Mam sportową kierownice, fabryczną i klakson tylko działa przy jeżdzie na wprost???
Przy skreconych kołach nic a nic???
Tak ma być czy coś się zacina????
Marcin74, Prawdopodobnie masz za daleko odsunięty przełącznik zespolony i "dzyndzel" od klaksonu jest na granicy styku, albo pierścień kontaktowy jest totalnie zasyfiony. Zdejmij kierę i obejrzyj pierścień. Jeśli jest czysty to spróbuj lekko (o milimetr) przesunąć "pająka" w stronę kierownicy. Metal, może jakaś prowadnica pod zaślepką jest ułamana i krzywi się jak naciskasz na rogu albo kontakty się wygięły. Musisz zdjąć tą zaślepkę i oblukać.
Wszytskie blaszki są ok już sciągałem i nic nie widze zeby coś zle było nawet jak odłączyłem kabelki wszystkie to klakson trąbi tylko dalej zle tak jak pisałem wyżej :mrgreen:
Metal, a może ten typ kierownicy tak ma? Przyznam, że nie miałem do czynienia z taką kierownicą to nie wiem czy powinna klaksonić wszędzie czy tylko na środku .
Marcin74, mam taką samą kierownicę i u mnie była podobna sytuacja. Klakson działał kiedy kierownica była prosto, a po przekręceniu cisza. Nie wiem czy jest możliwość ustawienia położenia przełącznika zespolonego (tak jak pisze Danek) ale u mnie dokładnie taka była przyczyna. Szczotki ledwo co stykały się ze ścieżkami. Poradziłem sobie z tym przez podsunięcie tej obręczy, w której siedzą szczotki w kierunku włącznika zespolonego. Jeżeli jest możliwość przesuwu osiowego przełącznika zespolonego to spróbuj w taki właśnie sposób, a jeżeli nie to zrób tak jak ja. Metal, u ciebie może być ta sama sytuacja - szczotki nie kontaktują.
Pozdrawiam
Da się jak najbardziej przesunąć przełącznik zespolony. Za pierwszym razem, kiedy wymieniałem pająka, zamocowałem nowy zbyt głęboko i nie miałem w ogóle klaksonu. Trzeba popuścić śrubę imbusową od spodu (taki otwór w dolnej obudowie kolumny) lub od góry po zdjęciu górnej obudowy i można pająka przesunąć trochę.
[ Dodano: 2008-06-07, 21:26 ]
Przesunąłem ,, pająka '' i nic nie pomogło
Odkręce kierownice i tam spróbuje coś pokombinować zgodnie z Waszymi poradami!!> :lol:
Marcin74, spróbuj na krótko, jak zdejmiesz kierownicę, zewrzeć ścieżki tego "pająka" czy jak to się tam zwie Może już tam jest problem i grzebanie w kierownicy nic nie da. Jeśli tam jest wszystko git to albo masz przerwę w przewodzie w samej kierownicy (od szczotek do styków klaksonu rozmieszczonych po rogach), albo skończyły ci się szczotki ale to raczej niemożliwe, chyba że się ułamały.
Witam, ostatnio padł mi klakson, zdjęłam zaślepkę kierownicy i moim oczom ukazał się urwany czarny przewód. Jest kilka otworów w kierownicy, pewnie w którymś jest dalsza część kabla. Jak się do tego zabrać? Trzeba ściągać kierownicę? <osohozi>