
Wychowałem się na japońskich autach (Honda/Daihatsu/Mitsubishi) i z japońskimi silnikami (Hyundai) i za każdym razem gdy odpalam swoje ABT rano na mrozie ciarki mnie przeszywają ! Przez 5-10 sekund słychać cykanie szklanek. Mam nowy zapasowy komplet 8 szt INA ale nie wiem czy wymiana pomoże i czy ma jakikolwiek sens

Co do przechodzenia z minerala na pół i syntetyki to wszystko trzeba robić z głową a nic się nie stanie. Jak silnik nie cieknie to cieknąć nie będzie.
Inna sprawa, że ludziska robią 200tyś i nawet nie wymienią uszczelniacza na wałku rozrządu - sami się proszą o wycieki !
Oprócz klasy lepkościowej SAE nie można zapomnieć o klasie jakościowej np. API - mineralny olej musi mieć klasę wyższą niż SH by mógł być mieszany/zamieniany na półsyntetyk. Ważnym parametrem są również właściwości myjące, których niestety nie znajdziemy na opakowaniach a jedynie w katalogach/broszurach producentów. To właśnie ten parametr "odsiarczający" powoduje że nowy olej wypłukuje szlam, którym zapychają się później kanały smarne i tutaj nie ma zasad i powiązania z klasą lepkości - trzeba czytać broszurki

Zaleję najprawdopodobniej jakimś 5W40 - zima jest więc 5W powinno szybciej z rana magistralę smarować

"Zaklejanie" silnika olejami 20W to dla mnie szaleństwo ! Jak się nie mylę to takie oleje stosuje się starych dieslach.