skutki tego ? kraweznik dosc wysoki był 
 i pytanie co w przednim zawieszeniu mogło sie popsuc ?  tarcze i klocki to wiem czy cos jeszcze mogło pasc ? zauwazyłem ze  jak ruszam z 1 i dodaje gaz   kolo jakby sie kreciło a auto stało w mijescu  ( nie chodzi mi o rwanie kapcia)
			
			
													
					Ostatnio zmieniony 08 lut 2008, 00:11 przez Canibal, łącznie zmieniany 5 razy.
									
			
									
						witam zabrałem sie za wymiane  tarcz i tu problem   klocki  s ciasne i tarcze wkladam na styk  czyli na 0  i pytanie czy tak powinno byc ? po drugie odkrecajac zacisk sa 2 male srubki 13 i dwie duze 17  i pytanie czy na  tych malych na zaciskach   te srubki 13 one powinny miec na koncu gwint ? bo ja je ruszyc ruszylem jak wyciagnalem stare klocki to mi ten zacisk  wyszedl caly i tak  nie ma zadnych  gwintow i pytanie czy to tak powinno byc ? czy moze gwinty mi sie pozrywaly ?i kolejne pytanie czy te tarcze moga  tak na styk wejsc ? czy nadmiernie sie  nie zetra albo cos ?
			
			
									
									
						- Danek
 - Forum Audi 80

 - Posty: 3410
 - Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
 - Imię: Damian
 - Model: Audi 80 B4
 - Nadwozie: Sedan
 - Silnik: 2.2 KK
 - Lokalizacja: Mazowsze
 - Kontakt:
 
Canibal, przed założeniem nowych klocków i tarczy należy wcisnąć tłoczek zacisku do środka i dopiero wtedy wkładasz tarczę i klocki. Do tego celu jest specjalny przyrząd, ja używam ścisku stolarskiego i małej deseczki, coby nic nie uszkodzić i równo dociskać. 
Co do wypadku to niedawno miałem podobny przypadek i u mnie skończyło się na wymianie wahacza, zgięło nieznacznie jedno z gniazd tulei oraz wymianie sworznia.
			
			
									
									
						Co do wypadku to niedawno miałem podobny przypadek i u mnie skończyło się na wymianie wahacza, zgięło nieznacznie jedno z gniazd tulei oraz wymianie sworznia.
hmm ja dzis podjechalem do mechanika  na  podnosnik i u mnie wszystko wygląda ok  <ok>   tylko mnie martwi jedno  luzy na jednym i drugim kole nie  są duże ale jednak  a i zauważyłem jak jeżdze  ze czasami na  nierównej drodze kierownica mi tak jakby sama skręcała sam nie wiem jak to opisac po tym zdazeniu  juz nie chodzi tak jak przed 
 i jak jade coś mi buczy ale to to ja myśle ze to opona  możliwe ze na starej feldze inaczej lezała i tu na  tej też inaczej leży martwią mnie tylko te lekkie luzy na  kołach (moze cos z sankami ? albo z czyms innym) w każdym bądz razie czuje sie nieswojo ;( no i drugi problem z tą kierą że tak czasami za lekko chodzi  czasami cieżko  a jeszcze w innym wypadku po nierownej drodze potrafi sama  skrecic 
 poza tym mam inny problem w dziale  z elektryka 
			
			
									
									
						Podłącze się pod temat , mam podobny problem założyłem  nowy temat nie wiedziałem że ten jest akurat o tym ( ale tytuł tego tematu raczej nie wskazywał  że chodzi o taką sytuacje  ale nieważne) a moje pytanie ;  jaka jest różnica przy uderzeniu jeżeli chodzi o położenie kół , w moim przypadku były skręcone i dlatego tak alufelgi ucierpiały bo uderzyły  bokiem w krawężnik sądzę że jeżeli były by w momencie uderzenia w normalnej pozycji część energii uderzenia pochłonęły by opony no ale trudno...Na jednej stronie wahacz jest do wymiany na bank (co jeszcze się wymienia przy wymianie wahacza? )  Przeglądałem ceny wahaczy z ciekawości i czy jest naprawdę jakaś różnica pomiędzy tym za 150zł   a tym za 250zł ? przecież obydwa  to zamienniki czy jednak lepiej kupić ten droższy ? Po drugiej stronie zauważyłem że przestrzeń pomiędzy kołem a błotnikiem zmalała do tego stopnia że ciężko teraz tam palca wsadzić (tak się cofnęło w tył)i tu pytanie o co może chodzić ? I jeszcze jedno koła były skręcone więc boje się jak to odbiło się na układzie kierowniczym ?A jeszcze miesiąc temu wymieniałem końcówki drążka kierowniczego i zbieżność , kąty itp. ustawiałem  i teraz od nowa... Dużo tych pytań ale za każdą odpowiedź z góry wielkie dzięki. 
Pozdrawiam
			
			
									
									
						Pozdrawiam
na skreconych moze byc wiecej zeczy do wymiany np.sworzen, koncowki drazka lozyska tez mogly ucierpiec sprawdzilbym tez stan amortyzatora.
kiedys mialem taka przygode fiesta i poszedl tylko sworzen i lozyska wymienilem nieliczac felgi pokszywionej wiec najlepiej podjec gdzies na warsztat albo na stacje zeby fachowcy obadali
			
			
									
									
						kiedys mialem taka przygode fiesta i poszedl tylko sworzen i lozyska wymienilem nieliczac felgi pokszywionej wiec najlepiej podjec gdzies na warsztat albo na stacje zeby fachowcy obadali
Po prawej stronie wahacz  do wymiany i teraz założona dojazdówka  a po prawej stronie jest normalne koło założone i jutro zdejmuje i też wiozę to naprawy ale właśnie zauważyłem że  jakoś podejrzanie całe koło jest cofnięte w tył ,probowałem ruszać to nie jakichś luzów i nie wiem co jest nie tak ze te koło jest w takiej pozycji (ledwo palca można wsadzić).Jak tylko zrobię koła  jadę do mechanika , już się normalnie boje o mój budżet jak jeszcze dojdą do tego amortyzatory to już całkiem porażka... A taki zadowolony byłem wszystko sobie z przodu  do porządku doprowadziłem poustawiałem autko prowadziło się super a teraz... nauczka na przyszłość nie dawać samochodu nikomu!
			
			
									
									
						byłem na szarpakch i okazało sie jedna tuleja na wachaczu poszła i  tuleje na  wózku są ponoc  dobite jak cholera ale  to pewnie  nie od tego tylko  lata zrobiły swoje a nikt pewnie  tego nie wymieniał 
 niestety koszt naprawy 1x tuleja na wachacz  tuleje  na wózek  + 200 zl robocizna 
 
[ Dodano: 2008-02-08, 11:04 ]
pytanie mam takie czy ten wózek mozna zdjac samodzielnie ? i wymienic te tuleje ? jesli tak to co bym potrzebował do tego ? i czy wtedy musze miec zabezpieczenie na silnik coby nie spadl czy cos w tym stylu ?
			
			
									
									
						[ Dodano: 2008-02-08, 11:04 ]
pytanie mam takie czy ten wózek mozna zdjac samodzielnie ? i wymienic te tuleje ? jesli tak to co bym potrzebował do tego ? i czy wtedy musze miec zabezpieczenie na silnik coby nie spadl czy cos w tym stylu ?
- Tdi B4 117Ps
 - Forum Audi 80

 - Posty: 123
 - Rejestracja: 25 lis 2007, 14:41
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
							










