Witam!
Panowie i Panie man problem! Mianowicie: jechałem ostatnio w korku, a to wiadomo
prędkość w żółwim tempie , do tego wysoka temperatura na zewnątrz i bah! Poleciała
nagrzewnica- płyn po dywanikach itp. norma. Zjechałem na parking połączyłem przewody omijając nagrzewnicę i dalej w drogę. Ale po przejechaniu około 100km (temp. w normie)
silnik zaczął na wolnych falować tak że mało z ramy nie wypadnie, ogólnie zaczęła więcej palić, nie mam gazu i nigdy na gazie nie jeździła. dziwne jest to , że w oleju i płynie nie ma żadnych oznak. Dzisiaj zauważyłem, że przy zapalonym silniku w zbiorniczku przelewem bąble z wodą idą . Węże nie są twarde i zaczyna mi się grzać a co najgorsze i moc :mrgreen: z pod pedału ucieka :roll:
[B3 1.8s] dziwne objawy-czy to uszczelka czy koniec silnika?
W sumie słuszna uwaga. Ale mógł przeskoczyć tak sam z siebie? Nie odpalałem "na pych" zawsze rozrusznik. Napięcie paska sprawdzałem jakieś 3 tyg. temu przy okazji wymiany świec.
Myślę, że przyczyną falowania silnika mogą być przedmuchy na cylindrach spowodowane przez uszczelkę. Asem nie jestem ale każda sugestia to coś.
[ Dodano: 2009-05-06, 22:42 ]
Właśnie masła nie ma. Zaczęła się dzisiaj grzać i silnik nie ma tej mocy co wcześniej.
Może to początkowe objawy padniętej uszczelki ale troche dziwne.
Macie rację trzeba jechać do fachowców z przyrządami .
Myślę, że przyczyną falowania silnika mogą być przedmuchy na cylindrach spowodowane przez uszczelkę. Asem nie jestem ale każda sugestia to coś.
[ Dodano: 2009-05-06, 22:42 ]
Właśnie masła nie ma. Zaczęła się dzisiaj grzać i silnik nie ma tej mocy co wcześniej.
Może to początkowe objawy padniętej uszczelki ale troche dziwne.
Macie rację trzeba jechać do fachowców z przyrządami .