[Wszystkie]Mycie silnika
[Wszystkie]Mycie silnika
Co sadzicie na ten temat. Myjecie, myliscie a moze zamierzacie umyc slinik w Waszym Audi. Robic to samemu czy oddac auto do specjalisty myjarza? Jak macie jakies sprawdzone metody i srodki to mozna sie chwalic.
zawsze czysty to lepszy niz brudny....
zawsze czysty to lepszy niz brudny....
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2007, 21:15 przez maccwac, łącznie zmieniany 1 raz.
- Daniello85
- Audi 80 Klub
- Posty: 793
- Rejestracja: 06 mar 2007, 10:27
- Lokalizacja: Zgorzelec
- Krycha
- Forum Audi 80
- Posty: 5244
- Rejestracja: 27 sty 2007, 18:47
- Imię: Krystian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Jedyny problem przy myciu silników to woda która może dostać się w niektóre miejsca i może skutecznie przeszkadzać w odpalaniu silnika. Ja kiedyś myłem Audice to woda dostała się pod kopułkę zapłonu i nie chciał mi palić. Musiałem ładnie usunąć wodę wydmuchać i przecierać szmatką do suchości po wyczyszczeniu było ok!
Z tym sie w 100 % zgadzam miałem ten sam przypadek... w Klekocie nie ma takich problemówAUDI_A6 pisze:Jedyny problem przy myciu silników to woda która może dostać się w niektóre miejsca i może skutecznie przeszkadzać w odpalaniu silnika. Ja kiedyś myłem Audice to woda dostała się pod kopułkę zapłonu i nie chciał mi palić. Musiałem ładnie usunąć wodę wydmuchać i przecierać szmatką do suchości po wyczyszczeniu było ok!
-
- Forum Audi 80
- Posty: 1567
- Rejestracja: 28 gru 2006, 12:05
- Lokalizacja: ...
Trochę odświeżę wątek.
Właśnie jestem po myciu silnika wspomnianym wcześniej środkiem K2 ARVA,
rozbiłem wszystko na WŁĄCZONYM silniku, zaraz po odpaleniu dokładnie spryskałem zaolejone miejsca, w zasadzie to nie było miejsca gdzie nie było syfu bo poprzednikowi przez kilka lat nie chciało się zaglądać pod maskę, rozlał kilka razy olej dolewając, dodatkowo jeden z wężyków nie miał zacisków i leciało z obu stron . Więc silnik, nakrętki, złączki, wszystko było w jednym kolorze.... wiadomo jakim. I kolor nałożony był grubą warstwą
Odczekałem kilka minut i z węża pod średnim ciśnieniem impulsami płukałem unikając kopułki i innych elementów elektrycznych. W przerwach robiłem małą przygazówkę co by nie zamokła elektryka a szybciej parowało.
Syf zdjęło ładnie choć trochę czasu zajęło, silnik miał momenty, że czyć było zamoknięcie elektryki ale po chwili wracał już do normy. Teraz wygląda to wszystko jak powinno, gdzieś powinienem mieć foto silnika przed operacją to postaram się wsadzić po.
elpas
Właśnie jestem po myciu silnika wspomnianym wcześniej środkiem K2 ARVA,
rozbiłem wszystko na WŁĄCZONYM silniku, zaraz po odpaleniu dokładnie spryskałem zaolejone miejsca, w zasadzie to nie było miejsca gdzie nie było syfu bo poprzednikowi przez kilka lat nie chciało się zaglądać pod maskę, rozlał kilka razy olej dolewając, dodatkowo jeden z wężyków nie miał zacisków i leciało z obu stron . Więc silnik, nakrętki, złączki, wszystko było w jednym kolorze.... wiadomo jakim. I kolor nałożony był grubą warstwą
Odczekałem kilka minut i z węża pod średnim ciśnieniem impulsami płukałem unikając kopułki i innych elementów elektrycznych. W przerwach robiłem małą przygazówkę co by nie zamokła elektryka a szybciej parowało.
Syf zdjęło ładnie choć trochę czasu zajęło, silnik miał momenty, że czyć było zamoknięcie elektryki ale po chwili wracał już do normy. Teraz wygląda to wszystko jak powinno, gdzieś powinienem mieć foto silnika przed operacją to postaram się wsadzić po.
elpas
Kolego tak ci się tylko wydaje. W TDI jest pod maską naj***** elektroniki, która jak zamoknie to dupa. Mój ostatnio zaczął przerywać i gasnąć. Już myślałem, że pompa, a tu okazało się, że jedna z wtyczek od sterowania pompy trochę zawilgotniała, styki zaśniedziały i to była cała przyczyna. Zapsiukałem WD40 i jest już ok.MorajB4 pisze:Z tym sie w 100 % zgadzam miałem ten sam przypadek... w Klekocie nie ma takich problemówAUDI_A6 pisze:Jedyny problem przy myciu silników to woda która może dostać się w niektóre miejsca i może skutecznie przeszkadzać w odpalaniu silnika. Ja kiedyś myłem Audice to woda dostała się pod kopułkę zapłonu i nie chciał mi palić. Musiałem ładnie usunąć wodę wydmuchać i przecierać szmatką do suchości po wyczyszczeniu było ok!
EDIT: Powstrzymuj się od wulagryzmów
Ostatnio zmieniony 05 maja 2007, 17:06 przez chips, łącznie zmieniany 1 raz.