Oofol pisze:Fajny filmik - zdradź ile taka "nakładarka" kosztuje?
w detalu ok 400zł
w "hurcie" tzn 1 szt po zniżkach okolo 300zł
napamietam dokladnie cen bo mam juz to urządenie od ponad roku. musiałbym szukać we fakturach.
ceny mieszków od 35zł/szt więc koszt śmieszny w porównaniu z jakimiś zamiennikami lub co gorsza mieszkami uniwersalnymi do docinania. :lol:
Mieszki uniwersalne przyprawiają mnie o histeryczny napad śmiechu :lol:
jak widze te miejsca do nacinania gumy, opaski zacikowe i najlepsze łyżka stołowa smaru w woreczku typu DILPACK :lol:
czarekj pisze:Ja bym w takiej sytuacji zdjął przegub, wymył go ze starego smaru i nałożył tam porcję nowego. Jest to wskazane zwłaszcza gdy jazda z uszkodzonym mieszkiem trwała dość długo i do przegubu dostały się nieczystości lub woda.
jeśli do przegubu dostała sie woda lub piach lub inny syf to wymiana smaru i osłony niewiele pomaga. tymbardziej jeżeli ktoś ma założone przeguby firmy "Za miske ryżu" Przy Ori przegubach można sie pokusić o rozebranie i złożenie od nowa.
czarekj pisze:Ponadto by zdjąć przegub z półosi wystarczy wkręcić w niego do końca śrubę którą był mocowany do piasty i nie trzeba żadnego młotka używać
z tym się zgodzę w 100%, jednak po sciągnięciu przegubu trzeba pomyśleć o wymianie pierścionka zabezpieczającego którego zazwyczaj nie mozna kupić oddzielnie. Dlatego skoro przegub przez krótki czas jezdzil z uszkodzoną osłoną i nie dostał sie tam syf i woda to go wtedy nie sciągam.
czarekj pisze:Przy stosowaniu tego przyrządu istnieje ryzyko że wewnętrzna opaska przegubu nie zostanie dokładnie dociśnięta, gdyż jej zamocowanie na półosi wymaga jej znacznego rozgięcia.
Z tym się niezgodze, bo opaski dodane w komplecie są naprawdę dobre i idealnie sie formują. nawet ich znaczne rozgięcie nie jest dla nich szkodliwe.
Pozatym otwór w mieszku na półoskę jest idealnie dopasowny (efekt pamięci kształtu), wiec jeśli miejsce styku półosi i gumy jest suche i wolne od smaru to mieszek trzyma naprawdę mocno i cięzko go obręcić.
Oofol pisze:Nie jestem zwolennikiem regenerowania podzespołów napędowych.
Jeśli jazda z uszkodzonym mieszkiem trwałą krótko, nie dostala sie woda i syf, a z przegubu nie wywaliło calego smaru to po co wymieniać cały przegub ? skoro istnieją części naprawcze przegubu.