[B4 ABT]Popychacze zaworów

Darecki3037 · Post autor: **Darecki3037** » 06 kwie 2008, 08:34

przepłaciłeś trochu za popychacze, na allegro 100zł kpl INA +22zł za kuriera lub 11zł poczta polska. To tak dla innych chętnych na zakup popychaczy...

radek kocio · Post autor: **radek kocio** » 06 kwie 2008, 10:30

Witam! a ja mam takie pytanie: żeby przełożyć te popychacze trzeba zdemontować wałek rozrządu to z jaka siłą (Nm) później go dokręcić? (chodzi mi o łożyska wałka rozrządu.)

widmo · Post autor: **widmo** » 06 kwie 2008, 11:23

wg książki "sam naprawiam Audi 80"

chodzi chyba o "Pokrywę łożyska wałka rozrządu"

dla silników 8V - 20 Nm
dla silników 16V - 15 Nm
dla silników Diesla - 20 Nm

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę <ok>

Tutaj mała sciagawka
Obrazek

radek kocio · Post autor: **radek kocio** » 06 kwie 2008, 12:49

O to chodzi. Przykręcałem śrubę siłą 20 Nm i tak się dokręciła tak jak by ją palcami przykręcił. A może to ten mój klucz taki jest, może macie jakieś porównania jaka to siła albo jak to sprawdzić?

widmo · Post autor: **widmo** » 06 kwie 2008, 13:16

wiec tak

moment dokręcania 20 Nm jest to siła porównywalna z tym gdybyś na 1 metrowym ramieniu (klucz) powiesił około 20 kg

przed chwilą popusciłem śrubę od koła, i dokręciłem ją kluczem dynamometrycznym z własnie z ustawionym momentem 20 Nm, i powiem ze palcami bym jej tak nie przykręcił

Sprawdzic to mozesz tylko i wyłącznie kluczem dynamometrycznym, chyba ze istnieje jakiś inny patent w stylu przeliczenia na stopnie.

Tutaj mała sciagawka z dokręcaniem śrub boirac pod uwagę ich normę wytrzymałościową, rozmiar śruby oraz skok gwintu wg DIN ISO 898/1

Obrazek

radek kocio · Post autor: **radek kocio** » 06 kwie 2008, 15:35

Dzieki za informacje. A jest może jakiś sposób żeby samemu sprawdzić czy wskazania klucza są prawidłowe? A jeśli chodzi o popychacze to co wy na to: zapaliłem zimny silnik i jak zwykle słychać cykanie, zdjąłem kabel WN z 6 cylindra ( silnik mi się trzęsie i sprawdzałem czy to nie wina kabli WN ) i cykanie znikło po ponownym założeniu cykanie powróciło. Jakieś sugestie?

widmo · Post autor: **widmo** » 06 kwie 2008, 18:40

radek kocio pisze: A jeśli chodzi o popychacze to co wy na to: zapaliłem zimny silnik i jak zwykle słychać cykanie, zdjąłem kabel WN z 6 cylindra ( silnik mi się trzęsie i sprawdzałem czy to nie wina kabli WN ) i cykanie znikło po ponownym założeniu cykanie powróciło. Jakieś sugestie?

na pewno kabel WN nie ma nic do hydrozaworów. wiec skoro po zdjęciu kabla cykania nie ma a po założeniu pojawia się znowu to wydaję mi się ze kabel WN ma gdzieś przebicie ewentualnie świeca.

sprawdź kabel za pomocą omomierza. zobacz też czy świeca ma całą porcelankę, jak pali na tym cylindrze. obejrzyj koncówki przewodu WN czy nie są "okopcone" lub powypalane

madazaw · Post autor: **madazaw** » 06 kwie 2008, 20:23

radek kocio pisze:Dzieki za informacje. A jest może jakiś sposób żeby samemu sprawdzić czy wskazania klucza są prawidłowe? A jeśli chodzi o popychacze to co wy na to: zapaliłem zimny silnik i jak zwykle słychać cykanie, zdjąłem kabel WN z 6 cylindra ( silnik mi się trzęsie i sprawdzałem czy to nie wina kabli WN ) i cykanie znikło po ponownym założeniu cykanie powróciło. Jakieś sugestie?

obstawiłbym nieszczelny wydech na 6 garnku lub samozapłon mieszanki i spalanie stukowe

adam28k · Post autor: **adam28k** » 14 maja 2008, 09:50

Witam.Ręce mi juz opadają :evil: Po remoncie głowicy stukanie jest znowu tak jak było.Z resztą wtedy wcale do końca nie zginęło ale było lepiej.Zrobiłem 3000km po remoncie,wymianie oleju i stuka dalej

Jedyna korzysc po tym całym remoncie to to że nie łyka oleju ale głównym zamiarem było zlikwidowanie tego "dźwięku" a tu klapa <buu> Naczytałem sie już tyle postów na ten temat,ze mam juz mętlik w głowie.Odpalam go zimnego po nocy to nie słychać aż tak strasznie(fakt,że teraz jest ciepło)tak jakby 1 szklanka popukiwała.Dodaje lekko gazu i tu już orkiestra przez chwile dopuki nie wskoczy na obroty.Jak go tak trzymam na lekkim gazie to wszystko ok.Na rozgrzanym silniku na jałowym cichutko,pracuje równiutko,wytarczy że ruszam,puszczam sprzęgło i już słysze tyle że nie tak głośne jak na zimnym(bardziej cykanie niż stukanie)Głównym problemem jest wchodzenie na obroty w czasie jazdy.Im wyższe obroty tym ciszej-paranoja :evil: Jak schodzi z obrotów też cisza.Co ważne jak mu zwiekszam obroty poprzez redukcje na niższy bieg to tez tego stukania nie słysze-tylko jak wciskam pedał gazu sie odzywa :evil: Juz sam nie wiem co daje ten dzwiek :?: Moze pompa oleju za małe ciśnienie daje?Kontrolka oleju gasnie równo z zapłonem-no brak mi sił.

killer0123 · Post autor: **killer0123** » 14 maja 2008, 11:22

a może to nie stukają popychacze tylko, w momencie dowania gazu zanim silnik otrzyma odpowiedniej mmieszanki odekwatnej do wychylenia przepustnicy wystepuje spalanie detonacyjne (stukowe)!!!

adam28k · Post autor: **adam28k** » 14 maja 2008, 11:40

killer0123 pisze:a może to nie stukają popychacze tylko, w momencie dowania gazu zanim silnik otrzyma odpowiedniej mmieszanki odekwatnej do wychylenia przepustnicy wystepuje spalanie detonacyjne (stukowe)!!!

Ale czy wtym przypadku na zimnym byłoby głośne a na rozgrzanym ciche?Nie sądze

Peran · Post autor: **Peran** » 14 maja 2008, 22:23

Ja mam identyczny problem ustawiałem kilka razy zapłon i jak stukało tak stuka chyba nią ma na to rady.

widmo · Post autor: **widmo** » 14 maja 2008, 23:32

adam28k
czyli wymieniałeś hydrozawory i dalej stuka ?
jak dużo ma przejechane silnik ?
czy podpinałeś sie VAGiem i sprawdzałeś ewentualne błędy ?

[ Dodano: 2008-05-15, 09:58 ]

adam28k pisze:że nie tak głośne jak na zimnym(bardziej cykanie niż stukanie)

nasuwa mi się jeszcze opcja czy aby nie jest to odgłos "Spalin" tzn mam na mysli tzn "pierdzenie" (sorry za wyrażenie ale brakło mi innego słowa)

Sprawdź czy na koletorze wydechowym nie ma czarnych śladów z ewentualnej nieszczelnosci. to samo na łączeniu dwururka kolektor wydechowy

U mnie tam była ppopuszczona śruba i było okopcone troche, jak przyśpieszałem to było słychać takie ciche detonacje strasznie przypominające hydrozawory

adam28k · Post autor: **adam28k** » 15 maja 2008, 10:00

widmo,
Cała głowica była oddana do zakładu który sie tym zajmuje.Wymienione popychacze(INA wg katalogu)Po sprawdzeniu splanowana i wymienone zostały prowadnice zaworów ssących(tylko)Gość co to sprawdzał stwierdził,że tylko one kwalifikuja sie do wymiany.Ogólnie stan głowicy ocenił na bdb mówiac,ze nie wygląda na tyle km co ma przelatane(196000km).
Niestety nie podpinałem sie pod VAG-a

widmo · Post autor: **widmo** » 15 maja 2008, 10:07

adam28k pisze:wymienone zostały prowadnice zaworów ssących(tylko)Gość co to sprawdzał stwierdził,że tylko one kwalifikuja sie do wymiany

szkoda ze tylko ssące wymienił... ja uważam ze jak sie robi to od razu komplet

bo nigdy nie wiadomo ile wytrzymają na wydechowych ...
a później wiadomo ze mogą byc jakieś przedmuchy na silniku ...

jesli masz mozliwość to podepnis sie VAGiem moze akurat coś pokaże ...
i zobacz jeszcze jak jest z wydechem to co napisałem w poprzednim poscie ...

Forum Audi 80 Klub Polska

[B4 ABT]Popychacze zaworów

[B4 ABT]Popychacze zaworów-stukania ciąg dalszy:(