Post
autor: Krzysztof_Suliko [usunięt » 08 paź 2008, 12:21
Subject: przeczytane na naecie
popłakałem się ze śmiechu...
Porwanie samolotu w stylu :
samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jakozakładnicy.Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.Wtorek.Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami.Pasażerowie wyciągnęli zapasy.Napiliśmy się z pasażerami.Piloci też napili się z pasażerami.ŚrodaPrzyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się zmediatorem, pilotami i pasażerami.Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.Wypuściliśmy, a co tam.CzwartekPasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana.Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.PiątekDruga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą.Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.SobotaDo samolotu wpadł specnaz.Z wódką.Balanga do poniedziałku.PoniedziałekDo samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą.Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.WtorekNie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot.Specnaz się nie zgadza.Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina zWładywostoku. Z wódką.ŚrodaPertraktujemy.Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę...