[80 b4 2.0 ABK] Zerwany klin-Silnik ABK-kolizyjny, czy nie?
[80 b4 2.0 ABK] Zerwany klin-Silnik ABK-kolizyjny, czy nie?
Koledzy,
Przeszukiwałem forum odnośnie bezkolizyjności silnika ABK i niestety większość informacji dotyczy ABT a jedynie znajduję info, że wszystkie 8 zaworowce są bezkolizyjne z tamtego okresu.
Dzisiaj zerwał mi się klin na kole napędzającym pasek rozrządu. było to w momencie zmiany biegu 200 metrów od odpalenia silnika przy około 1800 RPM. Silnik momentalnie zgasł i w momencie zerwania słysząłem tylko 2 bardzo ciche metaliczne stuki - bardzo szybko następujące po sobie - mam nadzieje, ze od zrywanego klina... bo zawory byłyby głośniejsze chyba (?).
Na tygodniu kupię nowe koło napędzające i założę.
Dodatkowo - wyfrezowanie w czopie wału jest ok 0.8 mm "rozbite" w stronę lewą - czy osadzając nowe koło napędowe rozrządu + klej do stali + większy niż zalecany moment dokręcania (nowa śruba), pojeździ dalej?
Liczę na odpowiedź i z góry dziękuję
Przeszukiwałem forum odnośnie bezkolizyjności silnika ABK i niestety większość informacji dotyczy ABT a jedynie znajduję info, że wszystkie 8 zaworowce są bezkolizyjne z tamtego okresu.
Dzisiaj zerwał mi się klin na kole napędzającym pasek rozrządu. było to w momencie zmiany biegu 200 metrów od odpalenia silnika przy około 1800 RPM. Silnik momentalnie zgasł i w momencie zerwania słysząłem tylko 2 bardzo ciche metaliczne stuki - bardzo szybko następujące po sobie - mam nadzieje, ze od zrywanego klina... bo zawory byłyby głośniejsze chyba (?).
Na tygodniu kupię nowe koło napędzające i założę.
Dodatkowo - wyfrezowanie w czopie wału jest ok 0.8 mm "rozbite" w stronę lewą - czy osadzając nowe koło napędowe rozrządu + klej do stali + większy niż zalecany moment dokręcania (nowa śruba), pojeździ dalej?
Liczę na odpowiedź i z góry dziękuję
Ostatnio zmieniony 26 maja 2009, 19:34 przez Piotr1510, łącznie zmieniany 3 razy.
- Hołowczyc20
- Audi 80 Klub
- Posty: 804
- Rejestracja: 11 mar 2008, 17:25
- Lokalizacja: Mielec
Kolego po wymianie paska i tak należy obrócić wałem 2x za pomocą klucza nasadowego ręcznie w celu upewnienia się że wszystko jest ok i znaki się pokryją ponownie, wtedy już będziesz miał jasnośc czy dobrze poskładałeś autko bo jeśli źle a silnik jest kolizyjny to w pewnym momencie Ci się zablokuje i będziesz już wiedział że jest źle założony pasek.
pojeździ tylko ile :mrgreen: ciekawe czy ABK jest kolizyjny bo apropo twoich stuków mogą świadczyć coś nie przyjemnego dla głowicy, kumpel przy odpalaniu w dieslu 1.9 tak zakrecił rozrusznikiem że i zcioł klin na wale i samoregulatory postawały bokiem dziwna sprawa aby rozrusznik mógł z taką siła zadziałać :roll:Piotr1510 pisze:czy osadzając nowe koło napędowe rozrządu + klej do stali + większy niż zalecany moment dokręcania (nowa śruba), pojeździ dalej?
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
Dziękuję Panowie za odpowiedzi, wydaje mi się, że jeżeli uszkodzone są zawory to tego silnika i tak bardziej już nie zniszczę (jak głowica pójdzie w górę to i tak nie będę oszczędzał na regeneracji). Dlatego zaryzykuję założyć nowe koło napędzające rozrząd, odpalę...zobaczymy, choć złudzeń nie mam. Za kilka godzin wrzucę zdjęcie czopu wału z rowkiem na klin. Najgorsze jest to, że warsztat mam 250 km stąd i wszystko (łącznie z ewentualnym demontażem głowicy) muszę robić "pod blokiem".
W razie czego, czy znacie dobre miejsce w Krakowie, gdzie warto oddać głowicę do regeneracji??
W razie czego, czy znacie dobre miejsce w Krakowie, gdzie warto oddać głowicę do regeneracji??
- Darecki3037
- Audi 80 Klub
- Posty: 975
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 17:46
- Lokalizacja: Krk
tylko nie tam ! juz 3 głowice tam robiłem i nigdy wiecej tam nie dam głowicy.Darecki3037 pisze:ul. makuszyńskiego chyba 9
zeby 2 razy zapomnieć wsadzić zabezpieczenia zaworów (te półokręgi co sie zapina w zawór pod podkładkę). Gdy oddał mi trzecią głowicę którą tam robiłem to ponad pół dnia ją czyściłem z wiórów po planowaniu.
Regeneracja głowic samochodowych. FHU. Kazimierz PapieżPiotr1510 pisze:W razie czego, czy znacie dobre miejsce w Krakowie, gdzie warto oddać głowicę do regeneracji??
30-694 Kraków, Kosocicka 23
woj. Małopolskie, pow. Kraków, gm. Kraków
Tel/fax: 0126500295
http://www.pkt.pl/obr/KRY08/BFTDI/00013601.KR8
Gość robi naprawdę porządnie i solidnie. Z terminami jest u niego różnie ale warto tam oddać do roboty. głowica zawsze wracała w stanie idealnym, czysta, umyta, dobrze złożona. Nigdy nawet śrubki wkręconej nie brakowało gdy miałem wsadzoną zeby nie zapomnieć.
Witajcie ponownie - dzisiaj założyłem nowe koło napędzające pasek rozrządu, gdzie na gwint śruby i na płaszczyzny przylegania śruba-koło, koło-wał zaaplikowałem 2 odpowiedznie kleje Loctite.
Ustawiłem rozrząd na znaki i odpaliłem silnik...
Zapalił, pracuje równo, nic nie szarpie - można śmiało postawić szklankę na kolektorze wydechowym - "osłuchując" końcówkę wydechu słychać, że silnik pracuje równo, bez przerw.
W warsztacie zmierzone były ciśnienia sprężania na zimnym silniku (od ostatniego odpalenia minęło ok 3h).
Wynik? każdy cylinder ma 14,5 bar.
Samochód ma (licznikowy;)) przebieg 310 000km, olej: 10W60 Valvoline.
Dodatkowo - tyle co zdążylem się przejechać ( a niewiele to było, gdyż nie założony był pasek od pompy wody - wszystko jak narazie jest rozbrane), samochód przyspiesza dobrze.
Martwi mnie jedno - słychać takie regularne klepanie (zbliżone do np takiego jakie jest rano, zanim zużyte szklanki sie nie napełnią olejem pod ciśnieniem). Jest ono nieco cichsze niż w.w. lecz jest przy każdych obrotach.
Dodatkowo, gdy gwałtownie otwiera się przepustnicę (np"gazując") jest słyszalny ( tylko w momencie każdorazowego otwarcia przepustnicy) taki głuchy jednostkowymetaliczny stuk). Podobnie stuka sworzeń tłokowy, lecz tego na 10000% nie było wcześniej, gdyż auto było jakiś miesiąc wcześniej osłuchiwane przeze mnie i osoby remontujące silniki, gdyż przygotowywałem się do wyjazdu - nie wykryto wówczas nic. Ciśnienei oleju na biegu jałowym (900 RPM) wynosi 2 bary.
I teraz moje pytanie koledzy, znając wcześniejszy przebieg tego wątku i to co się stało, czy mogę uznać, że jest wszystko OK? A jedyny problem stanowią np szkalnki uszkodzone przy ewentualnym małym kontakcie tłoka z zaworami?
Czy coś innego mogło się uszkodzić?
Czy jeżeli cokolwiek było by nie tak z zaworami ( czy innymi rzeczami) po takiej przygodzie to objawiło by się teraz, czy może wyjść np za kilka tys kilometrów?
Jutro mam zamiar wymienić szklanki - czy słusznie?
Aha - moja teoria na brak kompletnej demolki po zerwaniu klina jest taka, że koło było dobrze przykręcone i po zerwaniu klina obróciło się o tyle, że zmieniły sie fazy rozrządu uniemożliwiając pracę silnika, lecz nie na tyle, by zdemolować zawory (czyli wał korbowy i rozrządu nadal się obracały, lecz bez właściwej korelacji) - gdyby góra stanęła wcześniej niż dół byłby problem czyż nie?
BARDZO dziękuję za każde sugestie i Wasze odpowiedzi, wnioski...
Ustawiłem rozrząd na znaki i odpaliłem silnik...
Zapalił, pracuje równo, nic nie szarpie - można śmiało postawić szklankę na kolektorze wydechowym - "osłuchując" końcówkę wydechu słychać, że silnik pracuje równo, bez przerw.
W warsztacie zmierzone były ciśnienia sprężania na zimnym silniku (od ostatniego odpalenia minęło ok 3h).
Wynik? każdy cylinder ma 14,5 bar.
Samochód ma (licznikowy;)) przebieg 310 000km, olej: 10W60 Valvoline.
Dodatkowo - tyle co zdążylem się przejechać ( a niewiele to było, gdyż nie założony był pasek od pompy wody - wszystko jak narazie jest rozbrane), samochód przyspiesza dobrze.
Martwi mnie jedno - słychać takie regularne klepanie (zbliżone do np takiego jakie jest rano, zanim zużyte szklanki sie nie napełnią olejem pod ciśnieniem). Jest ono nieco cichsze niż w.w. lecz jest przy każdych obrotach.
Dodatkowo, gdy gwałtownie otwiera się przepustnicę (np"gazując") jest słyszalny ( tylko w momencie każdorazowego otwarcia przepustnicy) taki głuchy jednostkowymetaliczny stuk). Podobnie stuka sworzeń tłokowy, lecz tego na 10000% nie było wcześniej, gdyż auto było jakiś miesiąc wcześniej osłuchiwane przeze mnie i osoby remontujące silniki, gdyż przygotowywałem się do wyjazdu - nie wykryto wówczas nic. Ciśnienei oleju na biegu jałowym (900 RPM) wynosi 2 bary.
I teraz moje pytanie koledzy, znając wcześniejszy przebieg tego wątku i to co się stało, czy mogę uznać, że jest wszystko OK? A jedyny problem stanowią np szkalnki uszkodzone przy ewentualnym małym kontakcie tłoka z zaworami?
Czy coś innego mogło się uszkodzić?
Czy jeżeli cokolwiek było by nie tak z zaworami ( czy innymi rzeczami) po takiej przygodzie to objawiło by się teraz, czy może wyjść np za kilka tys kilometrów?
Jutro mam zamiar wymienić szklanki - czy słusznie?
Aha - moja teoria na brak kompletnej demolki po zerwaniu klina jest taka, że koło było dobrze przykręcone i po zerwaniu klina obróciło się o tyle, że zmieniły sie fazy rozrządu uniemożliwiając pracę silnika, lecz nie na tyle, by zdemolować zawory (czyli wał korbowy i rozrządu nadal się obracały, lecz bez właściwej korelacji) - gdyby góra stanęła wcześniej niż dół byłby problem czyż nie?
BARDZO dziękuję za każde sugestie i Wasze odpowiedzi, wnioski...
Teoretycznie jest taka szansa, że ścięty klin spowodował wyłącznie zgaszenie silnika bez uszkodzenia głowicy. Mimo to trzeba sprawdzić koniecznie popychacze zaworowe i same zawory. Co prawda z pomiaru ciśnienia wynikałoby, że zawory sa szczelne, ale jeden z nich mógłby się minimalnie podgiąć i stąd to klepanie.
Dziękuję Czarku. Mam zdjętą pokrywę zaworów - jutro zdejmę wałek i wymienię szkalnki (wraz z popychaczami) - czy mając już tyle rozebrane mogę jakoś łatwo ocenić stan zaworów - bądź cokolwiek, co da mi większą pewność? (bez zdejmowania głowicy). Czy zgięty - w niewielkim stopniu (ewentualnie) zawór, może się "rozlecieć" dopiero po jakimś czasie?
Dziękuję za pomoc
Dziękuję za pomoc
<welcome> nie chcę niepotrzebnie pisać OT ale jestem pewny na 100% że silnik ABK jest kolizyjny (poczytaj o tym tu: https://audi80.pl/-all-kolizyjne-silniki-vt15440.htm). Mam nadzieję, że miałeś szczęście i tylko szklanki się posypały i ewentualnie jeden zawór do wymiany Jeśli jeszcze nie poskładałeś wszystkiego do kupy to zrzuć głowicę i wyklucz tą ewentualność.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
sciąg wałek rozrządu zdejmij szklanki i bedziesz widzał co jest nie tak z zaworami.
np suwmairka i pomiar wysokosci zaworów.
jesli chodzi o szklanki to mozna je tez sprawdzić. na szczelinomierz w ksiazce Sam naprawiam audi 80 jest instrukcja jak je lokalizowac i sprawdzać.
Sorry za bledy jestem po
wg kompresji silnik zdrowy tylko szklanki padły.
W ABK ustaw zapłon bo po zdjęciu rozrządu moze silnik dzwonić.
CzarekJ pisał jak blokować rozrzad Vagiem lub czujnikeim temp
np suwmairka i pomiar wysokosci zaworów.
jesli chodzi o szklanki to mozna je tez sprawdzić. na szczelinomierz w ksiazce Sam naprawiam audi 80 jest instrukcja jak je lokalizowac i sprawdzać.
Sorry za bledy jestem po
wg kompresji silnik zdrowy tylko szklanki padły.
W ABK ustaw zapłon bo po zdjęciu rozrządu moze silnik dzwonić.
CzarekJ pisał jak blokować rozrzad Vagiem lub czujnikeim temp