Draxi już odpowiadam.. Racja - troszkę km po nią nabiliśmy, ale naprawdę było warto..Jak ją zaobaczyliśmy, odrazu się zakochaliśmy.Co do ceny - udało się zbić, chociaż w sumie sam widziałeś, że za śmieszne pieniądze była wystawiona. Teraz aby ją opłaćić i śmigać :mrgreen:
noorbi kolego dziękuję za dobre słowo

tak jak i wszystkim za opinie
Pozdrawiam
P.S. Postaram się w najbliższym czasie porobić więcej fot niuni, jednak przed tym chcę ja spolerować i odświeżyć środeczek.
Aaa mam takie małe pytanie.. Może ktoś mi podpowie jak usunąć pewną substancję w podobie do lakieru czy też kleju kropelka z kokpitu? Niestety poprzedni właściciel widocznie usilnie chciał coś tam przykleić i teraz obok napisu comfort edition jest wielka plama czegoś :evil: Tego nawet paznokciami nie mozna zeskrobać :evil: :evil: :evil: pomóżcie ..