[B4 ABK]gazowe czy olejowe???

pawko81 · Post autor: **pawko81** » 30 sie 2008, 08:58

zamierzam wymienic amorki z przodu tylko niewiem na jakie.czy olejowe czy gazowe???
czytalem na forum ze gazowe na przod to za twardo bedzie i czesciej trzeba zawieche robic.co poradzicie????

a co z tymi na tej aukcji???
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=424074419

lub tymi???
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=411886367

wiem ze to najtansze ale niechce sie wykosztowywac.niby gwarancja na 2 lata jest

WOJTEK26 · Post autor: **WOJTEK26** » 30 sie 2008, 09:53

Gazowe faktycznie sa twardsze ale pewniej sie auto prowadzi, na olejowych jest wygodniej ale niestety troche sie bardziej bedie bujał. Wkładaj gazówki i bedziesz zadowolony

misiek440 · Post autor: **misiek440** » 30 sie 2008, 12:12

po pierwsze nie radze jakiś syfów kupować po 30-70zl. Już nieraz pisalem Sachs Bilstein dalej Kyb. Jak masz gaz to dobrym rozwiązaniem jest przód olej tyl gaz.
Butla trochę waży a gazowy amor ci lekko podniesie autko. Olejowe mam na przodzie i jest git. Choć trzeba pamiętac że amor olejowy pracuje w jedną strone.

Olszak · Post autor: **Olszak** » 30 sie 2008, 16:57

Gazowe najlepsze. Mój tata posiada na przodzie i na tyle gazowe, niewiem jakiej frmy ale jeździ juz na nich 6 lat. Mój tato nie jeździ dużo 10000-12000 tys rocznie. A mój wujek ma w B4 gazowe tył i przód firmy Monroe i też sobie chwali

pawko81 · Post autor: **pawko81** » 31 sie 2008, 06:30

dzieki koledzy.wezme na przod olejowe a na tyl gazowe
pozdrawiam

misiek440 · Post autor: **misiek440** » 31 sie 2008, 08:00

mądry wybór, weź najlepiej sachs naprawdę dobra firma. Co do monroe to nie najgorsza ale strasznie twarde jak na seryjny amor. Ojciec w autku bardzo szybko je zmienil. Z KYB jest rożnie jak sie treafi jedni chwalą drudzy narzekają , ale to chyba przez wadliwą serie co ta firma wpuśćila dwa lata temu i padaly po 2 miesiącach. NA Bilsteina i Sachsa masz dwa lata gwarancji bez przebiegu kilometrów <ok> . Warto przy wymianie odrazu wymienić lożyska amora (nie drogie a nie rozbierasz dwa razy jak padnie) cena od 20zl za febi do 40 za lemfoldera <ok>

jerry · Post autor: **jerry** » 03 wrz 2008, 23:49

Może ja trafiłem na tą wadliwą serie, ale KYB bym odradzał. Zaciął mi się po 3 miesiącach jazdy. No ale żeby Ci rozpatrzyli gwarancję to musisz postawić auto na kołkach i czekać. Ja nie mogłem więc kupiłem tymczasówki - po 40 zł na necie. Organoleptycznie oceniając miały 20% sprawności. Masakra. Ale jak wrzucisz sachsy to będziesz zadowolony.

luk_OP_Q89 · Post autor: **luk_OP_Q89** » 04 wrz 2008, 15:29

KYB to dobre amorki <ok> , może to kwestia serii/egzemplarza.Amorki olejowe-tłok/zawór amora pracuje w oleju.Gazowe-też pracują w oleju z tym że oprócz oleju w amorach jest gaz który ogranicza pienienie się oleju podczas pracy/przechodzenia przez zawór, przez co poprawia parametry.Prawidłowa nazwa to:amory olejowe i amory olejowo-gazowe(popularnie zwane gazowymi).Badziewia za pare złotych nie bierz,poza tym sobie zakładał bym cztery jednakowe amorki.

goldi j51 · Post autor: **goldi j51** » 04 wrz 2008, 17:56

założyłem z tyłu olejowe kayaba i są miększe od gazowych ale jedno mnie zastanawia dlaczego nowe amortyzatory plus odboje po nie długim użytkowaniu mają 77 % skuteczności a stare gazowe na których autkiem przyjechałem z Niemiec 82 % skuteczności

Dziki · Post autor: **Dziki** » 04 wrz 2008, 20:28

ja od siebie moge powiedziec ze DELPHI odpadaja, 2 lata gwarancji mialem. Przód mi pociekł miech temu niestety juz 3 miechy po gwarancji

tył jeszcze trzyma sie :mrgreen: ale mimio to przód mi sie buja. :roll:

misiek440 · Post autor: **misiek440** » 04 wrz 2008, 21:19

założyłem z tyłu olejowe kayaba i są miększe od gazowych ale jedno mnie zastanawia dlaczego nowe amortyzatory plus odboje po nie długim użytkowaniu mają 77 % skuteczności a stare gazowe na których autkiem przyjechałem z Niemiec 82 % skuteczności

bo te stare mogą byc zapieczone, znajomy miał 100% tylko ze amor nie pracował.
nowe amory (dobrej firmy) maja zazwyczaj 80% +-5

luk_OP_Q89 · Post autor: **luk_OP_Q89** » 05 wrz 2008, 13:02

Co do firm-jeżeli kupujemy podstawową wesje zwykłych "olejówek" to nie można oczekiwać cudów.Jak chcesz porównywać firmy to produkty tej samej klasy.Olejowo-gazowy z olejowo-gazowym.

swiety82 · Post autor: **swiety82** » 05 wrz 2008, 13:19

Ja miesiąc temu kupiłem gazowe, i faktycznie podnosi auto, aż się zdziwiłem... Na przeglądzie mi wyskoczyło 74% sprawności, czyli chyba w normie...

mih · Post autor: **mih** » 04 paź 2008, 00:02

podlacze sie

mi na tescie wyszlo ze mam przod 80% i tyl 70%.
nie wiem czy to istotne ale mam obnizone zawieszenie tak na oko z 6cm:(
na wiosne zamierzam wymienic zawieszenie i chce zalozyc amory Sachs bo slyszalem ze jak sie je ma to na tescie przy nowych rzecz jasna wychodzi 90 pare % ??pozdr

Audi B4 2.0 · Post autor: **Audi B4 2.0** » 05 paź 2008, 18:04

goldi j51 pisze:założyłem z tyłu olejowe kayaba i są miększe od gazowych ale jedno mnie zastanawia dlaczego nowe amortyzatory plus odboje po nie długim użytkowaniu mają 77 % skuteczności a stare gazowe na których autkiem przyjechałem z Niemiec 82 % skuteczności

dodam tak na marginesie ze moją B4 mam juz 10mc sciagnieta byla włoch i po tylku mc jazdy w polsce a dokaldnie 20tys km przez ten czas maory przednie pokazaly 84% skutecznosci, jak to możliwe jak nowe maja chyba 85%? Teraz wloze sprezyny twardsze i nizsze i po jakims czasie pojade sparwdzic amory:) pozdro