[80 b4 2.3NG LPG] brak wolnych obrotów
[80 b4 2.3NG LPG] brak wolnych obrotów
Witam dziś moje audi kichneło bądź jak ktoś woli strzeliło i w tym momencie przestał równo chodzic na wolnych obrotach jak na gazi tak i na benzynie przepatrzyłem wszystko żaden z przewodów gumowych nie wyleciał obroty falują w granicy 0 do 10 czyli zawsze jest poniżej normy spadają do tego stopnia że prawie gaśnie. Dopiero po odłączeniu przewodu (kabla) z tego czegoś co zaznaczyłem na zdjęciu jest wmiare normalnie a prawie dobrze i moje pytanie co to wogóle jest wygląda na jakąś cewke ale na tym moja wiedza sie kończy prosze o pomoc i pozdrawiam
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68e ... 84982.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68e ... 84982.html
- Grzegorzbielsko
- Forum Audi 80
- Posty: 647
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:18
- Lokalizacja: bielsko-biała
To jest silniczek biegu jałowego.
On będzie raczej dobry a strzelił ci pewnie przepływomierz. Miałem dokładnie to samo, wyrwało w przepływce dolny dekiel i zesysało lewe powietrze.
Nie wiem jak wygląda on w NG, ja to przerabiałem w ABK tak że dalej nie zabieram głosu(chyba że coś znajdę).
Zobacz na filtr powietrza czy na nim masz coś takiego czy inną przepływkę
to akurat jest zdjęcie z dołu ale kształt poznasz, będzie na tym czarny plastikowa puszka.
On będzie raczej dobry a strzelił ci pewnie przepływomierz. Miałem dokładnie to samo, wyrwało w przepływce dolny dekiel i zesysało lewe powietrze.
Nie wiem jak wygląda on w NG, ja to przerabiałem w ABK tak że dalej nie zabieram głosu(chyba że coś znajdę).
Zobacz na filtr powietrza czy na nim masz coś takiego czy inną przepływkę
to akurat jest zdjęcie z dołu ale kształt poznasz, będzie na tym czarny plastikowa puszka.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2008, 11:46 przez Grzegorzbielsko, łącznie zmieniany 2 razy.
Pogięło ci przepływkę na bank. A faluje pewnie z tego powodu, że talerz jest w innej pozycji niż powinien być, musisz to rozebrać. Zobaczyć jak się da to wyprostować i próbować to poskładać tak żeby chodziło. Ale nie będzie to takie proste, możliwe że czeka cię wymiana przepływki.mlodysowa pisze:szeczrze ci powiem że nie łapie gdzie to sie dokładnie znajduje. Przepływomierz jest pod tą gumą tak... czyli co ten dolny dekiel w przypływce jest pomiedzy filtrem a przepływomierzem.... :roll: a i dlaczego jeżeli zdejme zasilanie z tego zaworu biegu jałowego jest w miare dobrze
kurcze i co teraz tak bedzie za kazdym razem jak strzeli... łeb urwe temu gaziorzowi pytalem czy bedą jakieś problemy po założeniu LPG gwarantował że nie tylko świece trzeba zmienic i tak zrobiłem a teraz taki numer a czy można jeździc ze sciąniętym tym przewodem z zaworu biegu jałowego bo jak jest ściągnięty to jest w miare ok otwierałem tam do tego talerza i z jednej str jest wieksza szczelina niż z drugiej a ma byc do okoła taka sama..... i wjakiej pozycji on powinien chodzic ... tzn ponacisnieciu na niego z góry na dół powninien spowrotem odbic bo on tak jakby leżał i tylko można go podnieśc do góry delikatnie
- Grzegorzbielsko
- Forum Audi 80
- Posty: 647
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:18
- Lokalizacja: bielsko-biała
mlodysowa, pozdrowienia dla gaziarza :mrgreen: świece, przewody WN, kopułka, palec muszą być w idealnym stanie jak nie to tak ci pierdyknie jak mi. Chyba z 4 wyszczały, rozwalona przepływka, popękany filtr powietrza, wybrzuszona maska od przepływki i kupa nerwów. Jak wcześniej napisałem przerabiałem to na sobie, mechanicy bezradni (jak im nic na Vagu nie pokarze to sami sie nie kapną) jeździłem na odpiętym silniczku chyba z 2-3 tyg.
Ten talerz co piszesz to mi wygląda na klapkę przeciwwybuchową(upuszcza ciśnienie przy wystrzale) zrób może dobra fotę silnika to wyjaśnimy co do czego.
Ten talerz co piszesz to mi wygląda na klapkę przeciwwybuchową(upuszcza ciśnienie przy wystrzale) zrób może dobra fotę silnika to wyjaśnimy co do czego.
Chodzi raczej o talerz przepływki a nie klapy wybuchowej. Zmień kopułkę i palec, jeżeli świece są stare to także do wymiany. Kable także muszą być w najlepszej kondycji. Wtedy nie będziesz miał problemów z wystrzałami i do niczego nie będą ci potrzebne żadne klapy wybuchowe, ja nigdy tego nie stosowałem i nie miałem żadnych wystrzałów.
Ten talerz od przepływki możesz odkręcić i ustawić go tak żeby nie ocierał o ścianki przepływki, a jeżeli jest pogięty to spróbować wyprostować, jak ci się nie uda to pisz mam przepływkę z rozdzielaczem w kawałkach. Dobrze by było jakbyś wrzucił jakieś fotki co się tam dokładnie stało.
Następną sprawą jest prawidłowe spoczynkowe ustawienie klapy przepływomierza. Na tym talerzu masz rysunek jak to ma być stawione. Regulujesz od spodu przepływomierza, śrubką w nowszych przepływomierzach lub podginając sprężynkę w starszych wersjach.
Ten talerz od przepływki możesz odkręcić i ustawić go tak żeby nie ocierał o ścianki przepływki, a jeżeli jest pogięty to spróbować wyprostować, jak ci się nie uda to pisz mam przepływkę z rozdzielaczem w kawałkach. Dobrze by było jakbyś wrzucił jakieś fotki co się tam dokładnie stało.
Następną sprawą jest prawidłowe spoczynkowe ustawienie klapy przepływomierza. Na tym talerzu masz rysunek jak to ma być stawione. Regulujesz od spodu przepływomierza, śrubką w nowszych przepływomierzach lub podginając sprężynkę w starszych wersjach.
Prewody, świece, kopułka i palec wszystko już wymienione. Talerz przepływomerza był troszke niżej w pozycji spoczynkowej więc tą śrubą od dołu wyregulowałem go tak jak był przed wybuchem, chodzi on płynnie i o nic nie ociera niestety sytuacja jednak nie zmieniła się ciągle obroty są w granicach od 0.3 do 0.8 na benzynie a na gazie na 0.1 że prawie gaśnie tragedia. Jaka może byc jeszcze przyczyna ... Panowie pomocy
W NG nie ma żadnej śruby do regulacji obrotów :!: :!: :!: :-xghost2255 pisze:samą klapą obrotów nie wyregulujesz. Musisz teraz dostroić silnik za pomocą dostępnych regulacji, czyli śrubą na przepustnicy i doregulować gaz.
Ta śruba która jest przy przepustnicach służy do ustawienia przepustnicy tak żeby działał wyłącznik układu regulacji obrotów biegu jałowego.
Jak ściągnąłeś ten plik co ci mogłem z działu download który znajduje się tutaj:
http://www.centrum.audi80.pl/component/ ... nfo/id,47/
Będziesz miał tam napisane jak sprawdzić czy ten wyłącznik jest dobrze ustawiony, znajdziesz też inne instrukcje do sprawdzenia elementów silnika czy są one sprawne i poprawnie wyregulowane.
Na twoim miejscu skupił bym się na samym przepływomierzu bo przecież po strzale gazu zaczęły się twoje problemy.
Jeżeli z klapą jest wszystko w porządku, jest prawidłowo ustawiona i chodzi bez żadnych przycięć, to teraz czas sprawdzić czujnik położenia klapy przepływomierza- ta czarna kostka z boku przepływki.
Możesz zrobić taki test, podczas pracy silnika na benzynie na biegu jałowym kiedy obroty właśnie ci falują, musisz włożyć rękę pod przepływomierz i dostać nią do klapy, wtedy leciutko i delikatnie podnosisz ją do góry, nasłuchując pracy silnika. Jeżeli zmienią się obroty i będą stabilne to kwestia będzie pewnie wyregulowania tego czujnika, a to będziesz miał już opisane. Ale uważaj bo można czasami coś więcej zepsuć niż naprawić, ten system wtryskowy jest bardzo czuły na różnego rodzaju niedomagania.
Możesz też odpiąć klemę akumulatora na jakiś czas żeby wykasowały się błędy, jeżeli są jakieś zapisane, albo lepiej je wybłyskać, czasami też może pomóc w diagnozie.
KorNoLio dzieki za odpowiedź probowałem pisac na pw niestety coś jest nie tak i nie wysłało ale mniejsza z tym. Ze znajomym mechanikiem gadałem i on mi mówi że na drugim końcu tej przepływki pod wtryskami jest taki wodzik który rególuje mieszankom i tam będzie coś nie tak, bo jeżeli z tym talerzem jest wszystko ok i chodzi swobotnbie wię tylko to. Ma ktoś może rysunek bądź fotke jak to dokładnie wygląda i czy to wogóle tak jest jak on mi mówi... czy owy wodzik mógł sie zaciąc lub skrzywic
Jeżeli masz LPG to ten wodzik często się przyciera i nie pracuje, nieraz zaczyna cieknąć, i to on reguluje ilością paliwa jaka jest podawana na wtryski. Jeżeli przepływka wychyla się bardziej w górę wodzik się wciska i podaje więcej paliwa. I na odwrót.mlodysowa pisze:KorNoLio dzieki za odpowiedź probowałem pisac na pw niestety coś jest nie tak i nie wysłało ale mniejsza z tym. Ze znajomym mechanikiem gadałem i on mi mówi że na drugim końcu tej przepływki pod wtryskami jest taki wodzik który rególuje mieszankom i tam będzie coś nie tak, bo jeżeli z tym talerzem jest wszystko ok i chodzi swobotnbie wię tylko to. Ma ktoś może rysunek bądź fotke jak to dokładnie wygląda i czy to wogóle tak jest jak on mi mówi... czy owy wodzik mógł sie zaciąc lub skrzywic
witam odświeżam stary post żeby nie pisac nowego. Mianowcicie doszedłem do ładu z obrotami na Pb mechanik obejrzał wszystko przepływka chodzi swobodnie i podobno tam wszystko było ok wyregulował mi go na benzynie za pomocą pewnej śrubki która zanajduje sie obok wtrsyskiwaczy na przepływomierzu, u óry taka fabrycznie zaślepiona, niewiem czy dobrze zrobił ale na paliwie jest ok gorzej na gazie niestety obroty ciągle są pomiędzy 0 a 10. Z gaziarzem wymieniliśmy reduktor na nowy i nic niema żadnej poprawy, założył mi taki stabilizator wolnych obrotów który był podpięty pod ten zawór biegu jałowego niby wszystko ok ale po przejechaniu paru km i przeżuceniuna pb znów zaczeły falowac obroty tak jak by był odcięty ten zawór po zrestartowaniu zapłonu znów było dobrze niestety stwierdziliśmy ze ten stabilizator nie nadaje sie. W tym momencie jestem w kropce gaz na gwarancji niewiem co teraz robic czy wyciągac gaz i sprzedawac auto troszke już w niego włożyłem Wydaje mi się że przepływomierz jest źle ustawiony mechanik poszedł na łatwiznę i wyregulował pod paliwo ale nie jest tak jak powinno byc nawet jak włącze klimke to obroty troszke spadają, przed wystrzałem gdy ją włączyłem obroty podnosiły sie a nie spadały. Czy któryś z drogich kolegów zna się doberze na regulacji przepływomierza bądź ma jakieś racjonalne wyjaśnienie czekam na odpowiedź i pozdrawiam
Ps link do zdjęci śrubki którą regulował mechanik
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a0 ... bcbd9.html
Ps link do zdjęci śrubki którą regulował mechanik
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a0 ... bcbd9.html