
Dodam że na benie zachowuje się podobnie. podjechałem do gazownika co by zerknął :lol: podpieszczał parametry, sprawdził sonde lambda-ponoć ok, sprawdziłem osobiście - odłączyłem sondę mała przejażdzka i oprócz dużego buczenia przy przyspieszaniu żadnej znaczacej różnicy. wyjłąłem katalizator bo myślałem że zapchany...a tu niespodzianka! nie ma kata wstawiona strumiennica. i teraz pytanie co moze być przyczyną tych objawów ??
z góry dzięki