[B4 ABT] Za dużo płynu do chłodnic-skutki?
[B4 ABT] Za dużo płynu do chłodnic-skutki?
witam,
ostanio zauważyłem, że pozim płynu do chłodnic w zbiorniczku wyrównawczym jest poniżej minimum więc go dolałem do takiego poziomu żeby był w połowie między min, a max. dzisiaj sprawdziłem jego stan i okazało się, że teraz jest powyżej max poziomu o jakiś centymetr.
zauważyłem ponadto, że poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym bardzo mi się waha. niedawno nawet odpowietrzyłem dodatkowo układ chłodzenia wg instrukcji z forum bo myślalem, że może jest on zapowietrzony ale na wahania poziomu płynu w zbiorniczku jednak niewiele to dało. proszę o radę.
ostanio zauważyłem, że pozim płynu do chłodnic w zbiorniczku wyrównawczym jest poniżej minimum więc go dolałem do takiego poziomu żeby był w połowie między min, a max. dzisiaj sprawdziłem jego stan i okazało się, że teraz jest powyżej max poziomu o jakiś centymetr.
zauważyłem ponadto, że poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym bardzo mi się waha. niedawno nawet odpowietrzyłem dodatkowo układ chłodzenia wg instrukcji z forum bo myślalem, że może jest on zapowietrzony ale na wahania poziomu płynu w zbiorniczku jednak niewiele to dało. proszę o radę.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2012, 22:57 przez grze, łącznie zmieniany 1 raz.
nie stwierdziłem. płyn jest ładny. nie jest zanieczyszczony. tylko ten poziom skacze :roll:
korek od wlewu oleju też jest taki jak powinien. nie ma na nim żadnych nalotów. też już mi się wydawało, że może uszczelka pod głowicą słaba i że może zużywa płyn do chłodnic jak zaczął poziom płynu opadać ale on potem wraca - było mało, więc dolałem i teraz jest zadużo... :roll:
korek od wlewu oleju też jest taki jak powinien. nie ma na nim żadnych nalotów. też już mi się wydawało, że może uszczelka pod głowicą słaba i że może zużywa płyn do chłodnic jak zaczął poziom płynu opadać ale on potem wraca - było mało, więc dolałem i teraz jest zadużo... :roll:
już od dwóch miesięcy kontroluję poziom płynu i cały czas się waha :roll:
sprawdzanie poziomu płynów i ewentualne dolewki robię tylko na zimnym silniku rano przed odpaleniem auta.
jedyne co mi przychodzi do głowy, to spuścić płyn do jakiegoś pojemnika i zmierzyć ile dokładnie go tam jest i zalać spowrotem, a po miesiącu powtórzyć poimar i wtedy będzie jasne czy go przybywa czy ubywa :roll:
sprawdzanie poziomu płynów i ewentualne dolewki robię tylko na zimnym silniku rano przed odpaleniem auta.
jedyne co mi przychodzi do głowy, to spuścić płyn do jakiegoś pojemnika i zmierzyć ile dokładnie go tam jest i zalać spowrotem, a po miesiącu powtórzyć poimar i wtedy będzie jasne czy go przybywa czy ubywa :roll:
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Niestety pomiar będzie niedokładny. Nie dasz rady spuścić wszystkiego i to jeszcze tak, żeby nic nie poleciało obok. Moim skromnym zdaniem jest tak jak pisał Ossek dodatkowo możesz mieć uszkodzony korek i ciśnienie w układzie jest nierówne i raz jest większe raz mniejsze przez co rozpycha węże i zbiorniczek, a to powoduje, że wydaje Ci się iż jego ilość się zmienia. Żeby było śmieszniej to im płynu jest więcej tym bardziej zmienia się jego poziom w zbiorniczku w zależności od temp. i ciśnienia (mniej powietrza - mniejsza możliwość jego sprężenia).grze pisze:jedyne co mi przychodzi do głowy, to spuścić płyn do jakiegoś pojemnika i zmierzyć ile dokładnie go tam jest i zalać spowrotem
- Kokolino
- Forum Audi 80
- Posty: 3371
- Rejestracja: 17 lut 2007, 12:39
- Imię: Radomir
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale to nie koniecznie wina korka.WOJTEK26 pisze:Skoro waha sie poziom płynu wym na poczatek korek od zbiorniczka
Takie wahania mogą być spowodowane też zapowietrzeniem układu.
Wiem napiszesz ze odpowietrzałeś ale spróbuj jeszcze razbo jak się przekonałem kiedyś na swojej to czasami naprawdę to ciężko odpowietrzyć. Jeśli to nic nie da to jak pisał Wojtek26.
właśnie zauważyłem, że na gorącym silniku ten gruby wąż od chłodnicy (miejsce zaznaczone na poniższym foto-niestety zdjecie jest stare) na gorącym silniku jest on w tym miejscu o ok. 30% szerszy niż na zimnym i wygląda akby coś go w jednym miejscu rozpychało. przypomina węża, który połknął mysz :shock: czy to normalne?Danek pisze:możesz mieć uszkodzony korek i ciśnienie w układzie jest nierówne i raz jest większe raz mniejsze przez co rozpycha węże i zbiorniczek
dodam, że w tym samym czasie poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym dochodzi prawie pod korek, gdy ma zimnym silniku jest w połowie między min, a max i węże na zimnym nie mają wybrzuszeń. jeśli dobrze dedukuję należy wymienić korek od zbiorniczka wyrównawczego?
kokolino1 jasne, żę odpowietrzałem i to już kilka razy i za każdym razem po takim odpowietrzaniu poziom płynu troche opada. jutro rano na zimnym silniku jeszcze raz odpowietrze ale boję się o ten gruby wąż.
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
To nie jest normalne, może świadczyć o uszkodzeniu zbrojenia wewnątrz (jak guz w oponie). Może też świadczyć o dużo za dużym ciśnieniu w układzie chłodzenia.grze pisze:przypomina węża, który połknął mysz :shock: czy to normalne?
Układ należy odpowietrzać na gorącym silniku. Na zimnym powietrze może nie mieć wystarczającej energii do przemieszczania się w górę układu.grze pisze:jutro rano na zimnym silniku jeszcze raz odpowietrze
Możesz go wymienić na wszelki wypadek. Jednak żeby się na 100% przekonać o tym czy jest sprawny musiałbyś podjechać do jakiegoś mechanika wyposażonego w przyrząd do pomiaru sprawności korka i szczelności układu.grze pisze:jeśli dobrze dedukuję należy wymienić korek od zbiorniczka wyrównawczego?
ale to może być wina korka? jutro wyciągnę troche płynu ze zbiorniczka i zobaczę jak będzie :roll:Danek pisze:grze napisał/a:
przypomina węża, który połknął mysz czy to normalne?
To nie jest normalne, może świadczyć o uszkodzeniu zbrojenia wewnątrz (jak guz w oponie). Może też świadczyć o dużo za dużym ciśnieniu w układzie chłodzenia.
fakt... brzmi to głupio :oops: ale poprostu wolę nie odkręcać korka jak wewnątrz układu jest gorący płyn więc dlatego odkręcam na zimnym i dopiero wtedy rozgrzewam silnik aż włączy się wentylator i odpowietrzam układ (ogrzewania ne maxa itd.) wg instrukcji z forumDanek pisze:grze napisał/a:
jutro rano na zimnym silniku jeszcze raz odpowietrze
Układ należy odpowietrzać na gorącym silniku. Na zimnym powietrze może nie mieć wystarczającej energii do przemieszczania się w górę układu.
mialem u siebie w B3 problem z odpowietrzeniem :evil: , wszystkie sposoby opisane na forum przerobioone i nic. I w desperacji po podpowiedzi :idea: kolegi odkrecilem korek i zabralem go na wycieczke. Spokojnie wolno bez pospiechu, stop i dolewanie do zbiorniczka
, stop ogledziny nic sie nie dzieje. I tak jakos po 30 km mam po problemie, a teraz wszystko jest super z nawiewu leci cieple powietrze a do pracy mam 3 km <ok> . Kiedys po 10 minutach jeszcze letnie lecialo a troche gonilem Niunie.
, stop ogledziny nic sie nie dzieje. I tak jakos po 30 km mam po problemie, a teraz wszystko jest super z nawiewu leci cieple powietrze a do pracy mam 3 km <ok> . Kiedys po 10 minutach jeszcze letnie lecialo a troche gonilem Niunie.
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Może być wina korka oczywiście ale na pewno w tym miejscu Twój wąż jest już osłabiony.
Może też być tak, że masz uszkodzony korek i gdzieś bardzo niewielką nieszczelność. To powoduje, że gorący płyn stygnąc tworzy w układzie podciśnienie, którego korek nie niweluje jak należy. To podciśnienie przez tą bardzo małą nawet nieszczelność może zasysać do układu powietrze, które powoduje znaczny wzrost poziomu płynu. Warunkiem takiego zjawiska jest uszkodzenie korka i nieszczelność znajdująca się poniżej poziomu lustra płynu w zbiorniczku.
Ogrzewania wcale nie musisz włączać bo w Audi nie ma zaworu na nagrzewnicy i płyn cały czas w niej krąży. A co z zaworkiem odpowietrzającym na wężu nagrzewnicy, urwany, brak? Jeśli odkręcasz korek na zbiorniczku to robiąc to bardzo, bardzo delikatnie i ostrożnie nie doprowadzisz do wylania zawartości i się nie poparzysz. Dla bezpieczeństwa możesz włożyć jakieś rękawice kuchenne do podnoszenia gorących naczyń. Są na tyle luźne, że w razie czego zanim przesiąknie i gorąco dotrze do dłoni to ją zdążysz zrzucić.odkręcam na zimnym i dopiero wtedy rozgrzewam silnik aż włączy się wentylator i odpowietrzam układ (ogrzewania ne maxa itd.) wg instrukcji z forum
Może też być tak, że masz uszkodzony korek i gdzieś bardzo niewielką nieszczelność. To powoduje, że gorący płyn stygnąc tworzy w układzie podciśnienie, którego korek nie niweluje jak należy. To podciśnienie przez tą bardzo małą nawet nieszczelność może zasysać do układu powietrze, które powoduje znaczny wzrost poziomu płynu. Warunkiem takiego zjawiska jest uszkodzenie korka i nieszczelność znajdująca się poniżej poziomu lustra płynu w zbiorniczku.
od Ciebie sie dowiedziałem, że jest jakiś zaworek. nikt wcześniej o nim nie pisał :shock:Danek pisze:A co z zaworkiem odpowietrzającym na wężu nagrzewnicy, urwany, brak?
niepotrafię go znaleźć
znalazłem dwa miejsca na końcach węży od układu chłodzenia gdzie jest niebiesko-biały nalot jakby od płynu ale nic nie cieknie więc do zbagatelizowałem. ale teraz mnie przestraszyłeś. myślisz, że układ może sobie tamtędy powietrze wciągać?Danek pisze:Może też być tak, że masz uszkodzony korek i gdzieś bardzo niewielką nieszczelność. To powoduje, że gorący płyn stygnąc tworzy w układzie podciśnienie, którego korek nie niweluje jak należy.
ps. mam ogrzewanie ustawione na połowe, i na gorącym silniku bucha taki żar z ogrzewania, że wysiedzieć w aucie nie można. szybko zaczyna grzać.