Np. to, że zanim silnik nie złapie odpowiedniej temperatury to ECU steruje zapłonem z ustawionej wcześniej mapy, po rozgrzaniu zaczyna przyśpieszać zapłon wg własnych procedur, przy źle ustawionym rozrządzie lub/i zapłonie może to powodować spadek obrotów lub gaśnięcie. Drugi ewentualny powód takiego zachowania to za uboga mieszanka, która jest niego bogatsza na zimnym (źle odparowany gaz) i jakoś jeszcze daje radę, a na gorącym mieszanka jest mocno za uboga i kicha. Powodów może być sporo więcej ale dopóki nie napiszesz co tam masz wsadzone to nie będę gdybał. Sprawdź napięcie na sondzie to przynajmniej to będziemy wiedzieć. Najlepiej byłoby jakbyś miał jakąś porządną elektronikę przy tym LPG to wtedy dysponując fejsem można wszystko sprawdzić i ustawić za pomocą PC-ta.dj k2 pisze:nadal nie wiem co ma do tego temperatura.
[80 B4 ABT + LPG] Nierówne obroty na LPG po rozgrzaniu
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Narazie nie mam możliwości sprawdzić napięcia na sądzie. Dostęp do nażędzi, miernika i starych świec będę miał dopiero za tydzień w weakend. Póki co w sobote zmieniam kable WN i zobacze wtedy. Jutro zajrzę pod maskę i zobacze co to za instalacja LPG wtedy napiszę. Póki co jeżdźę na PB. Będę informował o stanie rzeczy.
[ Dodano: 2008-12-13, 14:10 ]
Edit :: Dzisiaj jest sobota przewodów WN NGK jeszcze nie mam bo tamte JANMORY oddałem a nowych mi jeszcze nie sprowadzili. Zamówiłem też kopułkę i paluch (koszt razem 50 zł). Sprawa dzisiaj wygląda tak że na LPG już wogule nie pali ani jak jest zimny ani jak jest ciepły. Zaczynam się zastanawiać czy to nie wina LPG tankowałem co prawda na BLISKIEJ ale kto ich tam wie co oni sprzedają i czy się czasem coś nie przypchało. Ma ktoś jakiś pomysł. Dodam tylko że sprawdziłem całe okablowanie czy przypadkiem się coś nie rozłączyło.
[ Dodano: 2008-12-13, 14:10 ]
Edit :: Dzisiaj jest sobota przewodów WN NGK jeszcze nie mam bo tamte JANMORY oddałem a nowych mi jeszcze nie sprowadzili. Zamówiłem też kopułkę i paluch (koszt razem 50 zł). Sprawa dzisiaj wygląda tak że na LPG już wogule nie pali ani jak jest zimny ani jak jest ciepły. Zaczynam się zastanawiać czy to nie wina LPG tankowałem co prawda na BLISKIEJ ale kto ich tam wie co oni sprzedają i czy się czasem coś nie przypchało. Ma ktoś jakiś pomysł. Dodam tylko że sprawdziłem całe okablowanie czy przypadkiem się coś nie rozłączyło.
U mnie są te same objawy - falowanie obrotów na gazie, czasem gaśnięcie silnika. Pojechałem na regulację gazu i gość mówi, że to potencjometr przepustnicy (taki błąd wyskakuje). Chciałem to zrobić, ale w jednym warsztacie odmówili, bo ponoć nie ma części, a dalej nie miałem czasu szukać. Przewody paliwowe mam wymienione - wymieniał mechanik, więc nie powiem dokładnie na jakie - ale były dość drogie i specjalne do gazu. Niedawno też musiałem wymienić pompę paliwową, sondę lambda i przepływomierz (nie odpalił, ściągnęli mnie do warsztatu i tam powymieniali). Może to ten potencjometr, skoro wszystko inne mam powymieniane?
Sprawa wygląda następująco. Przed chwilą dzwoniłem do sklepu i przysłali mi przewody WN (NGK) więc zaraz po nie pojadę, ponad to postawiłem rano autko do mechaniora bo cholernie mi skrzypiał i szumiał alternator więc mechanior wymienia mi teraz łożyska i szczotkotrzymacz bo się rozsypał. Wspominałem mu o objawach które notabene się nasilają gdyż wczoraj autko już zgasło mi nawet na PB wiec sprawa jest coraz gorsza. Podkreślam z całą stanowczością iż sprawa tyczy się Gorącego silnika na zimnym wsjo OK. Moje zdanie jest takie albo rzeczywiście coś z zapłonem albo to ten magiczny czujnik który znajduje się obok czujnika temperatury. Interesuje mnie wasze zdanie, im więcej różnych osób się wypowie tym sprawa będzie jaśniejsza. Obecnie autko na LPG nie pali już wogule.
[ Dodano: 2008-12-20, 09:45 ]
Wreszcie wymieniłem przewody, kopułke rozdzielacza oraz paluch świece wymieniałem 2 tygodnie temu na NGK jak już wspominałem. Jest oczywiście tak jak się spodziewałem czyli bez jakich kolwiek rezultatów autko nadal nie pali na gazie nawet jak odpale na PB i przełącze po jakimś czasie na LPG to gaśnie ale tym zajmie się gazownik. Dzisiaj jak jechałem zgasł mi poraz kolejny na PB. Co zauważyłem dopuki chodzi na ssaniu czyli zanim się nie rozgrzeje działa OK jak już ssanie się wyłączy to potrafi zgasnąć. Co ciekawsze ważne jest tak że ogólnie obroty są w granicach 800 - 1000 czyli OK ale jak jadę samochodem i mocno go przeciągnę do mniej więcej 4000 obr i gwałtownie wcisnę sprzęgło to wtedy właśnie spadają obroty do 300 i gaśnie. Jeżeli natomiast hamuje silnikiem i łagodnie obroty spadają to jak wcisnę sprzęgło to spadają do 800 i jest gitara. Zaczyna mnie to bardzo irytować. Wczoraj na skrzyżowaniu zgasł straciłem nagle wspomaganie i były niezłe jaja. Koledzy pomóżcie. W poniedziałek jadę na wyregulowanie zapłonu i sprawdzenie rozrządu.
[ Dodano: 2008-12-20, 09:45 ]
Wreszcie wymieniłem przewody, kopułke rozdzielacza oraz paluch świece wymieniałem 2 tygodnie temu na NGK jak już wspominałem. Jest oczywiście tak jak się spodziewałem czyli bez jakich kolwiek rezultatów autko nadal nie pali na gazie nawet jak odpale na PB i przełącze po jakimś czasie na LPG to gaśnie ale tym zajmie się gazownik. Dzisiaj jak jechałem zgasł mi poraz kolejny na PB. Co zauważyłem dopuki chodzi na ssaniu czyli zanim się nie rozgrzeje działa OK jak już ssanie się wyłączy to potrafi zgasnąć. Co ciekawsze ważne jest tak że ogólnie obroty są w granicach 800 - 1000 czyli OK ale jak jadę samochodem i mocno go przeciągnę do mniej więcej 4000 obr i gwałtownie wcisnę sprzęgło to wtedy właśnie spadają obroty do 300 i gaśnie. Jeżeli natomiast hamuje silnikiem i łagodnie obroty spadają to jak wcisnę sprzęgło to spadają do 800 i jest gitara. Zaczyna mnie to bardzo irytować. Wczoraj na skrzyżowaniu zgasł straciłem nagle wspomaganie i były niezłe jaja. Koledzy pomóżcie. W poniedziałek jadę na wyregulowanie zapłonu i sprawdzenie rozrządu.
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
dj k2 po pierwsze niepotrzebnie dublujesz wątki.
Wracając do Twojego problemu to wyraźnie coś się dzieje z zapłonem, może Ci pada cewka albo moduł zapłonowy, obrotomierz dostaje sygnał właśnie z cewki zapłonowej, modułem steruje czujnik halla w aparacie zapłonowym. Przydałoby się sprawdzić te rzeczy czyli cewka, moduł i czujnik halla.
Jeśli chodzi o gaz to gaśnięcie po wysprzęgleniu przy wysokich obrotach może być spowodowane źle wyregulowaną instalacją LPG, za uboga mieszanka.
Wracając do Twojego problemu to wyraźnie coś się dzieje z zapłonem, może Ci pada cewka albo moduł zapłonowy, obrotomierz dostaje sygnał właśnie z cewki zapłonowej, modułem steruje czujnik halla w aparacie zapłonowym. Przydałoby się sprawdzić te rzeczy czyli cewka, moduł i czujnik halla.
Jeśli chodzi o gaz to gaśnięcie po wysprzęgleniu przy wysokich obrotach może być spowodowane źle wyregulowaną instalacją LPG, za uboga mieszanka.
Problem z gaśnięciem po wysprzęgleniu nie występuje tylko na gazie gdyż teraz jeżdżę wyłącznie na PB gdyż na gazie już wogule nie pali więc problem z gaśnięciem po wysprzęgleniu występuje na PB. A i dziękuję za informację odnośnie tego obrotościomierza.
[ Dodano: 2008-12-22, 14:06 ]
Koledzy mam pytanie.
Postawiłem dziś rano autko do mechanika na ustawienie zapłonu po czym po godzinie zadzwonił do mnię i powiedział że nie ustawi mi zapłonu gdyż rozrząd jest źle ustawiony wiec powiedziałem żeby go ustawił a mechanik stwierdził że musi wymienić pasek na co ja się uparłem że pasek ma zostać ten który jest bo przejachalem dopiero na nim 5000 km i nie sądzę by była potrzeba zmiany paska. Zapytawszy się po jakiego grzyba zmieniać pasek mechanik stwierdził że pasek jest z załorzenia jedno razowy i nie bierze
odpowiedzialności za efekty. Powiedzcie koledzy czy jak się reguluje rozrząd to trzeba zmieniać pasek czy poprostu mechanik chce mnie naciągnąć?
Udał mi się wreszcie doprowadzić autko do stanu działania lecz nadal mnie to nie zadowala.
Mechanik "ustawił" mi rozrząd oraz zapłon lecz samochud ma tak jakby turbo dziurę przy około 2,5 tyś obrotów. Powiem tak zmieniłem świece na stare i samochodzik spowrotem działa na LPG i przestał gasnąć. Ustawienie rozrządu i zapłonu pogorszyło jego pracę gdyż do 2,5 tys obrotów idzie normalnie a po 2,5 do 3 tys obrotów nagle dostaje strasznego doła i strasznie słabnie a potem juz strasznie wolno się zzbiera. Zamierzam jeszcze raz wyrególować zapłon lecz tym razem u innego mechanika. Przyczyna gaśnięcia na LPG i PB były świece NGK z trzema elektrodami. Pozatym wcześniej na LPG autko udało mi się rozbujać bez większych problemów do 140 km/h a teraz dojdzie do 120 i koniec a ponad to pali o 3 litry gazu więcej niż wcześniej.
[ Dodano: 2008-12-22, 14:06 ]
Koledzy mam pytanie.
Postawiłem dziś rano autko do mechanika na ustawienie zapłonu po czym po godzinie zadzwonił do mnię i powiedział że nie ustawi mi zapłonu gdyż rozrząd jest źle ustawiony wiec powiedziałem żeby go ustawił a mechanik stwierdził że musi wymienić pasek na co ja się uparłem że pasek ma zostać ten który jest bo przejachalem dopiero na nim 5000 km i nie sądzę by była potrzeba zmiany paska. Zapytawszy się po jakiego grzyba zmieniać pasek mechanik stwierdził że pasek jest z załorzenia jedno razowy i nie bierze
odpowiedzialności za efekty. Powiedzcie koledzy czy jak się reguluje rozrząd to trzeba zmieniać pasek czy poprostu mechanik chce mnie naciągnąć?
Udał mi się wreszcie doprowadzić autko do stanu działania lecz nadal mnie to nie zadowala.
Mechanik "ustawił" mi rozrząd oraz zapłon lecz samochud ma tak jakby turbo dziurę przy około 2,5 tyś obrotów. Powiem tak zmieniłem świece na stare i samochodzik spowrotem działa na LPG i przestał gasnąć. Ustawienie rozrządu i zapłonu pogorszyło jego pracę gdyż do 2,5 tys obrotów idzie normalnie a po 2,5 do 3 tys obrotów nagle dostaje strasznego doła i strasznie słabnie a potem juz strasznie wolno się zzbiera. Zamierzam jeszcze raz wyrególować zapłon lecz tym razem u innego mechanika. Przyczyna gaśnięcia na LPG i PB były świece NGK z trzema elektrodami. Pozatym wcześniej na LPG autko udało mi się rozbujać bez większych problemów do 140 km/h a teraz dojdzie do 120 i koniec a ponad to pali o 3 litry gazu więcej niż wcześniej.