[B3 1.8 S PM] Docieranie hamulców bębnowych
[B3 1.8 S PM] Docieranie hamulców bębnowych
Witam. Chciałbym się dowiedzieć, ile docierają się hamulce po wymianie cylinderka. W piątek bylem na przeglądzie okresowym i diagnosta stwierdził, że w jednym bębnie puszcza cylinderek i ów bęben jest zalany od środka płynem hamulcowym (hamulce nierówno łapią). Tego samego dnia ten cylinderek został wymieniony a bęben i szczęki wyczyszczone. Dzisiaj pojechałem do tego samego diagnosty i okazało się, że nie ma żadnej poprawy i ten hamulec prawie nie hamuje. Podobno może się jeszcze nie dotarł. Czy to rzeczywiście to czy może jest jakaś inna przyczyna??
Z góry dziękuję.
Z góry dziękuję.
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
- Grzegorzbielsko
- Forum Audi 80
- Posty: 647
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:18
- Lokalizacja: bielsko-biała
- bieniek1984
- Forum Audi 80
- Posty: 446
- Rejestracja: 07 lip 2007, 14:49
- Lokalizacja: Elbląg
Witam. Dzisiaj szczęki zostały wymienione na Ferodo, dodatkowo został wyregulowany ręczny. Na początku wszystko było ok, jednak musiałem przejechać ok 15 km z prawie pełnym obciążeniem (4 osoby i załadowany bagażnik) i po dojechaniu na miejsce czuć było smród palonych okładzin. Dotknąłem felg i jedna była bardzo ciepła. Potem pojechałem tylko z jedną osobą i już było dobrze, felgi nie byłe ciepłe, lecz po chwili bardzo powoli nagrzała się wkładka, którą się wkłada na łożysko (nie wiem, jak się profesjonalnie nazywa). Czy to jednorazowy wybryk, czy trzeba coś regulować?
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
Ręczny łapie dość wysoko, wyżej niż przed regulacją, poza tym jak auto stoi na luzie to bez problemu mogę je przepchnąć jedną ręką. Zaczęło się grzać dopiero przy jeździe z obciążeniem i dlatego przyszło mi do głowy, że to może coś z korektorem siły hamowania. Ale i tak jutro podjadę na jakiś kanał i spróbuję poluzować tę linkę.
EDIT: Dzisiaj nie dam rady podłubać przy aucie, jednak znowu jechałem z obciążeniem, sytuacja się powtórzyła, dodatkowo pedał kilkakrotnie wpadł mi w podłogę
EDIT: Dzisiaj nie dam rady podłubać przy aucie, jednak znowu jechałem z obciążeniem, sytuacja się powtórzyła, dodatkowo pedał kilkakrotnie wpadł mi w podłogę