Nie ma to jak konkretna odpowiedź

, takiej właśnie oczekiwałem

. A po przejrzeniu 90% postów o kłopotach podobnych do mojego to tylko zdurniałem.
Po tłumaczeniu Danka

, teraz już wiem jak to działa i mogę brać się sam do roboty. Czujnik sprawdzałem tak jak napisałeś. Według mnie jest dobry, podmienie na jakiś oryginalny i jeszcze raz zobaczę.
Co do pracy gaz i benzyna. Chodzi mi o to, że nie ma różnicy czy to na gazie czy na benzynie w pierwszych momentach pracy silnika, i przy pracy na biegu jałowym. Natomiast tak jak pisałem, różnice są w jeździe.
Jazda na gazie: - spalanie w normie jak dla mnie, w trasie jadąc 90-100 wychodzi 8-9 l, w mieście 10-12,
- na gazie nie jest tak czuły na pedał gazu,
- nie przydusza się przy 2000 obrotów.
Jazda na benzynie: - pali jak smok,
- przy benzynie lekkie opuszczenie nogi z gazu powoduje wbicie w szybę, prawie jakbym zachamował (niestety na przyśpieszanie to nie działa

)
- dochodząc do 2000 obrotów na chwilkę się przydusi a potem dalej jedzie.
Tyle w tej kwesti.
Kiedyś badałem spaliny i na benzynie były w normie i na gazie też, ale pojadę jeszcze raz sprawdzę.
Sami widzicie, że sprawa nie jest prosta, VAG to muszę se sam kupić (zresztą przymierzam się do tego) bo u mnie mechanicy mają ale u jednego nie współpracuje z moim autem a u drugiego trzba płacić za podłączenie 40 zł (zdzierstwo).
Dzięki za rady - będę szedł tym tropem, zobaczymy co wywalczę.