[B4 2.0 ABT] dym przy ruszaniu pod górke
Vinie wymień uszczelniacze w silniku i będzie ok. Bierz te najlepsze - i tak nie są drogie. Ja przyszkociłem ( wymieniłem 1 - 1,5 roku temu) i potrafi na zimno ( pierwszy start rano) puścić kopciucha. Charakterystyczny zapach  Wcześniej miałem spalanie oleju jeszcze większe niż ty(krótkie trasy). Na długich apetyt spadał do 100ml na 1000km
  Wcześniej miałem spalanie oleju jeszcze większe niż ty(krótkie trasy). Na długich apetyt spadał do 100ml na 1000km
Moje autko u mnie jeździ na elf-ie. Kupuję po 80 zeta za 4 litry(półsyntetyk)
Nie chcę innego. Miałem kiedyś niemiłą przygodę. Pojechałem na zakupy i pod marketem (nie zauważyłem) wyleciało chłodziwo przez przetarty przewód. Tarła kolumna kierownicza - właściwie :evil: założona i dopasowana :!: instalacja LPG ( :!: uczulam zakładających :!: ) .Wyobraźcie sobie, że przejechałem bez chłodziwa ok 10 km. wic w tym, że połowa w mieście. Silnik przeżył dzięki temu, że nie został zerwany tzw. film olejowy. Nie wiem jaka była temp. w silniku, ale przy pustym obiegu chłodzącym (jak krzyknął mi kolega na CBradio, że coś nie tak z autem) wynosiła na czujniku max. W tym czasie na zewnątrz było ok 20- 25 stopni, a delikatnie w mieście się nie jeździ :lol: Jestem przekonany, że Lotos nie przeżyłby tego na bank.
Najweselsze w wyżej opisanej przygodzie jest to, że po powrocie i tak musiałem wymienić olej bo przeleciał już 10.000 kilometrów. Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru oleju silnikowego <ok>
			
			
									
									
						 Wcześniej miałem spalanie oleju jeszcze większe niż ty(krótkie trasy). Na długich apetyt spadał do 100ml na 1000km
  Wcześniej miałem spalanie oleju jeszcze większe niż ty(krótkie trasy). Na długich apetyt spadał do 100ml na 1000kmMoje autko u mnie jeździ na elf-ie. Kupuję po 80 zeta za 4 litry(półsyntetyk)
Nie chcę innego. Miałem kiedyś niemiłą przygodę. Pojechałem na zakupy i pod marketem (nie zauważyłem) wyleciało chłodziwo przez przetarty przewód. Tarła kolumna kierownicza - właściwie :evil: założona i dopasowana :!: instalacja LPG ( :!: uczulam zakładających :!: ) .Wyobraźcie sobie, że przejechałem bez chłodziwa ok 10 km. wic w tym, że połowa w mieście. Silnik przeżył dzięki temu, że nie został zerwany tzw. film olejowy. Nie wiem jaka była temp. w silniku, ale przy pustym obiegu chłodzącym (jak krzyknął mi kolega na CBradio, że coś nie tak z autem) wynosiła na czujniku max. W tym czasie na zewnątrz było ok 20- 25 stopni, a delikatnie w mieście się nie jeździ :lol: Jestem przekonany, że Lotos nie przeżyłby tego na bank.
Najweselsze w wyżej opisanej przygodzie jest to, że po powrocie i tak musiałem wymienić olej bo przeleciał już 10.000 kilometrów. Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru oleju silnikowego <ok>
 
							










 teraz czekają mnie uszczelniacze ale to po nowym roku bo nie wyrobie teraz z kasą
 teraz czekają mnie uszczelniacze ale to po nowym roku bo nie wyrobie teraz z kasą  



 
