[B4 1Z] Metaliczne tarcie w kole

Kokolino · Post autor: **Kokolino** » 22 maja 2008, 17:45

Weź wyciąg klocki i obadaj czy przypadkiem nie tam wtopionego przez przypadek jakiegoś metalu,kamyszka czy jakiejś podejrzanej innej warstwy czy drobiny. Innych cudów tam nie ma.

Narki1 · Post autor: **Narki1** » 27 maja 2008, 15:54

Witam
Mam podobny problem.
Tylko jak mi zaczyna piszczeć to wciskam hamulec i na jakiś czas mam spokój.
Piszę dlatego ,że ja też stawiam na to ,że nie odbijają klocki. Moje podejrzenie pada jednak na nieszczelności w układzie wspomagania hamulców (serwo). Jest tam podobno zawór zwrotny ,który może z czasem zacząć niedomagać.
Jeżeli znajdziesz przyczynę to proszę podziel się tą informacją.

CyberVampir · Post autor: **CyberVampir** » 27 maja 2008, 19:03

Miałem również sytuację, że z prawego przedniego koła słychać było metaliczny rytmiczny odgłos ocierania. Wymieniłem łożysko, tarcze, klocki, osłonę przegubu i dopiero wymiana piasty koła spowodowała, że odgłos ustał. Z drugiej strony też coś przez pewien czas piszczało ale ostatnio samo przestało

pozdrawiam!

SCK · Post autor: **SCK** » 28 maja 2008, 10:33

U mnie po wymianie okładzin hamulcowych i przegubu też dobiegały metaliczne dźwięki z prawego koła. Wystarczyło energicznie przywalić śrubokrętem w osłonę za tarczą i po problemie. Nawet nie trzeba było zdejmować koła, bo felgi mam ażurowe.

Jelly · Post autor: **Jelly** » 28 maja 2008, 11:32

Posiedzialem troche podlubalem i zrobilem. Tak jak przypuszczalem problem tkwil w hamulcach a konkretnie klockach - nie odbijaly wystarczajaco od tarczy i stad ten dzwiek. Zdjalem klocki wyczyscilem i nasmarowalem trzpienie zacisku i tloczek, lekko przeszlifowalem papierem ściernym klocki i po sprawie <ok>

msanchez · Post autor: **msanchez** » 22 cze 2008, 15:33

to w takim razie ja musze zrobic to tez u siebie. po ruszenie i przejechaniu paru kilometrów jak sie zagrzeje tam wszytsko zaczyna piszcze. im wolniej jade tym piszczy wolniej jak szybciej to i czesciej piszczy i to z lewej strony albo przód albo tyl. przy skrecie w prawo badz wcisnieciu hamulca pisk ustaje ale przy odpuszczeniu znowu zaczyna. zrobie tak jak kolega przesmaruje prowadnice i tloczek i zjade troche papierem sciernym klocek

tomek1982 · Post autor: **tomek1982** » 23 cze 2008, 20:43

podnies go na lewarku i odkrec kolo jedną srube wkrec troche w w tarcze ze by ci sie sama tarcza nie krecila i nasluchuj z kad te tarcie jest mozliwe ze to z zapieczonych tloczkow slabo odbiaja i to moze byc powod

Daj znac jak sie uporasz z tym problemem

sansai · Post autor: **sansai** » 16 lip 2008, 17:31

Witam!
Czy udalo sie wam uporać z tym problemem?? u mnie jest to samo i nie mam pojecia juz gdzie szukać

Ostatnio nawet zmieniłem tarcze i klocki ... i miałem spokój przez jakie 500-800 km a potem znów to samo

rafalaudi1 · Post autor: **rafalaudi1** » 16 lip 2008, 17:57

to trze ta blacha ktura jest od strony półosi za tarcza. trzeba ja odgiąć

sansai · Post autor: **sansai** » 16 lip 2008, 18:08

niestety to już nie raz sprawdzałem i odginałem na wszelki wypadek choć nigdzie kontaktu nie miała

co ciekawe po kazdorazowym rozebraniu hamulców i poskładaniu od nowa okolo 300 km spokój a potem od nowa- wygląda jakby klocki tarły, tylko czemu sie to nie cofa na tyle???

Pablo_SC · Post autor: **Pablo_SC** » 08 wrz 2008, 21:09

Heh, dokladnie mam tak samo, jak rozbiore i pogrzebe to na troche pomaga i pozniej znow to samo. To na bank jest zwiazane z nieodbijajacymi klockami, teraz mam w planach wyjecie tego tloka i porzadne wyczyszczenie wszystkiego, ale jeszcze sie nie odwazylem :oops:

macio_ndm · Post autor: **macio_ndm** » 25 maja 2011, 13:42

Witajcie,
Ja mam podobny problem ponieważ jadąc któregoś dnia słychać było tarcie z tylu, a dokładnie tylne lewe koło strasznie skrzypi (metaliczne tarcie). Przy hamowaniu tak jak by tarło a przy normalnej jeździe też popiskuje i skrzypi z czasem ustaje przy szybszej jeździe. Najśmieszniejsze jest to że raz to słychać a raz nie, zauważyłem że nasila się po przejeżdżaniu przez progi zwalniające.
oba koła były zdjęte i sprawdzone przez mechanika, stwierdził iż przyczyną może być łożysko więc je wymienił. Efekt - to samo czyli tarcie i skrzypienie.
Wszystko było rozebrane i złożone doszczętnie łącznie z hamulcami i nic nie wskazuje aby tkwiła tam jakakolwiek usterka, więc skąd te tarcie podczas hamowania i skrzypienie ?
Może ktoś z was spotkał się już z tym problemem w przeszłości ? Jeśli tak proszę o pomoc