[80 B4]Nieszczęsne przednie zawieszenie, stukanie.
co do sprawdzania skuteczności... nie robiłem i nie będę robił... jak dla mnie mało wiarygodne, a skoro już 65% to chyba nie są w idealnym już stanie, nadają się do wymiany na wiosnę...
co do poduch.. to tylko gdybanie, bo równie dobrze może to być tuleja na wachaczu czy sworzeń... na odległość to nikt Ci nie powie co tam puka, to tylko najczęstsze przypadki są w tym temacie omawiane praz przyczyny tych stuków ( czytaj producent części)
co do poduch.. to tylko gdybanie, bo równie dobrze może to być tuleja na wachaczu czy sworzeń... na odległość to nikt Ci nie powie co tam puka, to tylko najczęstsze przypadki są w tym temacie omawiane praz przyczyny tych stuków ( czytaj producent części)
u mnie sila dokrecenia poduchy byla wieksza jak powinna byc książkowo czyli 65Nm i efekt byla taki ze jak mc persony wyciagalem to lozyska z dwoch stron zostaly na swoim miejscu a same poduchy powypadaly przy wyciaganiu mc personow tak wiec nei przeginajcie z dokrecaniem bo nei zawsze jest tk ze jak dokrecicie jeszcze mocniej bo wam stuka to ze od razu bedzie dobrze i nei bedzie juz pukalo
tak więc jak Kolega Tomek radzi, oprócz firmy poduch czyli Boge lub Lemforder odpowiednia jest siła dokręcenia, chyba mało kto z nas posiada specjalny klucz do tej nakrętki ( nasadkę) i to jeszcze z kluczem specjalistycznym do ustawiania siły dokrecania, więc stosujmy zasade dokrecania do pierwszego umiaru, nic na siłę.
Ktoś może opisać jak z wyczuciem zwykłym dorobionym kluczem z rurki dokręcać? mam na myśli czy do pierwszego oporu czy jeszcze mocniej? Bo chyba te 65 Nm nie jest zbyt wiele... <osohozi>
Ktoś może opisać jak z wyczuciem zwykłym dorobionym kluczem z rurki dokręcać? mam na myśli czy do pierwszego oporu czy jeszcze mocniej? Bo chyba te 65 Nm nie jest zbyt wiele... <osohozi>
witam całą sobotę walczyłem z przednim zawieszeniem ,tulejki sanek i wahaczy łożyska amorów ,drążka stabilizacyjnego a pukanie na dołkach jest nadal amory mam olejowe kajaby z przebiegiem 55 000 km. myśle że to może być ich wina bo jak się bierze za tłoczysko, obojętnie w jakiej jest pozycji to czuć jakby był zapowietrzony po 3mm ruszając góra dół, czyżby nadchodził już im koniec może ktoś spotkał się z czymś takim
ja swoje amory teraz jak zmienialem poduchy wywalilem i amory mialy ok 7 miesiecy olejowe sachsa tez bylo tak ze jak postalo auto troche powiedzmy 30 minut to jak nacisnelem lub naciskalem kilka razy to pierwsze bujniecia amory nei trzymaly dopiero po kilku bujnieciach auta zaczely trzymac czyli masz podobnie jak ja zakupilem teraz amory olejowe BILSTEIN
http://www.racingforum.pl/Meyle-wahacze ... 66682.htmlLenio21 pisze:zapodaj link z info o nichskoti pisze:Niby Myle też dobre robi. Kupiłem ,,wzmocnione'' jak założę to podzielę się spostrzeżeniami
Też kupiłem hd (niby wzmocnione)
Witam, ja mam taki problem:
jakby pukanie z przodu, lewe kolo, wymieniona poduszka pod amortyzatorem, sinerbloki i sworznie wahacza, gałka kierownicza,łożysko 3 m-c wszystko ok a teraz z powrotem. proszę napiszcie mi jaką najlepiej gałkę kierowniczą założyć, jakiej firmy, bo prawdopodobnie ona mi padła.
Pozdrawiam
jakby pukanie z przodu, lewe kolo, wymieniona poduszka pod amortyzatorem, sinerbloki i sworznie wahacza, gałka kierownicza,łożysko 3 m-c wszystko ok a teraz z powrotem. proszę napiszcie mi jaką najlepiej gałkę kierowniczą założyć, jakiej firmy, bo prawdopodobnie ona mi padła.
Pozdrawiam