[Audi B3 90 2.3E NG] Problemy po strzale gazu
[Audi B3 90 2.3E NG] Problemy po strzale gazu
Witam
Zwracam sie z uprzejmą prośba do rzeszy forumowiczów. Jestem świadomy ze popełniłem błąd wsadzając do silnika NG na wtrysku mechanicznym gaz. Wynikło to z własnej niewiedzy o tym i teraz odczuwam tego skutki.
Koledzy borykam sie z tym problemem, mianowicie chciałbym sie od was dowiedziec czym bedzie charakteryzowała sie np uszkodzona przepływka, zatary rodzielacz wtrysków ?
Mam dosc gazu i próbuje to jakos wszystko naprawic bo to nie jazda. Z tego co czytam na forum to mam dosc nie typowe objawy. Autko normalnie pali mi na benzynie jak jest zimne to równo trzyma obroty aż do pewnego momentu w którym powoli zaczynają rosnąc i tak jak stoją od 10 rosną do 12 i tak coraz szybciej, autko potrafi z rana odrazu po odpaleniu zgasnac ale wystarczy odpalic jeszcze raz i juz normalnie trzyma obroty aż do nagrzania. Zaczeło sie to wszystko od pompki paliwa, gazownicy odwalili fuszerke co wyszło u elektromechanika i nawet kabli nie polutowali i doszło do zwarcia po czym pompka nie dostawała prądu. Od tamtego czasu (okres lata) jezdziałem na gazie i nie sprawiało to żadnego problemu. Zbliża sie okres zimy wiec odpalanie na gazie było by trudne wiec wziełem sie za tą pompke i zrobili ją po czym okazało sie że auto nie ma wolnych obrotów na benzynie gdzie przed tym zwarciem autko normalnie jezdziło na gazie i na benzynie. I po nie długim okresie strzelił gaz, autko odplało na benzynie i odrazu gasło, na lpg po dodaniu gazu odrazu strzał, oddałem auto do mechanika z tego co widziałem to wstawił kolanko metalowe na rurce gumowej idącej od silnika krokowego do miksera i po tym zabiegu autko jezdzi na benzynie z takimi objawami jakimi wypisałem wyżej, jest bardzo wrazliwe na pedał gazu, i teraz własnie nie wiem czym to jest spowodowane - czy dalej nieszczelny dolot, czy przepływomierz czy rozdzielacz - nie mam pojecia, z tego co widziałem talerz przepływomierza do równych nie nalezy i ta gumka pod nim co trzyma jego odpowiednią wysokosc jest po prostu uszkodzona, dlatego chcem sie dowiedziec czy te objawy co wypisałem wskazują jednoznacznie ja jakis element?
Zwracam sie z uprzejmą prośba do rzeszy forumowiczów. Jestem świadomy ze popełniłem błąd wsadzając do silnika NG na wtrysku mechanicznym gaz. Wynikło to z własnej niewiedzy o tym i teraz odczuwam tego skutki.
Koledzy borykam sie z tym problemem, mianowicie chciałbym sie od was dowiedziec czym bedzie charakteryzowała sie np uszkodzona przepływka, zatary rodzielacz wtrysków ?
Mam dosc gazu i próbuje to jakos wszystko naprawic bo to nie jazda. Z tego co czytam na forum to mam dosc nie typowe objawy. Autko normalnie pali mi na benzynie jak jest zimne to równo trzyma obroty aż do pewnego momentu w którym powoli zaczynają rosnąc i tak jak stoją od 10 rosną do 12 i tak coraz szybciej, autko potrafi z rana odrazu po odpaleniu zgasnac ale wystarczy odpalic jeszcze raz i juz normalnie trzyma obroty aż do nagrzania. Zaczeło sie to wszystko od pompki paliwa, gazownicy odwalili fuszerke co wyszło u elektromechanika i nawet kabli nie polutowali i doszło do zwarcia po czym pompka nie dostawała prądu. Od tamtego czasu (okres lata) jezdziałem na gazie i nie sprawiało to żadnego problemu. Zbliża sie okres zimy wiec odpalanie na gazie było by trudne wiec wziełem sie za tą pompke i zrobili ją po czym okazało sie że auto nie ma wolnych obrotów na benzynie gdzie przed tym zwarciem autko normalnie jezdziło na gazie i na benzynie. I po nie długim okresie strzelił gaz, autko odplało na benzynie i odrazu gasło, na lpg po dodaniu gazu odrazu strzał, oddałem auto do mechanika z tego co widziałem to wstawił kolanko metalowe na rurce gumowej idącej od silnika krokowego do miksera i po tym zabiegu autko jezdzi na benzynie z takimi objawami jakimi wypisałem wyżej, jest bardzo wrazliwe na pedał gazu, i teraz własnie nie wiem czym to jest spowodowane - czy dalej nieszczelny dolot, czy przepływomierz czy rozdzielacz - nie mam pojecia, z tego co widziałem talerz przepływomierza do równych nie nalezy i ta gumka pod nim co trzyma jego odpowiednią wysokosc jest po prostu uszkodzona, dlatego chcem sie dowiedziec czy te objawy co wypisałem wskazują jednoznacznie ja jakis element?
- Krycha
- Forum Audi 80
- Posty: 5244
- Rejestracja: 27 sty 2007, 18:47
- Imię: Krystian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.6 ABC
- Lokalizacja: Starachowice
- Kontakt:
Talerzyk przepływomierza musi być idealnie prosty i równo ustawiony, wiem coś o tym bo sam się z Nim borykałem. Sprawdź koniecznie szczelność dolotu, bo to podstawa. Przeczyściłbym silniczek krokowy, wlewając do niego WD40 i zostawiając na noc - może on tez być odpowiedzialny za falowanie obrotów. Do sprawdzenia również czujnik temperatury. W NG jak jest zadbane to i na gazie będzie dobrze jeździć. Jakbyś miał do wymiany rozdzielacz z przepływomierzem pisz do mnie mam taki w idealnym stanie.
Ze szczelnościa dolotu już nie powinieniem miec problemów bo auto stało u mechanika który badał je przez 2 dni i zlokalizował własnie pekniecie na kolanku które opisałem wyżej i nic poza tym. Przepływomierz wraz z rozdzielaczem leży już u mnie prosto z autka z niemca i czeka na wymiane. Tylko nurtuje mnie pytanie dlaczego obroty po odpaleniu stoją stabilnie na 10 a po rozgrzaniu zaczynają falowac stopniowo od 10 do 12 coraz szybciej zawsze w tej rozbierzności. Jeszcze zanim wymienie przepływomierz to zaleje ten silniczek krokowy bo ze tego co pamietam to po odłączeniu go obroty powinny wzrosnac a tu nic.
Falowanie obrotów po rozgrzaniu może być następstwem przedostawania się "lewego" powietrza do dolotu, uszkodzonego czujnika temperatury płynu chłodzącego, źle ustawionej mieszanki w przepływomierzu lub uszkodzonej sondy lambda.
Ponieważ Twoje problemy oscylują wokół przepływomierza, sprawdziłbym ustawienie spoczynkowe tarczy oraz skład mieszanki. Zresztą o czym my rozmawiamy. Masz pogięty talerzyk przepływomierza, nie zastanawiaj się tylko go wymień.
Ponieważ Twoje problemy oscylują wokół przepływomierza, sprawdziłbym ustawienie spoczynkowe tarczy oraz skład mieszanki. Zresztą o czym my rozmawiamy. Masz pogięty talerzyk przepływomierza, nie zastanawiaj się tylko go wymień.
Silniczek krokowy przeleżał cała noc zamoczony i objaw gaśniecia przy pierwszym odpaleniu znikł, równeż po odłączeniu silnik niemalże gaśnie. A z tym przepływomierzem jestem już umówiony na wymiane 2 grudnia to wtedy sie okaże, czy to przepływomierz czy bedziemy szukac dalej przyczyny. A do tego wszystkiego zauważyłem ze narazie pali jak smok ok 20L/100km po mieście
Święta prawda i stosuj się do niej. Tylko jeszcze jedno w twoim przypadku owe falowanie jestem pewny w 90%, że zniknie po zmianie przepływomierza. Masz w tej chwili po strzale źle ustawioną dawkę i dlatego tak chla.k44761 pisze:Falowanie obrotów po rozgrzaniu może być następstwem przedostawania się "lewego" powietrza do dolotu, uszkodzonego czujnika temperatury płynu chłodzącego, źle ustawionej mieszanki w przepływomierzu lub uszkodzonej sondy lambda.
Ponieważ Twoje problemy oscylują wokół przepływomierza, sprawdziłbym ustawienie spoczynkowe tarczy oraz skład mieszanki. Zresztą o czym my rozmawiamy. Masz pogięty talerzyk przepływomierza, nie zastanawiaj się tylko go wymień.
Co do wzrostu obrotów to podejrzewam źle ustawioną klapę w pozycji spoczynkowej najwyraźniej jest za wysoko, komp łapie błąd z czujnika położenia klapy i obroty głupieją miałem już takie 2 przypadki.
Przepływkę tą którą masz jeszcze dało by się odratować zapewne ale z nowym talerzem.
Dokładnie. A ja własnie zaczynam sie z nim borykac
Po 4 dniach autko wkoncu odebrałem, wymienili przepływomierz, czujnik temperatury cieczy chłodzącej, gdzie niegdzie polutowali kostki bo były w nieciekawym stanie po tym Praktycznie wszystko wróciło do normy, zostało tylko duze (czytaj. Ogromne) spalanie ale to już zdiagnozowane - Padła sonda.
Po 4 dniach autko wkoncu odebrałem, wymienili przepływomierz, czujnik temperatury cieczy chłodzącej, gdzie niegdzie polutowali kostki bo były w nieciekawym stanie po tym Praktycznie wszystko wróciło do normy, zostało tylko duze (czytaj. Ogromne) spalanie ale to już zdiagnozowane - Padła sonda.
i ja się wtrącę.. może się mylę ale wszyscy zapominają o jednym ważnym szczególe a mianowicie dlaczego ten silnik strzelił ?? z tego co mi jest wiadomo to silnik wtedy strzela jak ma jakieś problemy z zapłonem.. więc może jeszcze dodatkowo trzeba sprawdzić stan ukł. zapłonowego 8-) tak na wszelki.
pozdro
pozdro
Witam wszystkich posiadam Audi 90 Coupe 2.3E 136km nr.silnika NG LPG i mam nastepujacy problem przy rozruchu na paliwie odpala normalnie po paru minutach wyłaczeniu silnika i ponownemu odpalaniu albo odpali i chodzi nie na wszystkich garach lub wogóle nie odpali na gazie chodzi normalnie zwiazku z tym prosiłbym o jakieś wskazówki od czego może się to dziać :shock: