Forum Audi 80 Klub Polska

Korzonek pisze:Witam koledzy przepraszam że się włącze do tej dyskusji ale zachodze w głowe co się dzieje z moim ogrzewaniem B4 1,9 TDI 1Z przed wymianą płynów w ogrzewaniu było ok teraz silnik norma temperatura węże dolotowy do nagrzewnicy gorący twardy i wylotowy gorący lekko twardy układ odpowietrzony i na pierwszym biegu wentylatora nadmuch jest w miarę gorący na drugim dłuższy okres daje ciepłe powietrze ale na trzecim i czwartym daje po krótkiej chwili już zimnym powietrzem tak jakby ochładzało nagrzewnicę co tu jest nie tak? Wziąłem się dziś za płukanie nagrzewnicy może ona nie wpełni jest drożna co wy na to, bo wczoraj przy -20 stopniach przejechałem 40 km i miałem w środku +6 koszmar

U mnie w b4 ABT wąż dolotowy i wylotowy z nagrzewnicy są gorące. co do ich twardosci to nie są twarde jak kamień (objaw pary wodnej w wężu) tylko dają się swobodnie sciskać

Gdy silnik zagrzeję do temp roboczej tj 90*C i włącze ogrzewanie i nadmuch to po chwili leci bardzo gorące powietrze ale po krótkiej chwili temperatura spada bo przelatujące powietrze schładza nagrzewnicę, lecz gdy wtedy doda się gazu to od razu leci gorące powietrze bo pompa wpompuje gorący płyn.

Dziwi mnie jednak fakt że pomimo goracego silnika na III i IV biegu wentylatora leci zimne powietrze (powinno przynajmniej letnie)

Może być tak że nagrzewnica jest przytkana lub układ się nie odpowietrzył w pełni (twarde węże).

Przepłukanie nagrzewnicy jest dobrym posunieciem. sprawdzisz czy jest przepływ wg zasady jak przepływ wlatuje taki ma wylatywać.

chyba że nagrzewnica jest drożna ale jej firny (blaszki) są pozapychane kurzem i innym syfem z powietrze (wielu użytkowników A80 nie ma filtrów kabinowych) a jak wiadomo kurz i inny syf są doskonałym izolatorem ciepła spąd efekt że na I i II biegu jest ok natomiast III i IV jest zimno bo powietrze sie nie zdąży ogrzać z powodu kurzu.

skoro piszesz że jest na początku ciepłe powietrze zakładam że klapki kierunkowe nagrzewnicy są całe (pianka jest cała i z kratek wentylacyjnych nie lecą paprochy)

Wiesz w stosunku do mego samochodu jestem pedantyczny dbam o terminowe wymiany filtrów i olei pyłkowy jest wymieniany co wymiana oleju wkład jest czysty w środku nie daje mi brudu silny nawiew oznacza drożne tunele a nie widze różnicy na obrotach 2000 a 5000 tysięcy przynajmniej tego nie zauważyłem. Tak jak pisałem węże nie są twarde jak kamień to nie wąż od turbiny i dają się ściskac oczywiście chciałem poprostu jak najbardziej opisać objawy jednego tylko nie napisałem powodem zmiany płynu była zmiana barwy płynu w połowie tamtego roku z zielonego zrobił się brązowy lekko w grafit i osad na zbiorniczku więc wymiana konieczna i po tym się popsuło

To ja mam pytanie troche innej natury. Otóż z kratek tych po bokach auta zawsze leci mi dużo zimniejsze powierze niż z tej kratki na środku. Czy może w audi te boczne kratki nawiewu nie są połączone z tą na środku :?:

Korzonek pisze:węże nie są twarde jak kamień

czyli układ odpowietrzony

Korzonek pisze: powodem zmiany płynu była zmiana barwy płynu w połowie tamtego roku z zielonego zrobił się brązowy lekko w grafit i osad na zbiorniczku więc wymiana konieczna i po tym się popsuło

Zielony to chyba borygo eko ?
Czy zalany był takim samym płynem ?
przepłukany był układ przed napełnieniem swieżym płynem ?

Jest to mozliwe ze świeży płyn rozpuscił syf w układzie chłodzenia i przytkało nagrzewnicę

spiczi pisze:Czy może w audi te boczne kratki nawiewu nie są połączone z tą na środku

są ze sobą połączone,a że leci zimniejsze powietrze to moze gdzieś się zsunął kanał powietrzny i tamtedy ucieka

pozatym te przewody są dłuższe i trudniesze do ogrzania.

Jaki płyn był zalany tego nie wiem auto sprowadziłem z Niemiec a zalałem PERSTONEM nie pamiętam dokładnej nazwy w każdym bądz razie wiem że z USA a czy doibry nie wiem mój podręczny mechanik odradził płukać chyba żę będzie przy spuszczaniu syf a nie było więc stwierdził potrzeby nie ma. Także jak widze wszystko wskazuje na nagrzewnice a jak ją teraz przepłukać przy - 20 coś trzeba kombinować po pierwszym płukaniu leciało czerwono mocno nawet a co wyjdzie jutro pod ciśnieniem myjką zobaczymy

Korzonek pisze:Jaki płyn był zalany tego nie wiem auto sprowadziłem z Niemiec a zalałem PERSTONEM nie pamiętam dokładnej nazwy w każdym bądz razie wiem że z USA a czy doibry nie wiem mój podręczny mechanik odradził płukać chyba żę będzie przy spuszczaniu syf a nie było więc stwierdził potrzeby nie ma.

No to mechanik był w błędzie. Jesli zalany jest płyn niewiadomego typu nalezy przepłukać układ. Nie wiadomo wtedy jakiego typu jest płyn.
Obecnie na rynku są 2 typy płynów do chłodnic.

1) Oparte na bazie glikolu propylowego np. borygo eko
2) oparte na bazie glikolu etylowego np. Dynagel, orlen

I zasada jest taka że tych płynów nie powinno się mieszać z powodu innych właściwosci fizyko-chemicznych jak temp krzepniecie, odczych chemiczny, środki antykamienne, środki antypieniące itp itp

Gdybyś badał płyn za pomocą Reflektometru (badanie krzepliwości) zobaczyłbyś że skale dla płynów dla płynów etylowych jak i propylowych są całkowicie różnie wyskalowane, dlate że te płyny są zupełnie różne.

do wglądu masz tu takie urządzenie
http://moto.allegro.pl/item516448147_op ... plynu.html

Wymieszanie 2 typów płynu w 90% kończy się ich ścięciem i zasyfieniem układu chłodzenia (chłodnica, nagrzewnica, kanały wodne głowicy).

Objawia się to charakterystyczną "galaretką", pianą lub "dziwnym" kolorem i zawiesiną w płynie.

Taka mikstura doskonale niszczy układ chłodzenia i zapycha co się da.

Skoro piszesz że leciał czerwony syf to na 100% jest to rdza połaczona z kamieniem. wiec to pewnie nagrzewnica sie przytkała.

Będę trzymał <ok> żeby sie udało ją uratować, bo to nic miłego targać deske rozdzielczą na mrozie znam to z autopsji
a tym bardziej jeździć w zimie bez ogrzewania bo to ani zdrowe ani przyjemne ani bezpieczne.

waz powrotny z nagrzewnicy sciagam i nie mozna przedmuchac plynu odczuwa sie opor dopiero po chwili idzie plyn na zbbiorniczek wyrownawczy i potem jest juz dobrzea ale jak poczekasz chwilke znowu historia sie powtarza .Sluchaj nie slyszalem zeby przez noc nagrzewnica sie zapchala .Przyjechalem bylo ok rano wsiadam kurcze ogrzewania nie ma .POwiem tobie tyle ja nie mam juz pomyslu .Mysle tak jak juz pisalem ze moze uszczelka albo gdzies w bloku cos peklo i polaczyly sie dwa kanaly i pompa znalazla sobie inny obieg tylko nie wiem czy to jest mozliwe.Dziwi mnie tylko ten fakt ze nie mozna z latwoscia przedmuchac weza tylko odczuwa sie opr .Weze w chlodnicy jak sie wentylator wl sa tak samo goraco,i co ty na to

Witam ponownie. Wymieniłem tą nagrzewnice, wszystko odpowietrzone i dalej zimno. Wszystko tak jak było przed wymianą.

djxander pisze:Witam ponownie. Wymieniłem tą nagrzewnice, wszystko odpowietrzone i dalej zimno. Wszystko tak jak było przed wymianą.

a w jakim stanie były klapki w obudowie nagrzewnicy ?
linki od sterowania nawiewami są dobrze podpiete i całe ?
jeśli węże od nagrzewnicy są gorące
układ jest odpowietrzony
nagrzewnica jest nowa
to pozostają tylko klapki od nagrzewnicy lub linki
zakłądam ze termostat i pompa wody jest sprawna.

[ Dodano: 2009-01-10, 11:53 ]

uszczel pisze:Sluchaj nie slyszalem zeby przez noc nagrzewnica sie zapchala .Przyjechalem bylo ok rano wsiadam kurcze ogrzewania nie ma .POwiem tobie tyle ja nie mam juz pomyslu .Mysle tak jak juz pisalem ze moze uszczelka albo gdzies w bloku cos peklo i polaczyly sie dwa kanaly i pompa znalazla sobie inny obieg tylko nie wiem czy to jest mozliwe

kanały raczej cięzko aby się połączyły, prędzej się zatkająbl.
co do uszczelki pod głowicą jest to prawdopodobne i przez to zapowietrza układ stad brak ogrzewania.

blok jest cięzko wykończyć, bardziej bym był za pękniętą głowicą, zatkanym kanałem wodnym lub uszczelką.

Napisz jeszcze czy są ubytki płynu, czy jak nie ma ogrzewania to czy gotuje wode lub czy czuć spaliny w zbiorniku wyrównawczym

termostat jest nowy więc raczej sprawny, wszystkie linki i klapdki były sprawdzane i działają tak jak być powinno.

Widmo witam.Powiem tak dzisiaj dalem glowice do splanowania i zobacze jaki bedzie efekt jak zmienie uszczelke.Jeden kolga mowi ze ma takie same obiawy w vw LT i nie ma obiaw typowych dla uszczelki nic sie nie wydobywa ze zbiorniczka a jak zakreci zbiornik przewody pecznieja .Mam nadzieje ze to jest to jak sie potwierdzi to opisze wzystko ze szczegolami

uszczel

Czekam na relacje z efektów pracy <ok>

skoro sciągłes głowice to posprawdzaj sobie wszystkie weże gumowe z układu chłodzenia, czy aby któryś nie ma przecieków.

Czesc widmo.Zaczne tak .Samochodem walcze juz pare dni i nie mam zadnego efektu powiem nawet tak ze mechanicy tez juz nie maja pomyslu.Tak wiec zaczne co juz zrobilem.Wymienilem pompe potem termostat ,uszczelke pod glowica z planowaniem jej i jeszcze nagrzewnjice.Przewody sa drozne.Jeszcze jednego nie sprawdzilem czy metalowy przewod jest drozny i czy tyl pompy np nie pekl i polaczyl sie powrot z wylotem bo jak patrzylem teoretycznie ejest taka mozliwosc.Pozostaje mi tylko juz po spr tych rzeczy poczekac do lata i sprzedac moje auto a jezdze juz nim 7 lat bedzie szkoda Dziwi mnie fakt ze reduktor jest goracy ja juz sie poddalem dalem do mechanika juz drugiego moze swierza glowa cos wymyli.Masz jeszcze jakis moze pomysl.

Kolego uszczel

Z tego co piszesz to masz wymieniony prawie całkowicie układ chłodzenia.
Wiec nie powinno być takich problemów. :shock:
Naprawde jestem zaskoczony, że taki nakład kosztów i pracy a nie ma pozadanego efektu.

a jak jest wpięty reduktor w układ chłodzenia ? powinien być podpięty pod wąż od pompy wody a wyjscie na metalową rurę idącą na krociec głowicy (ten z tyłu)

moze spróbuj jeszcze zrobić taką rzecz:
wymien lub podmien od znajomego wąż powrotu wody z nagrzewnicy na taki jak jest w B4 z odpowietrznikiem, może własnie cały szkopuł tkwi w bablu powietrza w nagrzewnicy ?