[B4 1Z] Gaśnie, wskazania temperatury cieczy
[B4 1Z] Gaśnie, wskazania temperatury cieczy
Witajcie.
Po mniej lub bardziej pomyślnych bojach z zagazowaną B3 SF przyszedł czas na B4 1Z automat. Rocznik 94 (w zasadzie 93). Moc niby ta sama, 90 kucyków ale SF jakoś chętniej jeździł.. A że to mój pierwszy "traktor" to mam pytanie:
Jak powinien zachowywać się w B4 1Z termometr od wody ? W benzyniaku to po odpaleniu szedł do góry przez jakieś 5 km, potem lekko opadał (duży obieg) i się trzymał.
W dizlu leży na 0, potem nagle, po ok 15 km wstaje. jakby mierzył temperaturę dużego obiegu. Zegary oczywiście były już wymieniane, może coś źle podłączone ?
No i jeszcze problem: mam automatyczną skrzynię, przejechałem około 400 km po kupieniu i na A4 jakby się zakrztusił przy około 125 km/h (wg GPS). Na drugi dzień to samo. Pomyślałem, że może skrzynia. Ale trzeciego dnia, po około 10 minutach od odpalenia, podczas jazdy pod niezbyt wielka górkę z przepisowa prędkością 50 km/h jakby stracił moc, nie reagował na wciskanie gazu, po prostu popyrkolił w miarę równo jeszcze jakieś 500 m i zdechł. Poczekałem chwilę, za drugim, dłuższym odpalaniem z kluczyka zakrztusił się i odpalił. Następne 200 km bez problemu, dwa dni potem 2x wyciął mi ten numerek. Zgodnie z tym co wyszperałem, jutro do wymiany filtry, podjade na VAG poprosze o log - jaki ?? i sprawdzę jeszcze ten nastawnik pompy..
Co jeszcze moge sprawdzić?
Po mniej lub bardziej pomyślnych bojach z zagazowaną B3 SF przyszedł czas na B4 1Z automat. Rocznik 94 (w zasadzie 93). Moc niby ta sama, 90 kucyków ale SF jakoś chętniej jeździł.. A że to mój pierwszy "traktor" to mam pytanie:
Jak powinien zachowywać się w B4 1Z termometr od wody ? W benzyniaku to po odpaleniu szedł do góry przez jakieś 5 km, potem lekko opadał (duży obieg) i się trzymał.
W dizlu leży na 0, potem nagle, po ok 15 km wstaje. jakby mierzył temperaturę dużego obiegu. Zegary oczywiście były już wymieniane, może coś źle podłączone ?
No i jeszcze problem: mam automatyczną skrzynię, przejechałem około 400 km po kupieniu i na A4 jakby się zakrztusił przy około 125 km/h (wg GPS). Na drugi dzień to samo. Pomyślałem, że może skrzynia. Ale trzeciego dnia, po około 10 minutach od odpalenia, podczas jazdy pod niezbyt wielka górkę z przepisowa prędkością 50 km/h jakby stracił moc, nie reagował na wciskanie gazu, po prostu popyrkolił w miarę równo jeszcze jakieś 500 m i zdechł. Poczekałem chwilę, za drugim, dłuższym odpalaniem z kluczyka zakrztusił się i odpalił. Następne 200 km bez problemu, dwa dni potem 2x wyciął mi ten numerek. Zgodnie z tym co wyszperałem, jutro do wymiany filtry, podjade na VAG poprosze o log - jaki ?? i sprawdzę jeszcze ten nastawnik pompy..
Co jeszcze moge sprawdzić?
Aha . I jeszcze nie świeci się kontrolka od świateł pozycyjnych. I od mijania...rczopik2 pisze:Zapytam u mnie na załączonym zapłonie migają dwie kontrolki: kontrolka płynu chłodniczego, kółko z wykrzyknikiem i pulsuje kontrolka ładowania. Po uruchomieniu silnika kontrolki gasną
taki już urok Audi... tak ma być.
W audi 80 nie było kontroli świateł mijania/ postojówek. Choć są wyjątki, ale rzadkie okazy maja takie kontrolki.piotr007 pisze:Aha . I jeszcze nie świeci się kontrolka od świateł pozycyjnych. I od mijania...rczopik2 pisze:Zapytam u mnie na załączonym zapłonie migają dwie kontrolki: kontrolka płynu chłodniczego, kółko z wykrzyknikiem i pulsuje kontrolka ładowania. Po uruchomieniu silnika kontrolki gasną
taki już urok Audi... tak ma być.
- krzyzak2211
- Forum Audi 80
- Posty: 55
- Rejestracja: 23 sty 2009, 21:47
- Lokalizacja: Malbork
Panowie mam b4 1z z 94' i taką kontrolkę świateł postojowych ma, przewód idzie z wiązki kabli i nie widać żeby ktoś to wcześniej sobie rezał, a przewód ten jest zakończony oprawką z żarówką i wkręcana jest w licznik tak jak inne żarówki od podświetleń.Niki20 pisze:spiczi napisał/a:
W audi 80 nie było kontroli świateł mijania/ postojówek.Chyba, że ktoś sobie dorobił to maNiki20
denis44 pisze:czujnik albo w samych zegarach jakiś zimny lut.... a wskaźnik paliwa dobrze chodzi?
Zegary były wymieniane. Wskaźnik paliwa oraz temperatury chodzą, tzn "coś" wskazują, od paliwa "źle pokazuje" tzn. jest źle wyskalowany, jak naleję do pełna to wychyla się poza skalę, nie ufam mu kiedy opada, to tankuję.. zrobiłem dopiero coś koło 1.000 km i z pobieżnych obliczeń wynika że 7.2 /100. Troche dużo, jeśli mam uwalony termostat to sprawa jasna.
Czytałem o ustawianiu wskaźnika paliwa "na 4 litry", ale po pierwsze primo nie bardzo mam czas, a po drugie trochę się boję opróżniać zbiornik paliwa we własnym zakresie, nie żeby tam zaraz wybuch, ale żeby się przewody nie zapowietrzyły (wtryski i takie inne, co mi nagadali).
Wracając do czujnika temperatury : Gdzie znajdę czujnik, który ma mierzyć tę temperaturę? Mogę skołować jakiś laserowy pirometr i sprawdzić bezpośrednio na czujniku, ewentualnie zastąpić go na chwilę oporniczkiem ..
Zrobione...
czujnik postaram się wkrótce zlokalizować i upilnować, ale .. już zrobione : podjechałem na fajrant do (jak sądzę) solidnego warsztatu, opisałem co i jak i już na drugi dzień z rana była diagnoza : zbiornik paliwa do czyszczenia.Niki20 pisze:Czujnik znajduje się z tyłu głowicy - szary na 3 piny.
Wyczyścili, wyłowili brakujące koniki i teraz ciągną wszystkie razem jak kazała fabryka.
Auto się nie muli przy długich podjazdach, lepiej odpala. Wyszło drogo, ale taniej niż się spodziewałem.
W sprawie czujnika/termostatu - coś wspomnieli o trójniku (??), w każdym razie termostat i zegary pozostały, a temperatura już się pokazuje.
Problem rozwiązany, dziękuję.
Witam mam problem ze wskazaniem temperatury silnik 2.0 90km zmieniłem termostat bo wcześniej silnik nagrzewał się tylko na postoju a podczas jazdy pokazywał 50 stopni teraz wskażnik waha się pomiędzy 70 a 90 przyczym wskażnik paliwa też durnieje jak myślicie czy warto wymienic czujnik temperatury???