[ALL] Regeneracja tylnych zacisków hamulcowych.
ok więc zaopatrze sie w dwa komplety naprawcze i wtedy bede mógł sie zabrac do pracy ( u mnie problem tkwi w zacinajacej sie/ ciezko chodzacej dzwigience), ostatnio WD40 pomogło to wogole rozruszac ale szału i tak nie ma. a propo odpowietrzania hamulców: chyba mamy dwa rodzaje płynów i jak dobrze pamietam nie mozna ich mieszac (jak rozpoznac który mam wlany?>po barwie?), no i czy musze odpowietrzac wszystkie strony czy tylko cały tył? a macie jakis patent , zeby przy odkreconym przewodzie nie stracic całego płynu? jakas kalamitka, zaslepka?
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
W Audi był stosowany DOT-4 i taki powinieneś wlać do układu. Odpowietrzyć trzeba koniecznie tył, a przód jeśli ci nie ucieknie cały płyn to niekoniecznie, ja jednak odpowietrzam profilaktycznie cały układ. Po odkręceniu przewodu zaślepiam go takim gumowym kapturkiem od jakiejś rurki czy coś w tym stylu. Jak robisz zacisk to nie hamujesz, nie ma ciśnienia więc nie ma potrzeby jakiegoś hardcorowego zatykania przewodu byleby nie ciekło na potęgę.
- MARCIN 80B4
- Audi 80 Klub
- Posty: 895
- Rejestracja: 03 sie 2007, 10:12
- Lokalizacja: Busko
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
MIODEK, od góry od lewej:
1. osłona gumowa tłoczka, ten fartuch na tłoczku,
2 i 3. osłonki na bolce sworznia,
rząd środkowy:
1. uszczelka tłoczka wewnątrz zacisku,
2. prawdopodobnie uszczelka osi pod dźwignią ręcznego (tam gdzie najczęściej cieknie)
3. trudno mi powiedzieć
rząd dolny:
1. prawdopodobnie uszczelka pod bebechy samego tłoczka (wspominał o tym NOWI),
2. prawdopodobnie oring pod oś od wewnętrznej strony zacisku
3. kapturek na odpowietrznik
Niestety na zdjęciach nie widać dobrze tych gumek i ich kształtów stąd wątpliwości
MARCIN 80B4, spryskaj porządnie WD-40 albo lepiej zanurz na noc w nafcie zacisk. Jak rozmoknie syf i rdza to dźwignia powinna zejść bez większych problemów. Ostatecznie jakiś pobijak, młotek i raz z jednej strony, raz z drugiej po obwodzie i puści. Można też spróbować dorobić jakiś ściągacz dwuramienny (trójramienny nie podejdzie). Ale jak Ci tamtędy tak mocno cieknie to obawiam się, że zacisk do wywalenia albo trzeba regenerować całą oś i/lub tuleję osi.
1. osłona gumowa tłoczka, ten fartuch na tłoczku,
2 i 3. osłonki na bolce sworznia,
rząd środkowy:
1. uszczelka tłoczka wewnątrz zacisku,
2. prawdopodobnie uszczelka osi pod dźwignią ręcznego (tam gdzie najczęściej cieknie)
3. trudno mi powiedzieć
rząd dolny:
1. prawdopodobnie uszczelka pod bebechy samego tłoczka (wspominał o tym NOWI),
2. prawdopodobnie oring pod oś od wewnętrznej strony zacisku
3. kapturek na odpowietrznik
Niestety na zdjęciach nie widać dobrze tych gumek i ich kształtów stąd wątpliwości
MARCIN 80B4, spryskaj porządnie WD-40 albo lepiej zanurz na noc w nafcie zacisk. Jak rozmoknie syf i rdza to dźwignia powinna zejść bez większych problemów. Ostatecznie jakiś pobijak, młotek i raz z jednej strony, raz z drugiej po obwodzie i puści. Można też spróbować dorobić jakiś ściągacz dwuramienny (trójramienny nie podejdzie). Ale jak Ci tamtędy tak mocno cieknie to obawiam się, że zacisk do wywalenia albo trzeba regenerować całą oś i/lub tuleję osi.
Witam
Czy żeby ściągnąć zacisk, to po odłączeniu przewodu hamulcowego, wyjęciu klocków, najpierw zdejmuje sie dźwigienkę od ręcznego (zapieczona) czy odkręca sie śrubę imbusowa (zapieczona) od blachy trzymającej pancerz linki od ręcznego?
Pytam bo oba elementy są u mnie zapieczone/zanieczyszczone i widzę ze będzie ciężko, teraz w sumie to zacisk wisi na lince od ręcznego.
Czy żeby ściągnąć zacisk, to po odłączeniu przewodu hamulcowego, wyjęciu klocków, najpierw zdejmuje sie dźwigienkę od ręcznego (zapieczona) czy odkręca sie śrubę imbusowa (zapieczona) od blachy trzymającej pancerz linki od ręcznego?
Pytam bo oba elementy są u mnie zapieczone/zanieczyszczone i widzę ze będzie ciężko, teraz w sumie to zacisk wisi na lince od ręcznego.
Danek, linkę wypiąłem z dźwigni z wieloklinem, zacisk jest zdemontowany, rozłączyłem przewód hamulcowy, a teraz chce rozłączyć linkę ręcznego od zacisku.
Czy aby całkowicie "uwolnić " zacisk najpierw należy odkręcić te śrubę imbusowa ? Czy próbować wybijać dźwignie ręcznego (u mnie ona ma ruch około pol cm ).
Chodzi mi dokładnie o 1 zdjęcie z Twojego opisu:
na tym zdjęciu jest dźwignia linki ręcznego, i blacha przykręcona na klucz imbusowy ,w jaki sposób zdemontowałeś pancerz linki z tej blachy(z dźwigni już zdjąłem) ?
Czy aby całkowicie "uwolnić " zacisk najpierw należy odkręcić te śrubę imbusowa ? Czy próbować wybijać dźwignie ręcznego (u mnie ona ma ruch około pol cm ).
Chodzi mi dokładnie o 1 zdjęcie z Twojego opisu:
na tym zdjęciu jest dźwignia linki ręcznego, i blacha przykręcona na klucz imbusowy ,w jaki sposób zdemontowałeś pancerz linki z tej blachy(z dźwigni już zdjąłem) ?
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
aaaa o to Ci chodzi .
Tam masz z jednej strony taki jakby kwadratowy kołnierz, prawda? To jest zawleczka (coś w rodzaju podkładki segera), którą trzeba wyciągnąć i wtedy pancerz linki będziesz mógł wyjąć. Pancerza nie trzyma żadna śruba, tylko ta zawleczka. Spróbuj to dokładnie oczyścić to dojrzysz o co chodzi. W pancerzu jest nacięty rowek i zawleczka blokuje pancerz. Szkoda, że wcześniej nie załapałem o co ci chodzi .
Jak już zdejmiesz linkę to wrzuć cały zacisk w garnek z naftą na noc to Ci wszystkie zapieczone śruby puszczą i nie będzie problemu z rozkręceniem reszty.
Tam masz z jednej strony taki jakby kwadratowy kołnierz, prawda? To jest zawleczka (coś w rodzaju podkładki segera), którą trzeba wyciągnąć i wtedy pancerz linki będziesz mógł wyjąć. Pancerza nie trzyma żadna śruba, tylko ta zawleczka. Spróbuj to dokładnie oczyścić to dojrzysz o co chodzi. W pancerzu jest nacięty rowek i zawleczka blokuje pancerz. Szkoda, że wcześniej nie załapałem o co ci chodzi .
Jak już zdejmiesz linkę to wrzuć cały zacisk w garnek z naftą na noc to Ci wszystkie zapieczone śruby puszczą i nie będzie problemu z rozkręceniem reszty.
Danek, rzeczywiście jest ucho, a w tym uchu taki kwadracik, wyciągnąłem tę zawleczkę oczyściłem okolice tego ucha jednak po jednej stronie ucha jest tulejka (brąz/mosiądz) z drugiej strony zaprasowana aluminiowa tulejka z kołnierzem do pancerza. Nie mam pojęcia jak wyciągnąć linkę z tego ucha bez niszczenia tulejek,gdyż średnica tulejek jest większa niż otwór w uchu.
Jednak cały zacisk wyczyściłem, wypsikałem odrdzewiaczem,WD 40 i dźwignia od ręcznego zaczęła sie ruszać.Ruszałem dotąd, aż leciutko sama chodzi.Wiem że jest to rozwiązanie tymczasowe na szybkiego-wolałbym to porządnie zregenerować,jednak przeszkodą jest te ucho przytrzymywujące pancerz linki od ręcznego.
Mimo wszystko wielkie dzięki za pomoc,opisy,zdjęcia.
Jednak cały zacisk wyczyściłem, wypsikałem odrdzewiaczem,WD 40 i dźwignia od ręcznego zaczęła sie ruszać.Ruszałem dotąd, aż leciutko sama chodzi.Wiem że jest to rozwiązanie tymczasowe na szybkiego-wolałbym to porządnie zregenerować,jednak przeszkodą jest te ucho przytrzymywujące pancerz linki od ręcznego.
Mimo wszystko wielkie dzięki za pomoc,opisy,zdjęcia.