[ALL]Zmiana oleju z minerala na syntetyk-tylko spostrzeżenia
Z tym braniem oleju i syntetykiem to nie do końca tak...
Miałem Honde która lubiła sobie wypić oliwy../. jeździła u mnie na mineralu (wcześniej nie wiem na czym ;/ ) Zaryzykowałem i zalałem syntetyk, zużycie oleju spadło z 0.5l do 0.2l na 1000km.
Wszystko zależy z jakiego powody bierze olej, nieraz z powody zbyt rzadkich zmian oleju lub jego kiepskiej jakości zapiekają się pierścienie. Syntetyk potrafi je odblokować.
Miałem Honde która lubiła sobie wypić oliwy../. jeździła u mnie na mineralu (wcześniej nie wiem na czym ;/ ) Zaryzykowałem i zalałem syntetyk, zużycie oleju spadło z 0.5l do 0.2l na 1000km.
Wszystko zależy z jakiego powody bierze olej, nieraz z powody zbyt rzadkich zmian oleju lub jego kiepskiej jakości zapiekają się pierścienie. Syntetyk potrafi je odblokować.
no to tak, jak kupilem auto byl zalany jakis mobil 15w40, wciagal mi oleju litr na 2000km, dojezdzilem do wymiany, zmiana na valvoline 10w40 max life diesel===> od wymiany do wymiany 1,5L hydro nie klepia dluzej niz 5s z rana, lepszy rozruch i jakby mniej ropki palil. Pozniej Motul Synergie 6100+ 10w40 i moze mniej oleum bral albo wcale, ale to moze zasluga drugiej turbinki gt20 w miejsce podjezdzonej i plujacej k14. A teraz po remoncie bedzie full syntetyk mobil 1 rally 5w50 :mrgreen:
-
- Forum Audi 80
- Posty: 22
- Rejestracja: 10 wrz 2008, 12:09
- Lokalizacja: Kielce / Bilcza
W moim ubiegłym 20 letnim golfie syncro 1.8 GX na cyklonie po 3tys. od zakupu wymieniłem olej z minerała na syntetyk castrol 5W/40 i jak nie brał oleju tak nie brał przez kolejne 2 lata do sprzedaży. Nic nie wylewał, nie pluł, nie dymił. Wszystko jak było tak pozostało szczelne. A silnik łatwiej w zimie odpalał, i nie bal się czerwonych obrotów. Troszkę ciszej pracował-szczególnie zimny.
- luk_OP_Q89
- Forum Audi 80
- Posty: 1288
- Rejestracja: 11 lip 2008, 14:45
- Lokalizacja: OPOLE
Tak dla porządku:W niektórych silnikach od dawna eksploatowanych na oleju mineralnym kiepskiej jakości oraz tych w których właściciel na pytanie kiedy zmieniał olej odpowiada że:"od kiedy kupiłem go od szwagra nie trza było,bo mało jeżdże...ze 3lata bedzie..." czyli w zaniedbanych i zmęczonych motorkach powstaje spora ilość szlamu i nagarów.I to właśnie te nagary syntetyk potrafi wypłukać,wymyć a nie żadne uszczelki(owszem zjawisko rozpuszczania uszczelek występuje ,ale tylko w przypadku zalania 30-letniego silnika pełnym syntetykiem wtedy może dojść do sytuacji że skład oleju rozpuści wiekowe uszczelki nie przystosowane do nowoczesnych materiałów eksploatacyjnych).Dla zdrowego silnika to super bo pozbywa się syfu zwiększającego opory i pogarszającego cyrkulacje oleju...ale dla zaniedbanej bądz wyeksploatowanej jednostki to inna sprawa bo owe nagary uszczelniają wydymany silniczek.Na plus można zaliczyć zjawisko uelastycznienia się pierścieni wcześniej zapieczonych nagarem(o ile taka usterka wystąpi,spowodowana jeżdżeniem na starym mineralu).Nie bardzo rozumiem dość powszechną opinie o tym że półsyntetyk jest znacznie lepszy od minerala...pół syntetyk ma tą samą baze co mineralny i w ok. 70% nim jest z tym że posiada dodatki myjące charakteryzujące syntetyk.Generalnie to to samo co dobrej klasy mineralny.Olej syntetyczny to tylko 100% syntetyk czy full syntetyk.
Moim skromnym zdaniem olej dobieramy do kondycji i kostrukcji silnika.Np.Błędem jest stosowanie minerala w wyeksploatowanym wysokoobrotowym japońcu.Ale równie szkodliwe jest wlewanie do np. Bmw 6tki E24 z lat 80tych fullsyntetyka.
Jeśli ktoś zwraca uwagę na zalecenia producenta jednostki napędowej i potrafi ocenić jej kondycje to nie ma problemów z doborem oleju .
P.S.Mam na koncie rozszczelnienie silnika...dawno temu jakieś 11lat w stecz byłem szczęśliwym posiadaczem dużego Fiata rok 1980 w eksportowym kolorze bahama yellow (żółty)... :mrgreen: i w ramach dalece idących niezbyt subtelnych przeróbek(rozwiercanie gażnika,planowanie głowicy czy wolny wydech...) wymieniłem olej z niewiadomego na full syntetyk...po ok.300-700km z silnika lało się wszyskimi możliwymi uszczelkami od pokrywy zaorowej po miske olejową z rzyganiem z odmy włącznie :mrgreen: ...a miało być tak pięknie jakieś +10ps... na opakowaniu oleju był napis "Racing" :lol: :lol: :lol:
Moim skromnym zdaniem olej dobieramy do kondycji i kostrukcji silnika.Np.Błędem jest stosowanie minerala w wyeksploatowanym wysokoobrotowym japońcu.Ale równie szkodliwe jest wlewanie do np. Bmw 6tki E24 z lat 80tych fullsyntetyka.
Jeśli ktoś zwraca uwagę na zalecenia producenta jednostki napędowej i potrafi ocenić jej kondycje to nie ma problemów z doborem oleju .
P.S.Mam na koncie rozszczelnienie silnika...dawno temu jakieś 11lat w stecz byłem szczęśliwym posiadaczem dużego Fiata rok 1980 w eksportowym kolorze bahama yellow (żółty)... :mrgreen: i w ramach dalece idących niezbyt subtelnych przeróbek(rozwiercanie gażnika,planowanie głowicy czy wolny wydech...) wymieniłem olej z niewiadomego na full syntetyk...po ok.300-700km z silnika lało się wszyskimi możliwymi uszczelkami od pokrywy zaorowej po miske olejową z rzyganiem z odmy włącznie :mrgreen: ...a miało być tak pięknie jakieś +10ps... na opakowaniu oleju był napis "Racing" :lol: :lol: :lol:
luk_OP_Q89
Też chciałem zmienić na półsyntetyk, stary właściciel zalał mineralny, ale nie pamiętał co było tam wlane przed nim i dlatego mam dane tylko z ostatniego roku przed kupnem. Poprzedni właściciel wlał dość dobry olej, ja też kasy nie żałowałem, ale wcześniej przecież mógł i 10lat śmigać na słabym mineralu.
Czasem cieżko powiedzieć na czym jeździł i jak długo.Tak dla porządku:W niektórych silnikach od dawna eksploatowanych na oleju mineralnym kiepskiej jakości [...].
Też chciałem zmienić na półsyntetyk, stary właściciel zalał mineralny, ale nie pamiętał co było tam wlane przed nim i dlatego mam dane tylko z ostatniego roku przed kupnem. Poprzedni właściciel wlał dość dobry olej, ja też kasy nie żałowałem, ale wcześniej przecież mógł i 10lat śmigać na słabym mineralu.
- luk_OP_Q89
- Forum Audi 80
- Posty: 1288
- Rejestracja: 11 lip 2008, 14:45
- Lokalizacja: OPOLE
IwaN, dlatego przed podjęciem decyzji jezdzisz pare km i obserwujesz czy bierze,jak pali itp.Chociarz w niektórych przypadkach wystarczy 600km i już litra nie ma Jak masz auto świeżo kupione to przed wymianą(na minerał czy syntetyk) musisz poobserwować,poznać silnik i wtedy decydyjesz.Jak ktoś ma fure od wczoraj i zrobił 80km,po czym decyduje co wlać to potem się cuda dzieją.Bo może się okazać że trzeba motorek naprawiać i spuszczać świerzą oliwke.
Witam u mnie został zmieniony olej z mineralnego na półsyntetyk na liczniku mam ok 270 tyś został zmieniony ponieważ jak na ten przebieg silniczek ślicznie chodzi no ale niestety półsyntetyk jest rzadszy i mój silniczek zaczął podbierać no i z powrotem wracam do mineralki bo nie podbierał nie wiem jak to będzie teraz ale jak ma podbierać to zawsze będzie taniej <ok>
Właśnie dziś na forum wyczytałem, że do hydraulicznych popychaczy nie zaleca się minerala...
Trochę mnie to dziwi ponieważ wątpię by w np 1990 roku ktoś wlewał syntetyka czy półsyntetyka.
Jeżdżę na mineralu i hydraulika zaklekocze naprawdę rzadko i to góra na 2s, a czytałem już wypowiedzi gdzie na polsyntetyku kelkocze do pierwszych 300m!
kojak666, życzę powrotu do bezolejożernego silnika
Trochę mnie to dziwi ponieważ wątpię by w np 1990 roku ktoś wlewał syntetyka czy półsyntetyka.
Jeżdżę na mineralu i hydraulika zaklekocze naprawdę rzadko i to góra na 2s, a czytałem już wypowiedzi gdzie na polsyntetyku kelkocze do pierwszych 300m!
kojak666, życzę powrotu do bezolejożernego silnika
luk_OP_Q89, tu się z tobą zgodzę. Długo się zastanawiałem nad zmianą oleju na półsyntetyk i doszłem do wniosku że skoro jest dobrze to lepiej zalać dobrym mineralnym.
Teraz wymieniłem uszczelniacze jeżeli okaże się że nic nie bierze oleju to za następnym razem przejdę na 10w40. Jeżeli okaże się że choć troszeczkę wziął dalej będę lał 15w40 mobila lub castrola Firma w 1990 zalecała i wlewała półsyntetyk , ale trzeba wsiąść poprawkę że firma nie przewidziała że te auto dożyją nawet połowy tego wieku co mają ( o czym świadczy bark zaplanowanej wymiany oleju w skrzyni). Dlatego olej trzeba dobierać do kondycji motora.
Teraz wymieniłem uszczelniacze jeżeli okaże się że nic nie bierze oleju to za następnym razem przejdę na 10w40. Jeżeli okaże się że choć troszeczkę wziął dalej będę lał 15w40 mobila lub castrola Firma w 1990 zalecała i wlewała półsyntetyk , ale trzeba wsiąść poprawkę że firma nie przewidziała że te auto dożyją nawet połowy tego wieku co mają ( o czym świadczy bark zaplanowanej wymiany oleju w skrzyni). Dlatego olej trzeba dobierać do kondycji motora.
Ja w swoim na początku po sprowadzeniu miałem zalany minerał i silnik chodził jak traktor. Przejechałem dosłownie ok~20-30 km wymiana na semi syntetyk było o niebo lepiej a po 200 km na full mobil1 5W/ 50 chodził super. Trochę poeksperymentowałem i przeszedłem na Valvoline synpower 5w/40 byłem zadowolony silnik chodził bardzo cicho Teraz jeżdżę na Liqui Moly 5w/40 Hightech i jest bardzo zbliżony do valvo zachowaniem tez jest ok no i na razie zużycie jest żadne po 500 km cisnienie na rozgrzanym silniku i wolnych obrotach 2,5 bara
Jestem zwolennikiem stosowania klasy oleju w zależności od kondycji silnika.
Pozdrawiam
Jestem zwolennikiem stosowania klasy oleju w zależności od kondycji silnika.
Pozdrawiam
witam w pierwszej 2.0 16v 91 zaraz po zakupie zmieniłem olej na Castrol półsyntetyk , zalana była mineralem lub doktorem(kto wie). ciśnienie oleju na zegarach spadło z chyba 2,5(nie pamiętam dokładnie) do 0,7 bar,zaczęła kopcić i zassała jakieś 1,5l na 5000tyś... teraz mam drugą taką samą, przeszła generalkę i zasysa jakieś 1.5l półsyntetyka od wymiany do wymiany spalanie oleju zauważam przy bardzo ostrej jeżdzie, to normalne? jak to jest, niektóre silniki po generalce nie palą oleju a inne tak? dla mnie trochę dziwne tym bardziej że masa kasy poszła w silnik i myślałem że nie będzie takich akcji. dodam że pomimo spalania oleju autko świetnie reaguje na gaz i jest bardzo silne a klepanie popychaczy słyszałem dopiero jak autko stało ponad tydzień... pozdrooo
Proszę nie odbiegać od tematu. Na temat brania oleju i remontów silnika jest wiele innych wątków.
Proszę nie odbiegać od tematu. Na temat brania oleju i remontów silnika jest wiele innych wątków.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2009, 17:30 przez keczy, łącznie zmieniany 2 razy.
- Niki20
- Forum Audi 80
- Posty: 6758
- Rejestracja: 03 gru 2008, 17:47
- Imię: Dominik
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Harta/Rzeszów
- Kontakt:
No widzisz kolego ja jesienią także robiłem kapitalkę i zalałem półsyntetyk (wcześniej minerał). W zimie wziął mi ok 1,5 ltr do wymiany. A teraz wymieniłem i podczas jazdy w wyższej temperaturze nie bierze prawie nic :shock: Zrobiłem już 2 tysie i ani setki nie dolałem a poziom jak był tak jest :mrgreen: Wyraźnie temperatura powietrza także ma wpływ na spalanie oliwki...
2.0 ABT semi syntetyk castrol 10w40 przymierzam się do zalania castrola full syntetyk 5w40, silnik po remoncie w grudniu zeszłego roku (żałuje, że wtedy nie zalałem full) i zastanawiam się czy płukać silnik czy zalać i heja. Widziałem preparaty do czyszczenia silnika, który dolewa się do starego oleju i odpala auto na 5 minut, ma to zapobiec rozszczelnieniu silnika podobno.
Zastosować ten preparat jak uważacie?
Zastosować ten preparat jak uważacie?