Forum Audi 80 Klub Polska

Post autor: trepek » 14 wrz 2009, 19:31

Dziwi nas to, bo 20 lat temu diesla kupowano do jazdy/do pracy/do codziennego tyrania a nie do rekreacyjnego wyjazdu za miasto czy do teatru. Nikt nie inwestował w wyposażenie diesli. Np. mój samochód ma centralny zamek, procon-ten, skórzaną kierownicę i... tyle Nawet wspomagania nie ma bo i po co? człowie, ktory dużo prowadzi samochód ma "parę" w rękach więc po co wspomaganie

Post autor: Arten » 14 wrz 2009, 21:07

hehe no w sumie racja ale jest to jest i koniec kropka ;D ja ewentualnie mogę ją nabić na lato :mrgreen:


Sprawy na jutro:
-wymiana końcówek drążka kierowniczego 2x 25,-
-wymiana czujników ciśnienia oleju 3x 15,-
-ustawienie zbieżności


Co byście powiedzieli na taki zestaw bucików do mojej niuńki:
-felgi http://www.alufelgi.net/index.php?produ ... rod_id=672 lub http://www.alufelgi.net/index.php?produ ... rod_id=517
-opony http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=442848

Hmm??? :mrgreen:

Post autor: Tomiko9 » 15 wrz 2009, 14:12

Pamiętaj Kolego,że po wymianie amorka lub końc.dr.kier.powinieneś ust.zbieżność,ale przy wymianie tulejek na wachaczu (ściągnięcie wachacza) nie musisz,nie słuchaj jak Ci ktoś będzie kazał,naciągną Cię
POZDRO!!!

Post autor: Arten » 15 wrz 2009, 14:18

Post autor: Tomiko9 » 16 wrz 2009, 09:03

Sprężynki-gicior!!!
A co do ściągania w naszych Niuniach,to jest różnie,bo ja np.mam wyważone (letnie i zimowe) z ustawioną zb. i tak mi letnie delikatnie na prawo ściąga,a zimowe delikatnie na lewo
Ale puki nie tnie bierznika to jest cacy a i mała rada,miej zawsze na przodzie oponki z dużym bierznikiem! tj.i zawieszenie tak nie cierpi i wspomaganie lepiej chodzi (wiem po sobie-kiedyś na łysych się latało...błędy młodości )
POZDRO!!!

Post autor: Arten » 16 wrz 2009, 09:19

Post autor: Tomiko9 » 16 wrz 2009, 09:26

Myśl nad wolną niedzielą 27ego to zaAudicujemy cały Przemyśl!!!
Jak ostatnio Krosno
Ja mam Michelinki na lato,a Matadorki na zimę (jak w opisie ).
Dumaj nad 27!

Post autor: Arten » 16 wrz 2009, 13:58

27 mam wesele także będzie to niemożliwe

Byłem dzisiaj w warsztacie i wymieniłem końcówki drążków kierowniczych, przy wymianie czujników dowiedziałem się, że przy czujniku ciśnienia tzn w tej dziurze co jest wkręcany jest zje...ny gwint i albo będę zmieniał cały silnik albo głowicę (lub zdjęcie głowicy i nagwintowanie tej dziurki) lub auto na jakieś audi a4 lub b4 w kombiaku ale to ostatnie rozwiązanie wymaga większych funduszy więc bardzo długo zejdzie zanim zmienię auto. Chwilowo problem jest rozwiązany przez wkręconą śrubę z większym gwintem w miejsce czujnika na głowicy.

Post autor: Tomiko9 » 16 wrz 2009, 14:55

No to pewnie!
Spece Ci wszystko wynajdą byś tylko często ich odwiedzał i chojnie sponsorował!
Jak Niunia jest zdrowa i ją ,,kochasz'' to jeszcze dłuuuugo nią powojujesz!
Tego Ci życzę!
POZDRO!!!

Post autor: Arten » 16 wrz 2009, 15:11

ale ja przy tym byłem po za tym ten mechanik to mój bardzo dobry znajomy więc chęć zysku można wykluczyć a tak po za tym to jak próbował wkręcić nowy czujnik po raz drugi to zaproponował żebym to ja sprawdził czy trzyma i w ogóle nie trzymał Pozostałe dwa czujniki (na filtrze oleju) zostały wymienione bezproblemowo. Jeszcze pomyślę co z tym fantem zrobić. Pozdro

Post autor: Tomiko9 » 16 wrz 2009, 15:18

A,to chylę czoła
Ale zazwyczaj tak to jest ze specami,sam osobiście też nikomu Niuni nie zostawiam,przez 4 lata użytkowania wiele się można nauczyć
Dobrze by było coś z tym wymyślić,bo autko jest śliczne!!!
POZDRO!!!

Post autor: Arten » 16 wrz 2009, 15:32

ja też jej nie zostawiłem cały czas patrzyłem co i jak robi ;P może uda mi się znaleść silnik bo chyba i tak bym musiał kapitalke silnika zrobić, ale znowu jakbym silnik nabył to cholera wie co by było z nim no i kurde mam dylemat.....

Post autor: trepek » 16 wrz 2009, 20:57

Nagwintuj i po problemie.
Widzę, że mlody jesteś i bardzo "żywiołowy". A to to zrobię, a to to, kolejnego dnia już całkiem inne plany

EDIT.
Przynajmniej zdejmiesz głowicę i będziesz widział co w środku piszczy. Przy okazji możesz wymienić uszczelniacze zaworów, nie zawadzi a jednego późniejszego problemu mniej.

Post autor: Arten » 17 wrz 2009, 09:29

trepek pisze: Widzę, że mlody jesteś i bardzo "żywiołowy". A to to zrobię, a to to, kolejnego dnia już całkiem inne plany

a dzięki dzięki nagwintuję to ale jeszcze nie wiem kiedy po kurcze caly czas autko jest potrzebne a tak po za tym to pewnie przy okazji gwintowania trzeba będzie wymienić uszczelkę pod głowicą

Post autor: trepek » 17 wrz 2009, 13:09