[1.9TDI 1Z] Dziwny problem z szarpaniem i nie tylko.
[1.9TDI 1Z] Dziwny problem z szarpaniem i nie tylko.
Witam.
Mam pytanko odnośnie szarpania w mojej audiczce. Mam już odłączony czujnik prędkości od ECU bo auto szarpało przy stałej szybkości ale teraz zaczęło się co innego. Mianowicie kiedy ostro przyśpieszam np. trzeci bieg i koło 100 to auto ma takie nagłe mocne szarpnięcia aż strach jechać. Dzieje się też tak przy dużym obciążeniu np. 4 bieg i mała prędkość. Wydaje mi się że może to mieć związek ze sprzęgłem lub skrzynią bo z tymi też ostatnio są problemy. Mianowicie był problem z włączaniem biegów, mechanik stwierdził że to docisk i zostało zamontowane kompletne nowe sprzęgło. Teraz biegi wchodzą lekko ale czasami jest tak że jakby lewarek się zablokował nie można nawet na boki ruszyć nim i za każdym razem piątka zgrzyta. Olej w skrzyni jest na pewno. Czasami jest tez tak że jak ruszam do tyłu to jest takie dziwne szarpnięcie i to na pewno nie silnik. Wiem że dużo napisałem ale nie mam już siły do tego auta jak nie jedno to drugie. Może ktoś miał podobne objawy albo wie o co w tym chodzi?
Pozdrawiam.
Mam pytanko odnośnie szarpania w mojej audiczce. Mam już odłączony czujnik prędkości od ECU bo auto szarpało przy stałej szybkości ale teraz zaczęło się co innego. Mianowicie kiedy ostro przyśpieszam np. trzeci bieg i koło 100 to auto ma takie nagłe mocne szarpnięcia aż strach jechać. Dzieje się też tak przy dużym obciążeniu np. 4 bieg i mała prędkość. Wydaje mi się że może to mieć związek ze sprzęgłem lub skrzynią bo z tymi też ostatnio są problemy. Mianowicie był problem z włączaniem biegów, mechanik stwierdził że to docisk i zostało zamontowane kompletne nowe sprzęgło. Teraz biegi wchodzą lekko ale czasami jest tak że jakby lewarek się zablokował nie można nawet na boki ruszyć nim i za każdym razem piątka zgrzyta. Olej w skrzyni jest na pewno. Czasami jest tez tak że jak ruszam do tyłu to jest takie dziwne szarpnięcie i to na pewno nie silnik. Wiem że dużo napisałem ale nie mam już siły do tego auta jak nie jedno to drugie. Może ktoś miał podobne objawy albo wie o co w tym chodzi?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2009, 20:37 przez pier, łącznie zmieniany 1 raz.
hej, jeśli odłączenie kostki od prędkościomierza pomogło, to na 90% masz nastawnik pompy wtryskowej do czyszczenia. Skontaktuj się z kolegą Adamm, on Ci to naprawi :mrgreen:
sprawdź, czy nie masz w wężykach paliwowych powietrza (czy nie pompuje bąbli powietrza non stop) Ja tak miałem, i przy dynamicznym deptaniu miałem też szarpnięcia. Po usunięciu przyczyny tych bąbli problemu z deptaniem nie mam <ok>
sprawdź, czy nie masz w wężykach paliwowych powietrza (czy nie pompuje bąbli powietrza non stop) Ja tak miałem, i przy dynamicznym deptaniu miałem też szarpnięcia. Po usunięciu przyczyny tych bąbli problemu z deptaniem nie mam <ok>
Witam wszystkich
Sorry że skorzystam ale nie chcę zakładać nowego postu, odpiołem kostke od czujnika prędkości i o dziwo auto dopiero zaczęło szarpać i było jakby słabsze,więc wpiąłem z powrotem kostkę do prędkosciomierza i ruszam a wskazówka stoi jak przyklejona ruszyła się dopiero po jakiś 10m , czy jest to normalne zachowanie po opięciu kostki od czujnika czy to jest sygnał że coś nie gra?
Sorry że skorzystam ale nie chcę zakładać nowego postu, odpiołem kostke od czujnika prędkości i o dziwo auto dopiero zaczęło szarpać i było jakby słabsze,więc wpiąłem z powrotem kostkę do prędkosciomierza i ruszam a wskazówka stoi jak przyklejona ruszyła się dopiero po jakiś 10m , czy jest to normalne zachowanie po opięciu kostki od czujnika czy to jest sygnał że coś nie gra?
Warto sprzawdzic przewód od czujnika położenia wału. Ja miałem przetarta izolacje i czasem podczas jazdy robilo sie zwarcie do masy, co objawiało się nagłym, mocnym szarpnięciem. Dopiero dokładne oględziny przewodu ujawnily tą usterkę. Na pierwszy rzut oka wyglądał ok.
Niedomagajacy nastawnik powoduje przewaznie lekkie szarpniecia i falowanie obrotow na niskich obrotach, a nie na 3 biegu przy 100km/h....
Niedomagajacy nastawnik powoduje przewaznie lekkie szarpniecia i falowanie obrotow na niskich obrotach, a nie na 3 biegu przy 100km/h....
falujące obroty - zgoda, lekkie szarpanie - zgoda. To co napisałem ma się chyba dobrze w stosunku do tego co napisał autorRoss pisze: Niedomagajacy nastawnik powoduje przewaznie lekkie szarpniecia i falowanie obrotow na niskich obrotach, a nie na 3 biegu przy 100km/h....
Co do szarpnięć przy deptaniu, to też napisałem, żeby autor sprawdził czy w wężykach paliwowych (te przezroczyste) nie ma pęcherzy powietrza. Ja je miałem i one powodowały identyczny objaw (szarpnięcia wozem przy dużym "bucie").auto szarpało przy stałej szybkości
tak więc u autora na 90% nastawnik do czyszczenia + sprawdzenie powietrza
Dobrze, damy spokój - w końcu to Twoje autko, nie nasze. Wiesz, ja zanim trafiłem na odpowiednich ludzi, którzy znają się na rzeczy (a nie tylko udają, że się znają) byłem u wielu czarodziei, straciłem łącznie sporo kasy na bezsensowne wymiany, na gdybania i powalone teorie (bez rzetelnego sprawdzenia). Jeden mówił, że pompa wtryskowa do wymiany (koszt 1500pln), drugi mówił, że na pewno problem w baku paliwa jest, trzeci, że na sto procent mam luzy na zawieszeniu i stąd te drgania.Proszę dajcie spokój nastawnikowi był sprawdzany chyba z 5 razy
Dopiero wizyta u Adamm rozwiązała wszelkie moje problemy (szarpanie, powietrze w wężykach). I dlatego Ci to napisałem. Ale zrobisz jak uważasz. Domyślam się teraz dlaczego poprzedni właściciel mojego auta go sprzedał - z tych właśnie powodów (które ciężko zdiagnozować od razu, bez wiedzy ) I tak właśnie robi większość ludzi - ma problemy, ludzie dookoła, którzy powinni się znać na naprawie/diagnostyce aut jedyne co potrafią to skasować błędy i snuć wyssane z palca teorie, więc skoro naprawy kosztują więcej i więcej, to lepiej sprzedać auto komuś innemu (niech on się martwi).
Pozdrawiam i życzę, żeby udało się rozwiązać Twój problem.
Miałem to samo co przedmówca, to po kupnie auto zaczęło mi szarpać i nie jechało więcej jak 130. Poprzedni właściciel też coś tak wygladał jakby mu szkoda było sprzedawać ale nie wiedział co jest i nikt mu nie mógł pomóc to sprzedał :mrgreen: . Ale Adamm wszystko naprawił w oka mgnieniu i teraz leje i smigam bezproblemowo!
Tygodniowo robie ok 800km co tydzień także musi być wszystko ok. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do "zdrowia"
Tygodniowo robie ok 800km co tydzień także musi być wszystko ok. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do "zdrowia"
A ja chyba wiem co było przyczyną u mnie. Prawdopodobnie żenione paliwo, bo teraz auto nie szarpie. Właśnie wróciłem z Zakopanego, auto naprawdę dostało w du... i o dziwo ani razu nawet najmniejszego szarpnięcia, nie wieże w to że tak nagle usterka ustąpiła. Była i szybka jazda i duże obciążenie pod górę i naprawdę nic nawet najmniejszego szarpnięcia. Zrezygnuje na jakiś czas z tankowania na tej stacji i zobaczymy co to zmieni. Dodam że cały czas tankowałem na Shellu V-power Diesel, widać droższe nie znaczy lepsze...