[B3 2.0 16V] Instalacje LPG
witam
wtrace sie do tematu.
mam autko zagazowane, na poczatku jak je kupilem (bylo juz zagazowane) mialem troche problemow, ale dobra regulacja i autko jak ta lala smiga na gazie a i na Pb bez problemow. Na gazie w trasie spala mi 9 max 11 literkow a w miescie ogolnie 2 litry wiecej.
takze warto poszukac dobrego mechaniora i jazda odbywa sie wrecz idealnie.
pozdrawiam
wtrace sie do tematu.
mam autko zagazowane, na poczatku jak je kupilem (bylo juz zagazowane) mialem troche problemow, ale dobra regulacja i autko jak ta lala smiga na gazie a i na Pb bez problemow. Na gazie w trasie spala mi 9 max 11 literkow a w miescie ogolnie 2 litry wiecej.
takze warto poszukac dobrego mechaniora i jazda odbywa sie wrecz idealnie.
pozdrawiam
ja również odpalam swoją audiczkę na benzynce, kiedyś narozrabiałem regulując na własną rękę wtrysk pokrętłem przy tzw. wadze ale problem udało mi się usunąć, przez rok po kupnie auta poruszałem się na benzynie, po zagazowaniu mam wrażenie że lepiej śmiga na LPG, osiągi na pewno się nie zmieniły, wręcz mogę powiedzieć że auto lepiej wchodzi na obroty, od czasu do czasu przełączam na benzynę aby wtrysk nie zapomniał o swoim działaniu i jest naprawdę ok.! Polecam LPG przy wtrysku mechanicznym pod warunkiem że twoja audiczka trafi we właściwe ręce ale ta kwestia akurat dotyczy każdego rodzaju wtrysku czy też gaźniku.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
wtrysk mechaniczny
Ja też przy audi 2.0 LPG miałem założony gaz z jakiegoś szrotu i mi coś szczeliło. Teraz musiałem cały wtrysk wymieniać i założyłem normalną instalacje gazową u dobrego mechanika. A główną przyczyna wystrzału były złe świece za 5zł boscha. Teraz założyłem NGK za 180zł i chodzi jak malina.
- Lukaszbroz
- Forum Audi 80
- Posty: 611
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 09:40
- Lokalizacja: Milejewo
Witam! U mnie do tej pory nie mogę dojśc z obrotami jak i na Gazie jak i na Benzynie. Porażka z tym wtryskiem. Cały WYSTRZAŁ był od popsutego Aparatu zapłonowego. Po wymianie tego i całego wtrysku jako tako chodzi. Jedynym teraz plusem jest to że w ogóle nie gaśnie bo wcześniej to prawie na każdym skrzyżowaniu. Moja rada jest taka żeby sprzedac tego LPG i kupic Audi w dieselu.
Pozdrawiam!!!
Pozdrawiam!!!
Witam - to i ja się podepnę.
Dzisiaj miałem mały kurs - i wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że po ok. 100 kilometrach jazdy na gazie (podkreślam!), silnik na biegu jałowym "wszedł" na wartość 1300-1400 i za choinkę nie spadały
Po dojechaniu na miejsce, zgasiłem go i próbowałem odpalić ponownie na benzynie - w zasadzie nie zaskoczył - dopiero po ostudzeniu (co najmniej 5 minut czekania), a i tak za drugim razem...
Dodam, że podczas dojeżdżania do świateł, hamowaniu, wciśnięciu sprzęgła - obroty spadają PONIŻEJ "ustawowych" 950 - na gazie to zawsze jak się rozgrzeje, ale i na benzynie też się to zdarza...
Próbuję to zwalczyć, ale...jakoś się nie udaje. Mam II generację - Landi Renzo. Ostatnio wymieniłem parownik - miałem wrażenie że to pomogło - do dzisiaj. A od wymiany minęło zaledwie dwa miesiące...
Może ktoś z Was ma pomysł jak sobie z tym poradzić (to tak off-top).
Ale wracając do tematu:
OWSZEM - oszczędność na gazie jest, ALE...coraz częściej "przekonuję" się, że moja Czarnulka z 2.3 NIE LUBI i NIE polubi gazu... Efekt: jeszcze jeden taki "numer" i...zdecyduję się na wywalenie instalacji gazowej "na dobre!". Orientujecie się, czy auto powinno "odżyć"? Bo z tego co czytałem powinno po wyjęciu miksera...
Pozdrawiam!
Dzisiaj miałem mały kurs - i wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że po ok. 100 kilometrach jazdy na gazie (podkreślam!), silnik na biegu jałowym "wszedł" na wartość 1300-1400 i za choinkę nie spadały
Po dojechaniu na miejsce, zgasiłem go i próbowałem odpalić ponownie na benzynie - w zasadzie nie zaskoczył - dopiero po ostudzeniu (co najmniej 5 minut czekania), a i tak za drugim razem...
Dodam, że podczas dojeżdżania do świateł, hamowaniu, wciśnięciu sprzęgła - obroty spadają PONIŻEJ "ustawowych" 950 - na gazie to zawsze jak się rozgrzeje, ale i na benzynie też się to zdarza...
Próbuję to zwalczyć, ale...jakoś się nie udaje. Mam II generację - Landi Renzo. Ostatnio wymieniłem parownik - miałem wrażenie że to pomogło - do dzisiaj. A od wymiany minęło zaledwie dwa miesiące...
Może ktoś z Was ma pomysł jak sobie z tym poradzić (to tak off-top).
Ale wracając do tematu:
OWSZEM - oszczędność na gazie jest, ALE...coraz częściej "przekonuję" się, że moja Czarnulka z 2.3 NIE LUBI i NIE polubi gazu... Efekt: jeszcze jeden taki "numer" i...zdecyduję się na wywalenie instalacji gazowej "na dobre!". Orientujecie się, czy auto powinno "odżyć"? Bo z tego co czytałem powinno po wyjęciu miksera...
Pozdrawiam!
- enzoo
- Audi 80 Klub
- Posty: 974
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 14:53
- Imię: Mirosław
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Legnica
ja nadal walczę z instalacją lpg u siebie, jeśli masz taki objaw że po ostudzeniu Ci dopiero zaskoczył to czujnik temperatury cieczy u mnie było bardzo podobnie ale się okazało że nieszczelności swoje robiły no i dodatkowo kolanko od miksera nie reduktora się złamało, wymieniłem kolanko i już nie ma tej sytuacji że po ostygnięciu odpala - zawsze odpala ale nadal mam problemy z obrotami to raz podobna sytuacja jak u mnie ale też mam tak że nie raz jeździ dobrze a nie raz no jak muł, teraz planuje reduktor wymienic i mikser jeśli to nie pomoże to będę myślał nad blossem bo niestety gaz w polsce to jest mega oszczędność szczególnie przy naszych zarobkach które sa za małe do cen które mamy na pułkach i dystrybutorach a wracając do nieszczelności to jeszcze posprawdzaj na wtryskach czy są dociśnięte myślę że nie ma co się poddawać jest dużo NG które jeżdzą na gazie
u mnie w mieście jest gazownik który ma 90tkę z NG i mówi że już zrobił ze 100 tys km na gazie i nie narzeka ale ma blosa
u mnie w mieście jest gazownik który ma 90tkę z NG i mówi że już zrobił ze 100 tys km na gazie i nie narzeka ale ma blosa
Widzę, że jak jest już problem z wtryskiem mechanicznym to od razu obwinia się instalację LPG. Te wtryski też się psują same z siebie, nie potrzeba im do tego gazu. Pojawia się nieszczelność, psują się czujniki itd. Przejechać się na benzynie raz w miesiącu też trzeba.
Ale gaz nie pasuje do tego wtrysku i tyle. Kupiłem auto z LPG, a później było złapanie się za głowę po usłyszeniu kilku opinii. Jest nadal kilka problemów z którymi nie mogę się uporać, choć raczej to nie od gazu.
Ogólnie bardzo nie narzekam, mam to audi już ponad dwa lata. Od kiedy je mam jeździ na Pb i na LPG. Były problemy z odpalaniem na benzynie, ale z tym sobie poradziłem. Poza tym, że bywa trochę przymulony i nie trzyma obrotów gdy rozgrzany jest ok
Ale gaz nie pasuje do tego wtrysku i tyle. Kupiłem auto z LPG, a później było złapanie się za głowę po usłyszeniu kilku opinii. Jest nadal kilka problemów z którymi nie mogę się uporać, choć raczej to nie od gazu.
Ogólnie bardzo nie narzekam, mam to audi już ponad dwa lata. Od kiedy je mam jeździ na Pb i na LPG. Były problemy z odpalaniem na benzynie, ale z tym sobie poradziłem. Poza tym, że bywa trochę przymulony i nie trzyma obrotów gdy rozgrzany jest ok
-
- Forum Audi 80
- Posty: 180
- Rejestracja: 27 lut 2013, 19:33
U mnie też było dużo problemów z gazem w 3A od dużego spalania po brak mocy i nie odpalaniu teraz się wkurzyłem i dla próby wyjałem klapkę z przepływomierza i z tego jestem zadowolony z tym że dłużej trzeba kręcić z rana bo długo zajmuje żeby gaz zaciągnęła ale trochę mniej pali a i lepiej przyśpiesza( oczywiście zdjęłem też kompensację i ją zaślepiłem) a i jeszcze jeden plus to to ze szybciej zaczyna trzymać obroty teraz tylko wskazówka się podnieśie trochę to już trzyma a wcześniej musiało byc około 70-80 stopni żeby obroty trzymała.
- Lukaszbroz
- Forum Audi 80
- Posty: 611
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 09:40
- Lokalizacja: Milejewo