[b4 1.6 ADA] problem z obrotami
[b4 1.6 ADA] problem z obrotami
Witam wszystkich klubowiczów.Mam bardzo męczący mnie problem już pół roku próbuje sobie z nim poradzic ale nie mogę dojśc gdzie tkwi diabeł.Czytałem wiele forów i stosowałem się do rad ale nic nie pomaga.Mam problem ze spadaniem obrotów silnika po dodaniu gazu silnik nie spada odrazu z obrotów tylko 3sekundy wisi i spada.Byłem na kompie i pokazał dwa błędy sonde lambda i silnik krokowy.Sonde wymieniłem i nic, dzisiaj zamieniłem krokowca i też to nic nie dało są te same objawy na tym nowym silniku krokowym.Jak odepnę tą kostke dwupinową co jest wpieta do krokowca to wszystko jest ok silnik chodzi super zchodzi z obrotów tyklo miga kontrolka od płynu chłodniczego tzw.autocheck chyba tak to się nazywa.Nie wiem co mam z tym robić już różne kombinacje probowałem i nic a i jeszcze jak wypnę przepływke to obroty też ładnie zchodzą.Wydaje mi się że jest coś z prądem na tym kablu co idzie do krokowca bo jak podłączyłem sobie ten drugi silnik krokowy wo widziałem jak pracuje i widać w środku że ten zaworek przy puszczeniu gazu nie wraca odrazu w martwe położenie tylko po chwili elektromagnes go puszcza.Może ktoś wie jak to ma działać gdzie ten przewód wchodzi od tego krokowca z czym jest on połączony brak mi już pomysłów
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2008, 22:31 przez sliski, łącznie zmieniany 4 razy.
Kolego miałem identyczny problem z silnikiem ADA sprawdz dokładnie czy nie masz uszkodzonego trójnika wychodzącego z pokrywy zaworów idący pużniej do kolektora ssącego taki cienki ja nie miałem go wogóle założyłem gruby przerobiłem trójnik i zaczeły się jaja
najpierw tak jak u ciebie przy jeżdzie i zmianie biegów dość długo trzymał obroty a pużniej zaczoł falować problem zniknoł po założeniu opaski i delikatnym przyblokowaniu powietrza :mrgreen:
ps.szukam właśnie ori rurki z trójnikiem
najpierw tak jak u ciebie przy jeżdzie i zmianie biegów dość długo trzymał obroty a pużniej zaczoł falować problem zniknoł po założeniu opaski i delikatnym przyblokowaniu powietrza :mrgreen:
ps.szukam właśnie ori rurki z trójnikiem
Miałem to samo, ale po dłuższym korzystaniu (do teraz) z paliwa PB98 na firmowej stacji obroty ustatkowały się. Wymieniłem też filtr paliwa i sondę lambda - nieco pomogło. Z tego co zauważyłem ten silnik jest bardzo czuły na jakość paliwa. A niestety w Polsce paliwo jest gorsze niż na zachodzie - także PB95 ma pewnie 92-93 oktany. Dlatego polecam Pb98, bo oczyszcza zawory i auto pali ok. 1 l/100 km mniej. Na Pb98 w mieście pali mi 10-10,5/100, a na Pb95 nawet do 12/100 i jest słaby
Bez gazu :(
Czytałem gdzieś, że do silnika 2,3 l nie należy zakładać gazu, ponieważ ma on mechaniczny wtrysk paliwa. Przy tym wtrysku podobno żadna instalacja nie działa dobrze