[B4 ABT]Popychacze zaworów
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
wiec tak
moment dokręcania 20 Nm jest to siła porównywalna z tym gdybyś na 1 metrowym ramieniu (klucz) powiesił około 20 kg
przed chwilą popusciłem śrubę od koła, i dokręciłem ją kluczem dynamometrycznym z własnie z ustawionym momentem 20 Nm, i powiem ze palcami bym jej tak nie przykręcił
Sprawdzic to mozesz tylko i wyłącznie kluczem dynamometrycznym, chyba ze istnieje jakiś inny patent w stylu przeliczenia na stopnie.
Tutaj mała sciagawka z dokręcaniem śrub boirac pod uwagę ich normę wytrzymałościową, rozmiar śruby oraz skok gwintu wg DIN ISO 898/1
moment dokręcania 20 Nm jest to siła porównywalna z tym gdybyś na 1 metrowym ramieniu (klucz) powiesił około 20 kg
przed chwilą popusciłem śrubę od koła, i dokręciłem ją kluczem dynamometrycznym z własnie z ustawionym momentem 20 Nm, i powiem ze palcami bym jej tak nie przykręcił
Sprawdzic to mozesz tylko i wyłącznie kluczem dynamometrycznym, chyba ze istnieje jakiś inny patent w stylu przeliczenia na stopnie.
Tutaj mała sciagawka z dokręcaniem śrub boirac pod uwagę ich normę wytrzymałościową, rozmiar śruby oraz skok gwintu wg DIN ISO 898/1
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
Dzieki za informacje. A jest może jakiś sposób żeby samemu sprawdzić czy wskazania klucza są prawidłowe? A jeśli chodzi o popychacze to co wy na to: zapaliłem zimny silnik i jak zwykle słychać cykanie, zdjąłem kabel WN z 6 cylindra ( silnik mi się trzęsie i sprawdzałem czy to nie wina kabli WN ) i cykanie znikło po ponownym założeniu cykanie powróciło. Jakieś sugestie?
na pewno kabel WN nie ma nic do hydrozaworów. wiec skoro po zdjęciu kabla cykania nie ma a po założeniu pojawia się znowu to wydaję mi się ze kabel WN ma gdzieś przebicie ewentualnie świeca.radek kocio pisze: A jeśli chodzi o popychacze to co wy na to: zapaliłem zimny silnik i jak zwykle słychać cykanie, zdjąłem kabel WN z 6 cylindra ( silnik mi się trzęsie i sprawdzałem czy to nie wina kabli WN ) i cykanie znikło po ponownym założeniu cykanie powróciło. Jakieś sugestie?
sprawdź kabel za pomocą omomierza. zobacz też czy świeca ma całą porcelankę, jak pali na tym cylindrze. obejrzyj koncówki przewodu WN czy nie są "okopcone" lub powypalane
obstawiłbym nieszczelny wydech na 6 garnku lub samozapłon mieszanki i spalanie stukoweradek kocio pisze:Dzieki za informacje. A jest może jakiś sposób żeby samemu sprawdzić czy wskazania klucza są prawidłowe? A jeśli chodzi o popychacze to co wy na to: zapaliłem zimny silnik i jak zwykle słychać cykanie, zdjąłem kabel WN z 6 cylindra ( silnik mi się trzęsie i sprawdzałem czy to nie wina kabli WN ) i cykanie znikło po ponownym założeniu cykanie powróciło. Jakieś sugestie?
[B4 ABT]Popychacze zaworów-stukania ciąg dalszy:(
Witam.Ręce mi juz opadają :evil: Po remoncie głowicy stukanie jest znowu tak jak było.Z resztą wtedy wcale do końca nie zginęło ale było lepiej.Zrobiłem 3000km po remoncie,wymianie oleju i stuka dalej Jedyna korzysc po tym całym remoncie to to że nie łyka oleju ale głównym zamiarem było zlikwidowanie tego "dźwięku" a tu klapa <buu> Naczytałem sie już tyle postów na ten temat,ze mam juz mętlik w głowie.Odpalam go zimnego po nocy to nie słychać aż tak strasznie(fakt,że teraz jest ciepło)tak jakby 1 szklanka popukiwała.Dodaje lekko gazu i tu już orkiestra przez chwile dopuki nie wskoczy na obroty.Jak go tak trzymam na lekkim gazie to wszystko ok.Na rozgrzanym silniku na jałowym cichutko,pracuje równiutko,wytarczy że ruszam,puszczam sprzęgło i już słysze tyle że nie tak głośne jak na zimnym(bardziej cykanie niż stukanie)Głównym problemem jest wchodzenie na obroty w czasie jazdy.Im wyższe obroty tym ciszej-paranoja :evil: Jak schodzi z obrotów też cisza.Co ważne jak mu zwiekszam obroty poprzez redukcje na niższy bieg to tez tego stukania nie słysze-tylko jak wciskam pedał gazu sie odzywa :evil: Juz sam nie wiem co daje ten dzwiek :?: Moze pompa oleju za małe ciśnienie daje?Kontrolka oleju gasnie równo z zapłonem-no brak mi sił.
- killer0123
- Forum Audi 80
- Posty: 192
- Rejestracja: 08 maja 2007, 19:11
- Lokalizacja: Białystok
adam28k
czyli wymieniałeś hydrozawory i dalej stuka ?
jak dużo ma przejechane silnik ?
czy podpinałeś sie VAGiem i sprawdzałeś ewentualne błędy ?
[ Dodano: 2008-05-15, 09:58 ]
Sprawdź czy na koletorze wydechowym nie ma czarnych śladów z ewentualnej nieszczelnosci. to samo na łączeniu dwururka kolektor wydechowy
U mnie tam była ppopuszczona śruba i było okopcone troche, jak przyśpieszałem to było słychać takie ciche detonacje strasznie przypominające hydrozawory
czyli wymieniałeś hydrozawory i dalej stuka ?
jak dużo ma przejechane silnik ?
czy podpinałeś sie VAGiem i sprawdzałeś ewentualne błędy ?
[ Dodano: 2008-05-15, 09:58 ]
nasuwa mi się jeszcze opcja czy aby nie jest to odgłos "Spalin" tzn mam na mysli tzn "pierdzenie" (sorry za wyrażenie ale brakło mi innego słowa)adam28k pisze:że nie tak głośne jak na zimnym(bardziej cykanie niż stukanie)
Sprawdź czy na koletorze wydechowym nie ma czarnych śladów z ewentualnej nieszczelnosci. to samo na łączeniu dwururka kolektor wydechowy
U mnie tam była ppopuszczona śruba i było okopcone troche, jak przyśpieszałem to było słychać takie ciche detonacje strasznie przypominające hydrozawory
widmo,
Cała głowica była oddana do zakładu który sie tym zajmuje.Wymienione popychacze(INA wg katalogu)Po sprawdzeniu splanowana i wymienone zostały prowadnice zaworów ssących(tylko)Gość co to sprawdzał stwierdził,że tylko one kwalifikuja sie do wymiany.Ogólnie stan głowicy ocenił na bdb mówiac,ze nie wygląda na tyle km co ma przelatane(196000km).
Niestety nie podpinałem sie pod VAG-a
Cała głowica była oddana do zakładu który sie tym zajmuje.Wymienione popychacze(INA wg katalogu)Po sprawdzeniu splanowana i wymienone zostały prowadnice zaworów ssących(tylko)Gość co to sprawdzał stwierdził,że tylko one kwalifikuja sie do wymiany.Ogólnie stan głowicy ocenił na bdb mówiac,ze nie wygląda na tyle km co ma przelatane(196000km).
Niestety nie podpinałem sie pod VAG-a
szkoda ze tylko ssące wymienił... ja uważam ze jak sie robi to od razu kompletadam28k pisze:wymienone zostały prowadnice zaworów ssących(tylko)Gość co to sprawdzał stwierdził,że tylko one kwalifikuja sie do wymiany
bo nigdy nie wiadomo ile wytrzymają na wydechowych ...
a później wiadomo ze mogą byc jakieś przedmuchy na silniku ...
jesli masz mozliwość to podepnis sie VAGiem moze akurat coś pokaże ...
i zobacz jeszcze jak jest z wydechem to co napisałem w poprzednim poscie ...