Kolejne wieści, mam nadzieję że to ostatnie zmiany.
Przede wszystkim zaślepiłem wszystko, co wchodziło lub wychodziło z gumy między przepływką a kolektorem oraz z samego kolektora dolotowego. Zostało tylko "ssanie", czyli zawór pow. dodatkowego, jednak teraz bierze to dodatkowe powietrze z miksera, czyli już zmieszane z gazem.
Kompensacja też została wywalona.
Obroty były stabilne, jednak zupełnie inne na zimnym i inne na ciepłym. Regulacja przy danej temperaturze silnika powodowała rozjazd przy innej temp.
Okazało się, że reduktor TOMASETTO zintegrowany nie ma zbyt stałych parametrów w funkcji temperatury, więc został zastąpiony poczciwym LOVATO, który nowy akurat miałem w drugim aucie i mogłem dokonać zamiany.
Teraz jestem już chyba całkowicie zadowolony z pracy silnika.
Na zimnym układ pow.dod. zwiększa obroty, potem już trzyma podobne sam od startu, aż do osiągnięcia 90st.C.
W najbliższym czasie rozważam jeszcze:
-odcięcie pompy paliwa, bo po co ma hałasować, jak nie będzie potrzebna
-wywalenie resztek KE-jeta spod maski, bo mi już to nie potrzebne
-zamianę miejscami reduktora i akumulatora, żeby rozprężony gaz miał krótszą drogę
-po sprawdzeniu i stwierdzeniu, że sonda żyje dołożenie elektroniki AL700 lub BINGO
-myślę, że można jeszcze coś poprawić w mikserze
-chodzi mi po głowie myśl, żeby dorobic jakieś podgrzewanie płynu dla zimnego startu w zimie, żeby reduktor mniej cierpiał i wygodniej się zapalało całkiem zimny silnik przy -10st.C lub zimniej
Reasumując:
KE-jetronic słabo się gazuje i albo godzimy się na "niespodzianki" ze strony wolnych obrotów-częściej lub rzadziej, ale występują, albo wywalamy w cholerę to ustrojstwo i bujamy sie tylko na gazie, płynnie, stabilnie i przyjemnie, ewentualnie rzeźbimy zasilanie gaźnikowe lub wtrysk elektroniczny, ale to już inna historia.
Pozdrawiam innych użytkowników podtlenku LPG w KE-jetach.
![<piwo>](https://audi80.pl/images/smilies/piwo.gif)