Witam, jestem nie takim nowym członkiem, czytam forum ale nie musiałem nigdy pisać posta bo moja niuńka śmigała pięknie, lecz wczoraj coś się jej stało.
W piątek wieczorem wróciłem do domu normalnie autko chodziło, wczoraj wieczorkiem chciałem podjechać do kumpeli i zonk, audi nie chciało zapalić, kręciło rozrusznikiem ale nie odpaliło, zostawiłem sprawę do dzisiaj, pomyślałem jakaś pierdoła, coś gdzieś nie styka i tyle.
Dzisiaj autko było u elektryka, stwierdził, że jest jakieś zabezpieczenie (samoróbka poprzedniego właściciela--- oO-kupiłem autko od kobiety, nic mi nie powiedziała o zabezpieczeniu, pewnie sama nic nie wiedziała. Zabezpieczenie kazałem usunąć bo nie ma sensu trzymać czegoś czego nie jestem pewny, od elektryka przejechałem jakieś 200 metrów i zgasł. Elektryka zawołałem coś jeszcze przy resztkach tego czujnika pogrzebał i autko zapaliło, ale problem jest taki, że teraz nie równo chodzi, tak jak by nie palił na jeden gar, dziwniejszą sprawą jest buczenie czegoś co wygląda jak cewka jakaś albo coś na silniku, podpięte nie mam pojęcia co to jest, buczy cały czas, tak jak by cały czas dostawało napięcie, jak znajdę co to to wkleję foto żeby się dowiedzieć jest to połączone z wężami z dolotu powietrza, jeden w lewo drugi w górę, nie mam pojęcia co to jest. Dzisiaj wymienię swiece i przewody bo wyglądaja jako tako, jakiś taki nalot na nich jest od środka tak jak by kamień taki kruchy się osadził. Jeżeli ktoś ma jakieś propozycję albo sugestie co jej jest to proszę o pomoc. Sorki za taki bałagan w wypowiedzi (pierwszy post oprócz przywitania chyba). Mam nadzieję, że ktoś coś z tego zrozumie.
Ewentualnie gdyby był ktoś z Gliwic lub okolic pochytany z tym silnikiem to mógłbym podjechać (o ile dojade, bo już pewny nie jestem) żeby popatrzył i posłuchał tego silnika, bo do mechanika nie ma co jechać, bo będzie chciał kase zedrzeć a nie pomóc...
[B4 ABK 2.0 1993 115 KM] Dziwna sprawa, porada potrzebna.
Buczenie prawdopodobnie wydobywa się z silniczka krokowego, jeśli nie pracuje prawidłowo to masz odpowiedź na nierówną pracę silnika.Silniczek odpowiada za regulację wolnych obrotów.Skoro przed demontażem zabezpieczenia wszystko działało jak należy przejedź się jeszcze raz do elektryka i niech sprawdzi czy przypadkiem nie są uszkodzone lub nie mają zwarcia do masy przewódy od silniczka.
Dzięki za odpowiedź, to jest silniczek krokowy sprawdziłem sobie, tylko czy po przekręceniu kluczyka on powinien tak buczeć, tzn. jak go dotkniesz reką to czuć wibracje, on tak ma działać czy jest zepsuty, ma jakieś zwarcie? Wcześniej miałem citroena(szkoda gadać) to krokowiec też miał podpięte zasilanie ale nie było czuć ze cos tam w nim "żyje"?? Nie wiem czy go wymieniać, koszt 200 zł, a jak to nie jest to? Ciężko opisać to cholerstwo, chociarz pewnie to jakaś drobnostka
Jeszcze jedno pytanie, jakie świece mam kupić do tej B4, NGK ? jakiś konkretny model? i przewody jakieś konkretnie sprawdzone są?, sorki że pytam tak, pewnie było wałkowane, ale pisze z pracy.
A może ktoś wie, gdzie mogę w Gliwicach podpiąć niuńke pod VAG-a i czy wyjdzie coś z tego??
Jeszcze jedno pytanie, jakie świece mam kupić do tej B4, NGK ? jakiś konkretny model? i przewody jakieś konkretnie sprawdzone są?, sorki że pytam tak, pewnie było wałkowane, ale pisze z pracy.
A może ktoś wie, gdzie mogę w Gliwicach podpiąć niuńke pod VAG-a i czy wyjdzie coś z tego??
Dzięki za porady, dziś kupie świece i przewody. Co do silniczka krokowego jak rozumiem ma ustać po odpaleniu silnika, dziś zrobię wszystko, jutro dam znać jakie efekty.
[ Dodano: 2009-06-08, 20:00 ]
Panowie, sprawa wygląda tak, kable nowe, świece nowe a taczka ani drgnie z miejsca, tylko akumulator się rozładował, kręci kręci ale nie zapala i śmierdzi benzyną z rury wydechowej, przekaźnik nr. 30 wymieniony. nie wiem co z nim zrobić....wymienić palec i kopułke....są czyste, nie nadpalone, nie zaśniedziałe....ma ktoś może pojęcie co to może być? Ewentualnie czy ktoś podał by mi namiary na jakiegoś fachowca od naszych audiczek, Gliwice, Zabrze, Knurów? Czekam na wasze sugestie...
[ Dodano: 2009-06-09, 06:07 ]
HELP....
[ Dodano: 2009-06-08, 20:00 ]
Panowie, sprawa wygląda tak, kable nowe, świece nowe a taczka ani drgnie z miejsca, tylko akumulator się rozładował, kręci kręci ale nie zapala i śmierdzi benzyną z rury wydechowej, przekaźnik nr. 30 wymieniony. nie wiem co z nim zrobić....wymienić palec i kopułke....są czyste, nie nadpalone, nie zaśniedziałe....ma ktoś może pojęcie co to może być? Ewentualnie czy ktoś podał by mi namiary na jakiegoś fachowca od naszych audiczek, Gliwice, Zabrze, Knurów? Czekam na wasze sugestie...
[ Dodano: 2009-06-09, 06:07 ]
HELP....
Panowie problem narazie rozwiązany, kable źle były podpięte, 1szy gar miał iść na lewy górny styk kopułki, wymieniona została także uszczelka pokrywy zaworów, zalała silnik olejem, silnik umyty, wychuchany, wymieniony czujnik nr 30(owiana sławą) obroty przestały szaleć chyba dzięki temu, pali na dotyk ale jak coś będzie nie halo to pierwsza pójdzie cewka do sprawdzenie skoro ten typ tak ma. Dzięki za porady.