Analizując tabelkę z książki naprawczej doszedłem do wniosku, że aby pokryć cały zakres temperatur występujących w naszym klimacie najlepszy byłby 5W50 - czyli przez wielu chwalony syntetyk. Jednak 10W60 przy założeniu, że temp nie spadnie poniżej -20C spełnił by swoje zadanie chyba jeszcze lepiej. Oczywiście pomijam wszelkie domysły o rozszczelnieniu silnika i takie tam - już kiedyś pisałem na ten temat w innym wątku.
Czy można wlać taki olej do ABT ?
W czasach gdy rysowano te wykresy nie było na rynku innych olei wielosezonowych niż wojskowe (grupa C), które by pokrywały zakres od -30C do +30C. Dlatego ratowano się różnymi olejami wielosezonowymi bez pokrycia pełnego zakresu (grupa B)