[All B4] Co sadzicie o Quattro, czy jest awaryjne

wujo1 · Post autor: **wujo1** » 13 gru 2008, 23:12

po prostu są plusy i minusy napędu quattro

topgear68 · Post autor: **topgear68** » 15 gru 2008, 17:27

Skuciok pisze:Jeden kolega z forum pokazał na filmiq zmielonego torsena, a co zrobił? ano zrobił tam silnik 2.0 TDI z paska na sterydach i pewnie nieładnie się bawił na asfalcie

A tak z innej beczki to w quattro wymieniacie koła między osiami np. raz na pół roku? czy nikt tego nie praktykuje, kiedyś wyczytałem że chyba w subarkach goście polecali zmieniać koła między osiami żeby się równo ścierały i nie było różnicy obwodów kół a tym samym obciążeń na mechanizmach różnicowych ...
praktykujecie takie ruchy w waszych autach :?:

ja praktykuje zmieniac pomiedzy osiami, ale co sezon, jezeli autko bedzie zadbane to Q tez i wtedy niema zadnych problemow z uzytkowaniem, a banan nonstop, nawet na suchym asfalcie czuc roznice w porownaniu z oska (oczywiscie na +)

jeszcze minusow Q nie zauwazylem :?: chyba ze mowicie o wiekszym spozyciu PB ale prowadzenie i trakcja wszystko rekompensuja

radii821 · Post autor: **radii821** » 15 gru 2008, 20:06

ja mam quattro z motorem 2.8 i nic się nie dzieje też miałem obawy przed zakupem ale quattro to quattro i nie zamieniłbym już na ośkę
jedyne rzeczy których niema w sklepie np. intercars to gumy tylnych górnych wachaczy a w aso to 80 zł szt a resztę normalnie kupisz bez problemu
mowa o sedanie
ja quattro polecam
pozdrawiam

[ Dodano: 2008-12-15, 20:10 ]

topgear68 pisze:
Skuciok pisze:Jeden kolega z forum pokazał na filmiq zmielonego torsena, a co zrobił? ano zrobił tam silnik 2.0 TDI z paska na sterydach i pewnie nieładnie się bawił na asfalcie

A tak z innej beczki to w quattro wymieniacie koła między osiami np. raz na pół roku? czy nikt tego nie praktykuje, kiedyś wyczytałem że chyba w subarkach goście polecali zmieniać koła między osiami żeby się równo ścierały i nie było różnicy obwodów kół a tym samym obciążeń na mechanizmach różnicowych ...
praktykujecie takie ruchy w waszych autach :?:
ja praktykuje zmieniac pomiedzy osiami, ale co sezon, jezeli autko bedzie zadbane to Q tez i wtedy niema zadnych problemow z uzytkowaniem, a banan nonstop, nawet na suchym asfalcie czuc roznice w porownaniu z oska (oczywiscie na +)

jeszcze minusow Q nie zauwazylem :?: chyba ze mowicie o wiekszym spozyciu PB ale prowadzenie i trakcja wszystko rekompensuja

aj wam powiem czy suche czy mokre jest prawie tak samo i ze świateł prawie każde auto robisz
ale niestety fajnie się to napędza ale hamuje jak oska
nie wiem ile to jest dużo ale moje b4 mieści się w 15 l LPG

misial0 · Post autor: **misial0** » 31 gru 2008, 10:54

pewnie kup quattro napewno nie bedziesz załował

tylko sprawdz sobie tylne amorki i wydech bo to dosc drogie rzeczy w zakupie a poza tym jest w maire z cenami :lol: ja polecam 2.8 quattro nareszcie snieg :mrgreen: quattro power :mrgreen:

KLAKSON · Post autor: **KLAKSON** » 31 gru 2008, 14:25

Bierz Q i nawet już nie czytaj innych postów - te tu Ci wystarczą

Post autor: **enzoo** » 31 gru 2008, 15:44

quattro ma dużo zalet więc bierz

awaryjność nie jest taka duża każde auto się nie raz psuje

kenzo76 · Post autor: **kenzo76** » 06 sty 2009, 23:12

Witam to zalerzy ile masz kasy na ewentualne naprawy czy cie bedzie stac ? szczerze 2,0 wmiare koszty do utzrymania ale motor za maly dzis zaluje

jezeli chcesz jechac to polecam cos wiekszego :mrgreen:

GreenGreen · Post autor: **GreenGreen** » 06 sty 2009, 23:39

Codziennie składam modlitwy dziękczynne do Boga za natchnienie dane inżynierom Audi w trakcie projektowania napędu Quattro

A z ceną tylnych amorów to ktoś tu przesadza - wcale nie jest to jakiś gigantyczny koszt.

flgmnft · Post autor: **flgmnft** » 07 sty 2009, 00:57

Wiec jaki koszt jest amorkow, bo chcialem sobie od razu "home-made" air-ride zalozyc. Do tego potrzebuje nowych amorow. Oczywiscie jakies Bilstein, albo cos z podobnej pulki, oczywiscie gazowe. A szukac bede zapewne silnika 2.0 (140km) albo jak juz to 2.8.

GreenGreen · Post autor: **GreenGreen** » 07 sty 2009, 02:41

W lecie zeszłego roku za komplet amorów Bilsteina gazowych przód z kołnierzami i odbojami dałem coś koło 350 zł u Bereźnickiego w Krakowie na Armii Krajowej a tył jak się pytałem był w podobnej cenie - dokładnie teraz nie pamiętam więc mówię około musiałbym w fakturach pogrzebać

zserty · Post autor: **zserty** » 14 sty 2009, 17:02

WOJTEK26 pisze:... Jeżeli padnie układ to w ostatecznosci mozna wyjąc wał i dalej jeździc.

Nie pisz czegoś czego sam nie doświadczyłeś.
Po zdjęciu wału cały moment pójdzie na flansze od wału i auto nie pojedzie.
Rozswiązaniem jest wymiana skrzyni, ale dla mnie to głupota i chyba nie tylko dla mnie.
Zdrówka.

JPJ · Post autor: **JPJ** » 14 sty 2009, 18:06

Audi bez quattro to dla mnie trochę tak jak żołnierz bez karabinu

Nie obrażając nikogo

A tak na poważnie-jak się dba to będzie jeździć bezproblemowo. W przypadku silnika 2,0 (4rogarowego) auto będzie trochę mniej podsterowne

Mam dwie sztuki w quattro w domu i nie ma z nimi problemów. Co do kosztów serwisowania to i tak w przypadku B3/B4 to są one w/g mnie stosunkowo nieduże jak na auto 4ropędne

.
Często też przesiaduje w krakowski quattro-service i nie widziałem aby ktoś tam miał problemy napędami <ok>

cobra · Post autor: **cobra** » 14 sty 2009, 18:16

To ja z innej beczki <ok>
<quattro> ale przy robocie kapitalki zawieszenia trzeba się liczyć z naprawdę wysokimi kosztami :cry:

zserty · Post autor: **zserty** » 15 sty 2009, 18:46

Jak ktoś nie lubi drutu to koszty potrafią zmartwić.
Radą jest zbieractwo części z miesiąca na miesiąc.
Ja tak właśnie robię

quattromtm · Post autor: **quattromtm** » 18 mar 2009, 21:29

naped QUATTRO jest super! jak najbardziej polecam! sam posiadam B3 z napedem na 4 kolka i jak dotad to tylko mnie silnik zawiodl ( 2,0 - wykonczylem go, ale po remoncie smiga dalej).

mam niewielki wyciek z tylnego mostu w mojej niuni ale smiga dalej ( nie mam czasu na remont), co do amortyzatorow to sprawdz w jakim sa stanie!!
Ja kupilem autko jakiegos dziadka ( przestal u niego 2 lata pod golym niebem bez ruszania!!)
amortyzatory sa w niej cale szczesci dobre bo 90% tlumienia, mowie cale szczescie poniewaz
autko posiada zawieszenie KONI ( z przodu w amortyzatorach regulowana sila tlumienia)
sprezyny koloru zielonego, amortyzatory żółtego tez KONI.

dowiadywałem sie jaka jest cena jednego na giełdzie i byłem w szoku !! :shock:
600 zł szt!!!! obojetnie czy to tył czy przód!! czyli razy cztery daje 2400 (poLowa wartości autka)

<mikolaj>

Posiadam autko półtora roku i od tej pory wymieniłem:
1. tuleje metalowo- gumowe na wachaczach, tarcze i klocki
2. gumy na amorkach
3.uszczelke pod głowica (silnik zastany i zakamieniony)
4. termostat
5. obrocilo mi panewke na korbowodzie, wiec musialem robic silnik jeszcze raz (koszt wyniósl mi coś koło 400zł) wał z innego silnika, korbowód też, nowe pierscienie, panewki,olej
6.uszczelniacze zaworów koszt 12zl ( zarł olej, teraz ani grama)
7. przegub wewnętrzny i półośka (ukręciłem)

80 zł używka
8. nowe opony
9. nowy płyn hamulcowy

Przejechane 40 tys km od kupna i dalej śmiga

QUATTRO FOREVER