Pięciostykowy przekaźnik o którym wcześniej wspomniałem jest przekaźnikiem zwierno-rozwiernym, takim jak np. od odcięcia wtryskiwaczy przy pracy na LPG.
Oryginalny wyłącznik jest typu chwilowego (monostabilny) , to znaczy po wciśnięciu klawisza wraca on do pozycji wyjściowej, a każda zmiana stanu ABS odbywa się w konsekwencji w wyniku zmiany stanu wewnętrznego przerzutnika takimi właśnie jednorazowymi naciśnięciami. Z racji tego, że nie chciało mi się robić przerzutnika bistabilnego, zaistaniały problem braku odpowiedniego przełącznika rozwiązałem w poniższy sposób.
Z oryginalnego wyłącznika zdjąłem nakładkę z symbolem ABS i założyłem na drugi włącznik od halogenów (bistabilny) , który miałem zbyteczny. Teraz mam włącznik z nakładką ABS, który po wciśnieciu zostaje w takiej pozycji a wraca do stanu spoczynkowego po ponownym wciśnięciu. Oczywiście przełącznik na desce rozdzielczej steruje pracą przekaźnika pięciostykowego. Po wciśnięciu klawisza cewka rozlącza styki NC przekaźnika i odcina zasilanie sterownika silnika.
Kontrolka ABS na desce rozdzielczej zapala i gaśnie automatycznie i nie trzeba ingerować w jej działanie. Aby to sprawdzić jak to działa wystarczy wyjąć bezpiecznik od sterownika ABS.