Witam!
Czytalem sporo postow w tej kategorii i postanowilem opisac swoj problem.
Wymienilem chlodnice, gdyz zaczela przepuszczac a juz wczesniej byla regenerowana, nie obylo sie bez problemow, gdyz musialem wymienic nagrzewnice (pekla jedna z rurek do mocowania weza z plynem chlodniczym). Oprocz tego zostal wymieniony kompletny rozrzad, pasek klinowy, pompa wody. Myslalem ze wszystko bedzie super. Wsiadlem przelaczylem na gaz, i niestety zauwazylem ze sinik ma klopoty z przyspieszaniem. glosniej pracuje przy wkrecaniu na obroty, tak jakby chcial a nie mogl wiecej, jakby cos blokowalo. Z piskiem probowalem ruszyc ale gdzie tam - zapomnij. Na benzynie normalnie, bez problemu. Wrocilem na drugi dzien do mechanika, regulowal mi obroty. I co? I dalej nic, poczytalem na forum o tym zeby reduktor sprawdzic, udalem sie do gazownika, regeneracja reduktora, przemduchal filtr. 270zl za usluge. I po 1000tys km wrocic na regulacje. Ok wyjezdzam od gazownika, ciut lepiej, ale dalej nie to samo co wczesniej. Kolejny dzien mija, chce jechac na uczelnie, ale nie moge na gazie, bo gasnie, nie trzyma obrotow nic ,a nic. No to przelaczam na benzyne spowrotem i do gazownika, wyregulowal obroty i powiedzial zebym rure do filtra powietrza odlaczyl od tego plastiku bo przy 80km/h bedzie mi gasl <lol>, przeciez wczesniej bylo normalnie wszystko podlaczone i nie gasl a co najwazniejsze przyspieszal. No ale ok wyjezdzam an jazde probna i juz czuc roznice, ale mimo wszystko nie bylo to to co przedtem. Minely 2 tygodnie i znowu silnik nie przyspiesza, predkosc max na gazie w trasie 130km/h gaz w podlodze a predkosciomierz ani drgnie dalej, jakby cos hamowalo dodam ze wczesniej ponad 160km/h. Co mam robic, znowu do gazownika na regulacje obrotow mam jechac? gdzie moze byc problem? Nie bawilem sie zadnym przekrecaniem srub do regulacji gazu. Typ instalacji to 1sza generacja jak to w gaznikach BRC T100. Blagam co mozecie mi doradzic, bo bez sensu co 2 tyg na regulacje obrotow jezdzic ( Mam taka niebieska srube na przewodach do regulacji gazu, ale nie chce jej ruszac, bo sie boje ze nic to nie da a zacznie palic jak smok. Na reduktorze jedna srube mam pod spodem (to pewnie ta do spuszczana tych zanieczyszczen) a druga mniej wiecej w polowie reduktora - zapewne do regulacji obrotow na gazie, z tego co wyczytalem na forum. Ale co moze byc nie tak, ze tak slabo sie zbiera, moze jakies powietrze sie zbiera i zapycha. Nie mam pojecia i prosze o sugestie.
Pozdrawiam!
Zapomnialem dodac ze swiece byly wymieniane jakies 3-4 lata temu, no i przewody WN podobnie. Ale czy to moze miec zwiazek z gazem?
[80 B3 RU LPG] Spadek mocy na gazie
Spróbuje jakoś powiązać Twoje wcześniejsze naprawy z objawami.
Jak miałeś wymieniany rozrząd to zapłon trzeba by sprawdzić. W samochodach z gazem zaleca się trochę przyspieszyć zapłon (4 st).
Możliwe, że po wymianie elementów układu chłodzenia zapowietrza Ci się reduktor. Sprawdź po nagrzaniu auta czy cały reduktor jest gorący.
Świece nadają się do wymiany, kable WN również, ale nie wiązałbym z tym jakiś wielkich nadziei na rozwiązanie problemu. Przy okazji wymień filtry powietrza i gazu. Szczególnie filtr gazowy może powodować objawy, które opisałeś. W swoim samochodzie wymieniam filtr gazu co 5 tyś i za każdym razem jest straszny syf.
Jak miałeś wymieniany rozrząd to zapłon trzeba by sprawdzić. W samochodach z gazem zaleca się trochę przyspieszyć zapłon (4 st).
Możliwe, że po wymianie elementów układu chłodzenia zapowietrza Ci się reduktor. Sprawdź po nagrzaniu auta czy cały reduktor jest gorący.
Świece nadają się do wymiany, kable WN również, ale nie wiązałbym z tym jakiś wielkich nadziei na rozwiązanie problemu. Przy okazji wymień filtry powietrza i gazu. Szczególnie filtr gazowy może powodować objawy, które opisałeś. W swoim samochodzie wymieniam filtr gazu co 5 tyś i za każdym razem jest straszny syf.