pozwolę sobie ponowić problem stuknięcia przy ruszaniu bo kończą mi się pomysły
wszystko było dobrze i nie było słychać żadnych stuków do momentu gdy jakiś mechanik
będąc pod autem stwierdził że mam do wymiany tulejki wahacza, tulejki oczywiście wymieniłem, zrobiłem geometrię i się zaczęło, pojedyńcze stuknięcie przy ruszaniu, powrót do mechanika, szarpaki, mechanik twierdzi że wszystko w porządku, kolejny mechanik też nie wie co może stukać,
mijają 2-3 tygodnie, szybki start spod świateł i ukręciłem półoś

nie jestem mechanikiem ale pierwsze co pomyślałem to że moje stukanie właśnie "wyszło"
2 tygodnie czekania na części i 3500 zł później (wymieniłem 2 półosie wraz z przegubami i sprzęgło komplet przy okazji) odbieram samochód od mechanika i
DALEJ STUKA !!! <buu>
amortyzatory też sprawdzone
ratunku

będę wdzięczny za wszelkie pomysły