Witam.
Przez 2,5 roku miałem tylko 1 strzał na gazie a tu nagle w przeciągu dwóch miesięcy dwa kolejne, mocne strzały.
Miesiąc temu wymieniłem przewody wysokiego napięcia i świece, tydzień temu wymieniłem kopułkę i palec rozdzielacza, przeczyściłem krokowca i samochód w końcu zaczął jeździć jak należy.
Ostatnie 1000 km zrobiłem tylko na benzynie, shell v-power racing, samochód spisywał się wzorowo, zwłaszcza po wyżej opisanych zabiegach.
Dziś zabierając się do wyprzedzania poczułem, że samochód przy ok. 3000 obr/min lekko szarpnął i przestał ciągnąć jak należy. Od tej chwili każda próba przekroczenia granicy 3000 obr/min kończyła się szarpaniem i brakiem przyspieszenia. Pomyślałem, że może zapchany filtr paliwa, albo siada pompa paliwa i podkusiło mnie żeby przełączyć na LPG i stało się... Po dosłownie przejechanych 200 metrach nastąpił silny strzał, na tyle silny, że wywaliło tą czarną, plastikową obudowę nad przepływomierzem powietrza (po ostatnim strzale pękł gumowy przewód w dolocie).
Koledzy, co może być przyczyną zarówno tego szarpania i słabnięcia na benzynie jaki i tych strzałów na LPG??
Byłem przekonany, że po wymianie przewodów wysokiego napięcia, świec, kopułki i palca rozdzielacza będę miał spokój ze strzałami. Niestety...
POMOCY, bo z moją coupetką nie chcę się rozstawać za żadne skarby, a muszę mieć sprawne auto na co dzień. Jestem skłonny wyrzucić instalację LPG jeśli tylko będę miał gwarancję, że problemy się skończą.
PS Na instalacji LPG nakręcone jest ok. 60.000 km.
[B3 Coupe 2.3 NG + LPG] Kolejny strzał na gazie
Pierwszą rzeczą jaką zrób to sprawdź szczelność dolotu , itp., bo jak łapiesz lewe powietrze to takie cyrki się dzieją. Wszystkie gumy i węże muszą być w 100 % strzelne.Spróbuj też zmienić czujnik temp. Pozatym jeśli dobrze Ci chodzi na benzynie , to posprawdzaj instalację lpg. Czy membrana w reduktorze nie jest uszkodzona , wymień filtr gazu , zrób regulację. Możesz też sprawdzić komputer sterujący i krokowca od gazu.