[AAH] Silnik - problem z pracą na zimnym - naprawiony !
[B4 coupe AAH]-dławienie i szarpanie na zimnym silniku
Mam problem: moje V6 dziwnie się zachowuje- gdy jest zimny np. z rana dławi się przez chwilę i szarpie, dochodzi do ok. 2200 obrotów, dalej jest dóóóół i dopiero po chwili wkręca się na wyższe obroty. Powyższe zachowanie występuje na dwójce i trójce.
Wszyscy (łącznie z poprzednim właścicielem i moim mechnikiem) mówili, że to wina świec i przewodów, ale po ich wymianie nie jest lepiej!
Proszę o jakieś uwagi i wskazówki! Z góry dziękuję za pomoc!
Wszyscy (łącznie z poprzednim właścicielem i moim mechnikiem) mówili, że to wina świec i przewodów, ale po ich wymianie nie jest lepiej!
Proszę o jakieś uwagi i wskazówki! Z góry dziękuję za pomoc!
- radek kocio
- Forum Audi 80
- Posty: 277
- Rejestracja: 03 lut 2007, 17:07
- Lokalizacja: Przasnysz
[AAH] Silnik - problem z pracą na zimnym - naprawiony !
Zawsze jak auto jest zimne i wsiadam odpalam ruszam wogóle nie chce jechać depne po gazie do spodu po 2 sek zaczyna zwijać asfalt i wtedy już jedzie dobrze... Czego to może być przyczyna ?? jak odpale i pogazuje chwile to jedzie normalnie... Tak zastanawiam się nad filtrem paliwa bo auto od niedawna jest w moich rękach i nie wiadomo kiedy był ostatnio zmieniany...
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2012, 15:26 przez saint99, łącznie zmieniany 2 razy.
Miałem podobnie
Jak wymieniłem cały układ WN (świece kable palec kopułka) to jest mocniejszy przy zimnym silniku
Jeszcze tylko zapłon muszę ustawić
Zimnego auta się nie gazuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak jest zimny to obroty max 3500 a gaz nie dalej jak do połowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Silnik w pełni nagrzany jest wtedy gdzy przejedziemy drugie tyle kilometrów ile przejechaliśmy do nagrzania płynu do ok 90 st. cel. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chyba założe temat " jak zapalać i jechać zimnym autam do jego nagrzania :evil: :evil: :evil: "
Ja nie wiem jak to jest że na prawie jazdy coraz więcej uczą ale jak się obchodzi z zimnym silnikem to chyba ani słowa
Gazujemy do podłogi zimne auto po to by się szybciej nagrzało a potem uszczelka pod głowicą do wymiany, pęknięta głowica lub blok :evil: :evil: :evil:
Jak wymieniłem cały układ WN (świece kable palec kopułka) to jest mocniejszy przy zimnym silniku
Jeszcze tylko zapłon muszę ustawić
Zimnego auta się nie gazuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak jest zimny to obroty max 3500 a gaz nie dalej jak do połowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Silnik w pełni nagrzany jest wtedy gdzy przejedziemy drugie tyle kilometrów ile przejechaliśmy do nagrzania płynu do ok 90 st. cel. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chyba założe temat " jak zapalać i jechać zimnym autam do jego nagrzania :evil: :evil: :evil: "
Ja nie wiem jak to jest że na prawie jazdy coraz więcej uczą ale jak się obchodzi z zimnym silnikem to chyba ani słowa
Gazujemy do podłogi zimne auto po to by się szybciej nagrzało a potem uszczelka pod głowicą do wymiany, pęknięta głowica lub blok :evil: :evil: :evil:
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2008, 12:26 przez ziemor, łącznie zmieniany 1 raz.
wiekszej bzdury dawno na forum nie przeczytałem. Poza tym zaciął Ci się wykrzyknik?gaz nie dalej jak do połowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego niby mam nie naciskać gazu do dechy i zmieniać biegu przy 2500obr/min? Zastanów się zanim napiszesz kolejną bzdurę.
Z tymi obrotami to tez przesada (choć niby tak w książce jest napisane). Jak jeździsz co najmniej na półsyntetyku i nie ma -10 stopni nic złego się nie stanie.
Poza tym Twoja porada wydaje się wysoce wątpliwa. Układ zapłonowy z reguły ma mniejszy wpływ na zauważalną różnicę w pracy zimego lub ciepłego silnika niż na przykład sonda lambda, czujniki temperatury, nieprawdaż?
- "niezłe" rozumowanie. Przeczytałeś to w jakiejś mądrej książce? Czy Twoja metoda działa zarówno kiedy na dworze jest -20 stopni jak i +30? Mi się tam zawsze wydawało, że silnik jest nagrzany jak płyn chłodniczy ma ponad 80 stopni a olej ponad 90. Wystarczy to odczytać na zegarach.Silnik w pełni nagrzany jest wtedy gdzy przejedziemy drugie tyle kilometrów ile przejechaliśmy do nagrzania płynu do ok 90 st. cel. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co do tego gazowania nie wiem jak jest na zimnym może i nie wolno, ale z tym grzaniem to bzdura. Przecież silnik oddaje ciepło do płynu wiec silnik ma taką samą temperature jak płyn lub nawet większą i jak płyn jest nagrzany to silnik też musi być....
Co do zapłonu to zmieniłem tylko świece a kabli mechanik nie kazał zmieniać bo podobno są jeszcze dobre (palca i kopułki nie ma). Z tymi czujnikami też mi się to nie widzi bo przecież po przygazowaniu temperatura nie powinna wzrosnąć tak gwałtownie na czujnikach żeby to miało jakiś wpływ na prace silnika....
Co do zapłonu to zmieniłem tylko świece a kabli mechanik nie kazał zmieniać bo podobno są jeszcze dobre (palca i kopułki nie ma). Z tymi czujnikami też mi się to nie widzi bo przecież po przygazowaniu temperatura nie powinna wzrosnąć tak gwałtownie na czujnikach żeby to miało jakiś wpływ na prace silnika....
Odpowiedź dla Kolegi k44761
Nie chce mi się polemizować
Proszę dokładnie poczytać co napisałem i to na skanie też
Odp. na gaz nie dalej jak do połowy (zaznaczam przy zimnym silniku jak ciepły to możemy spokojnie gazować do podłogi)
Ja masz zimny silnik i gazujesz do dechy to silnik bardzo szybko się nagrzewa a co za tym idzie powstają o wiele większe różnice temperatur na poszczególnych częściach (myślę o samej głowicy czy bloku silnika) niż przy rozgrzewaniu silnika przy spokojnej jeździe
Więc jak mamy na jednym bloku duralu czyli główicy bardzo duże różnice temperatur to jak wiadomo z fizyki że im większe różnice temperatur na jednym bloku metalu tym większe powstają naprężenia w tym bloku. Naprężenia mogą być tak duże że blok może się pokrzywić albo nawet pęknąć
co do obrotów to przegiołem - w książce piszą że 3500 max (a nie 3000 jak napisałem) . zanim olej nie nagrzeje się do 60 st. cel. (wątek już poprawiony)
Co do nagrzewania silnika to widzisz chyba po zegarach że płyn nagrzewa się szybciej od oleju , więc w pełni nagrzany silnik nie jest wtedy jak płyn osiągnie 90 st. cel. tylko póżniej - patrz skan z książki a będziesz wiedział kiedy
Proszę poczytać to co na fotce to jest skan z książki Reguluję i naprawiam Audi 80
Zobacz fotkę
Nie chce mi się polemizować
Proszę dokładnie poczytać co napisałem i to na skanie też
Odp. na gaz nie dalej jak do połowy (zaznaczam przy zimnym silniku jak ciepły to możemy spokojnie gazować do podłogi)
Ja masz zimny silnik i gazujesz do dechy to silnik bardzo szybko się nagrzewa a co za tym idzie powstają o wiele większe różnice temperatur na poszczególnych częściach (myślę o samej głowicy czy bloku silnika) niż przy rozgrzewaniu silnika przy spokojnej jeździe
Więc jak mamy na jednym bloku duralu czyli główicy bardzo duże różnice temperatur to jak wiadomo z fizyki że im większe różnice temperatur na jednym bloku metalu tym większe powstają naprężenia w tym bloku. Naprężenia mogą być tak duże że blok może się pokrzywić albo nawet pęknąć
co do obrotów to przegiołem - w książce piszą że 3500 max (a nie 3000 jak napisałem) . zanim olej nie nagrzeje się do 60 st. cel. (wątek już poprawiony)
Co do nagrzewania silnika to widzisz chyba po zegarach że płyn nagrzewa się szybciej od oleju , więc w pełni nagrzany silnik nie jest wtedy jak płyn osiągnie 90 st. cel. tylko póżniej - patrz skan z książki a będziesz wiedział kiedy
Proszę poczytać to co na fotce to jest skan z książki Reguluję i naprawiam Audi 80
Zobacz fotkę
Wciskanie gazu do połowy czy do końca nie ma dla temperatury silnika ŻADNEGO znaczenia. Dla szybkości rozgrzewania maja znaczenie głównie obroty oraz skład stechiometryczny mieszanki (na przykład hamowanie silnikiem jadąc z góry wcale go nie ogrzewa, tylko wychładza - nie ma paliwa, nic się nie spala), jak również to, czy termostat jest sprawny.
Olej osiąga temperaturę roboczą po kilku minutach jazdy (u mnie na termometrze do pierwszej kreski 60 stopni dochodzi po 3-4 minutach normalnej jazdy w takich warunkach pogodowych, jakie mamy teraz. Później temperatura podnosi się już bardzo wolno.
Proponuję zakończyć OT bo nas opy pogonią
Olej osiąga temperaturę roboczą po kilku minutach jazdy (u mnie na termometrze do pierwszej kreski 60 stopni dochodzi po 3-4 minutach normalnej jazdy w takich warunkach pogodowych, jakie mamy teraz. Później temperatura podnosi się już bardzo wolno.
Proponuję zakończyć OT bo nas opy pogonią
-
- Forum Audi 80
- Posty: 31
- Rejestracja: 02 sty 2008, 15:24
- Lokalizacja: wielun