[B3] Wskaźnik poziomu paliwa
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
[B3] Wskaźnik poziomu paliwa
Witam
Każdy wie jak to jest z tymi naszymi wskaźnikami. Poziom paliwa tak naprawdę możliwy jest do sprawdzenia dopiero jakieś 3 minuty po przekręceniu kluczyka. Ostatnio zauważyłem że w niektórych autach poziom paliwa jest widoczny cały czas i tak sobie pomyślałem czy coś takiego było by możliwe i u nas. W związku z tym mam kilka pytań:
1. W jaki sposób włączany jest wskaźnik, to znaczy czy po przez dostarczenie na przykład tylko masy, czy jest to jakoś bardziej skomplikowane.
2. Czy dałoby tak przerobić licznik (na przykład po przez dostarczenie tej masy albo plusa bez udziału stacyjki) aby wskaźnik działał cały czas?
3. Jakie byłyby przeciwwskazania, na przykład czy nie szkodziłoby to całemu układowi: szybsze zużycie się, przegrzewanie, spalenie itp.
4 I co o tym ogólnie myślicie?
Generalnie mi nie jest to w ogóle potrzebne bo zawsze i tak wiem ile mam paliwa, ale może ktoś inny z tego skorzysta.
Każdy wie jak to jest z tymi naszymi wskaźnikami. Poziom paliwa tak naprawdę możliwy jest do sprawdzenia dopiero jakieś 3 minuty po przekręceniu kluczyka. Ostatnio zauważyłem że w niektórych autach poziom paliwa jest widoczny cały czas i tak sobie pomyślałem czy coś takiego było by możliwe i u nas. W związku z tym mam kilka pytań:
1. W jaki sposób włączany jest wskaźnik, to znaczy czy po przez dostarczenie na przykład tylko masy, czy jest to jakoś bardziej skomplikowane.
2. Czy dałoby tak przerobić licznik (na przykład po przez dostarczenie tej masy albo plusa bez udziału stacyjki) aby wskaźnik działał cały czas?
3. Jakie byłyby przeciwwskazania, na przykład czy nie szkodziłoby to całemu układowi: szybsze zużycie się, przegrzewanie, spalenie itp.
4 I co o tym ogólnie myślicie?
Generalnie mi nie jest to w ogóle potrzebne bo zawsze i tak wiem ile mam paliwa, ale może ktoś inny z tego skorzysta.
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
to czy wskaźnik będzie pokazywał cały czas czy po chwili ile mam paliwa nawet mi nie przeszkadza.wkurza mnie za to fakt że wskazówka strasznie chodzi podczas jazdy zwłaszcza widać to blisko rezerwy.gdy wchodzimy w zakręt to raz wskazówka pokazuje mniej paliwa raz wiecej gdzy ostro przybutujemy to znów wskazówka spada na dół a jak staniemy w miejscu to podnosi sie troche do góry...ja bym to chętnie zmienił
- Motostacja pl
- Forum Audi 80
- Posty: 6966
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:03
- Imię: Motostacja PL
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Szczerze powiem ja tego u siebie jakoś nie zauważyłem. Ale pewnie dla tego że mam B3 a tutaj zbiornik jest ustawiony nie na płasko jak w B4 tylko pionowo.hudy pisze:to czy wskaźnik będzie pokazywał cały czas czy po chwili ile mam paliwa nawet mi nie przeszkadza.wkurza mnie za to fakt że wskazówka strasznie chodzi podczas jazdy zwłaszcza widać to blisko rezerwy.gdy wchodzimy w zakręt to raz wskazówka pokazuje mniej paliwa raz wiecej gdzy ostro przybutujemy to znów wskazówka spada na dół a jak staniemy w miejscu to podnosi sie troche do góry...ja bym to chętnie zmienił
Ja osobiście nie widzę sensu grzebania w zegarach tylko po to żeby zaoszczędzić 3 minuty na to żeby wskazówka wskazała mniej więcej prawidłowy poziom paliwa. Ale faktem jest to, iż np. w maluchu wskazówka pokazuje poziom paliwa zaraz po przekręceniu kluczyka w stacyjce i poziom znamy po sekundzie, a w Audi po sporo dłuższym czasie, dziwne że włochom taki patent się udał 30 lat temu, a Niemcy tyle lat później nie mogli tego zgapić od fiata.
Gdybyś tak miał jak w fiacie to wskaźnik przy 3/4 paliwa miał wielkie skoki, w bardziej wypasionych furach tylko i wyłącznie stosuje sie takie wskaźniki jak w audi, merc, porsche itd., gdyby to był badziew to już dawno by to zmienili. Moim skromnym zdaniem to nie wada tylko zaleta. Zauważ, że takie auta jak francuzy włochy mają takie wskaźniki, a jak siedzisz w motoryzacji to wiesz co to za chłam, to coś o tym świadczy, nawet w fordzie jest tak że paliwo pokazuje z opóźnieniem tylko że tam znowu wskazówka ciągle pokazuje stan paliwa w zbiorniku.benek77 pisze:Ja osobiście nie widzę sensu grzebania w zegarach tylko po to żeby zaoszczędzić 3 minuty na to żeby wskazówka wskazała mniej więcej prawidłowy poziom paliwa. Ale faktem jest to, iż np. w maluchu wskazówka pokazuje poziom paliwa zaraz po przekręceniu kluczyka w stacyjce i poziom znamy po sekundzie, a w Audi po sporo dłuższym czasie, dziwne że włochom taki patent się udał 30 lat temu, a Niemcy tyle lat później nie mogli tego zgapić od fiata.
tylko że nie zmienia się jego poziom jak w fiacie ta wskazówka nie lata bo tym blacie jak głupia. A co do audi to nie zauważyłem żeby wskazówka miała taki duży wychył, może jak przy rezerwie jest to może ale nie wiem dokładnie bo staram się nie jeździć do zera. A co do poloneza to podziwiam bo ja przechodziłem przez ten temat i jak miałem połowę w baku to na winklach czasem do ćwiartki wskakiwało.
- hudy
- Forum Audi 80
- Posty: 4865
- Rejestracja: 28 lis 2006, 00:13
- Imię: Robert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Alwernia
- Kontakt:
u mnie w poldku wskazówka aż tak bardzo nie skakała tylko przy większych zakrętach i co ważne odrazu wskakiwała na właściwy poziom a w audi jak się wychyli na zakrecie to niestety trzeba troche długo czekaż aż spowrotem wróci na właściwy poziom.a przy rezerwie jest niestety tak że jak ostro przycisne to jak wskazówka jest na początku rezerwy to spada do połowy lub nawet poniżej a jak zatrzymamy samochód to wskazówka idzie troche do góry...
W 80 do wskaźnika dochodzi stałe napięcie o niezmiennej wartości (dzięki stabilizatorowi umieszczonemu w zegarach) oraz masa, która uprzednio napotyka na swej drodze czujnik poziomu pływaka w baku. Działa to w ten sposób, że w zależności od poziomu paliwa spirala (która jest umieszczona wewnątrz wskaźnika) nagrzewa się mniej lub bardziej Od wartości temperatury spirali, zależy kąt wychylenia wskazówki (dzięki prawu rozszerzalności cieplnej).
Ale jak zapewne wiesz, jeśli prąd jest niski, to nagrzewanie się półprzewodnika trwa dłużej. Dlatego tak długo wskazówka wędruje na właściwą pozycję. Oczywiście jest sposób żeby uruchomić stałe wskazania poziomu paliwa, ale bez zastosowania drugiego stabilizatora rozłączenie tej funkcji z funkcją wskaźnika temperatury cieczy jest niemośliwe. Prostym sposobem jest jednak uniezależnienie 2 wspomnianych wskaźników od napięcia pojawiającego się po stacyjce. Wystarczy doprowadzić stałe napięcie 12V do stabilizatora. Nie pamiętam dokładnie schematu płyty licznika, ale nic poza tym nie trzeba byłoby robić.
Pytanie brzmi: czy uważasz że jest to tak ważne, by grzebać w zegarach i eksploatować niepotrzebnie akumulator? Chcąc nie chcąc będzie musiał nagrzewać spiralę cały czas, a wierz mi że nagrzewa się do takiego stopnia, że kiedyś poparzyłem palucha
Decyzja należy do Ciebie
Ale jak zapewne wiesz, jeśli prąd jest niski, to nagrzewanie się półprzewodnika trwa dłużej. Dlatego tak długo wskazówka wędruje na właściwą pozycję. Oczywiście jest sposób żeby uruchomić stałe wskazania poziomu paliwa, ale bez zastosowania drugiego stabilizatora rozłączenie tej funkcji z funkcją wskaźnika temperatury cieczy jest niemośliwe. Prostym sposobem jest jednak uniezależnienie 2 wspomnianych wskaźników od napięcia pojawiającego się po stacyjce. Wystarczy doprowadzić stałe napięcie 12V do stabilizatora. Nie pamiętam dokładnie schematu płyty licznika, ale nic poza tym nie trzeba byłoby robić.
Pytanie brzmi: czy uważasz że jest to tak ważne, by grzebać w zegarach i eksploatować niepotrzebnie akumulator? Chcąc nie chcąc będzie musiał nagrzewać spiralę cały czas, a wierz mi że nagrzewa się do takiego stopnia, że kiedyś poparzyłem palucha
Decyzja należy do Ciebie