[AAH] Problem z układem dolotowym - gasnie na sprzegle
[AAH] Problem z układem dolotowym - gasnie na sprzegle
Auto gasnie jak wciskam sprzęgło, jest to o tyle dziwne ze jak wpadnie w trans to gasnie co wciśniecie sprzegła a czasem ani razu
vag pokazal blad lambdy wiec kupilem lambde i wymienilem, przez jeden dzien nie gasło w ogole a teraz raz gasnie a raz nie
moze ktos slyszal o takim przypadku i cos doradzi bo to strasznie denerwujące
vag pokazal blad lambdy wiec kupilem lambde i wymienilem, przez jeden dzien nie gasło w ogole a teraz raz gasnie a raz nie
moze ktos slyszal o takim przypadku i cos doradzi bo to strasznie denerwujące
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2012, 14:29 przez hct, łącznie zmieniany 1 raz.
- IC69
- Przyjaciele
- Posty: 4800
- Rejestracja: 05 sty 2007, 22:48
- Imię: Irek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Warszawa
Moje gasło na postoju. Obroty spadały, spadały, aż wreszcie silnik przestawał pracować. Płukanie krokowa, załatwiło sprawę
Ostatnio zmieniony 27 sty 2009, 21:00 przez IC69, łącznie zmieniany 1 raz.
- IC69
- Przyjaciele
- Posty: 4800
- Rejestracja: 05 sty 2007, 22:48
- Imię: Irek
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Warszawa
Napiszę Ci to krok po kroku, w/g tego jak ja to robiłem.
Więc tak:
- zdejmij pokrywę silnika,
- zdejmij dolot z przepustnicy, tzn. odkręć dwie śruby M6 na górze, przewód elastyczny od przepływomierza, odepnij odmy od pokryw zaworów, zsuń wężyk podciśnienia z króćca, po prawej stronie przepustnicy (patrząc od przodu samochodu),
- zrzuć przewód wspomagania (idący nad lewą głowicą), z zawiesia,
- odepnij wtyczkę z krokowca (znajduje się on po lewej stronie przepustnicy),
- odkręć krokowiec ( jest osadzony na trzech szpilkach i przykręcony nakrętkami M6 - przydała by się do tego nasadka 10mm, przedłużka i mała grzechotka),
:!: - A cha, żeby zdjąć krokowca z tych szpilek, trzeba jeszcze odpiąć wtyczkę z czujnika znajdującego się poniżej, ponieważ ona go blokuje. Co to za czujnik, to nie mam pojęcia, może ktoś podpowie przy okazji.
Sam silnik krokowy, raczej nie jest rozbieralny. Ja płukałem go w ten sposób, że wlałem mu benzynę w kanały i zostawiłem go na jakąś godzinkę, żeby się odmoczył. Potem osuszyłem go, przedmuchałem i zamontowałem, powtarzając te powyższe czynności, tylko w kolejności odwrotnej.
Mam nadzieje, że choć trochę rozjaśniłem Ci tą całą zabawę i reanimacja się powiedzie. Oczywiście, nie zapomnij pochwalić się jej wynikiem
Więc tak:
- zdejmij pokrywę silnika,
- zdejmij dolot z przepustnicy, tzn. odkręć dwie śruby M6 na górze, przewód elastyczny od przepływomierza, odepnij odmy od pokryw zaworów, zsuń wężyk podciśnienia z króćca, po prawej stronie przepustnicy (patrząc od przodu samochodu),
- zrzuć przewód wspomagania (idący nad lewą głowicą), z zawiesia,
- odepnij wtyczkę z krokowca (znajduje się on po lewej stronie przepustnicy),
- odkręć krokowiec ( jest osadzony na trzech szpilkach i przykręcony nakrętkami M6 - przydała by się do tego nasadka 10mm, przedłużka i mała grzechotka),
:!: - A cha, żeby zdjąć krokowca z tych szpilek, trzeba jeszcze odpiąć wtyczkę z czujnika znajdującego się poniżej, ponieważ ona go blokuje. Co to za czujnik, to nie mam pojęcia, może ktoś podpowie przy okazji.
Sam silnik krokowy, raczej nie jest rozbieralny. Ja płukałem go w ten sposób, że wlałem mu benzynę w kanały i zostawiłem go na jakąś godzinkę, żeby się odmoczył. Potem osuszyłem go, przedmuchałem i zamontowałem, powtarzając te powyższe czynności, tylko w kolejności odwrotnej.
Mam nadzieje, że choć trochę rozjaśniłem Ci tą całą zabawę i reanimacja się powiedzie. Oczywiście, nie zapomnij pochwalić się jej wynikiem