[b4] Wymiana płynu w spryskiwaczach
Mhm, ostatnio wlałem ćwiartkę denaturatu i trochę odmrażacza szyb. I nie rozpuściło płynu zamarzniętego w pompie. Przy -16 st. nie jest lekko.kamilB4 pisze:Pzreciesz można kupic gotowy koncentrat 1L kosztuje 7zł i dolewa sie go do letniego płynu który juz nie zamarznie,najszybciej i najprosciej bez żadnego kombinowania i spuszczania.
Mi ostatnio zamarzła mieszanka letniego płynu do spryskiwaczy i spirytusu przemysłowego (miał sporo %). Dzieki temu doszedłem do wniosku że mieszanki się nie sprawdzają bo różne płyny mają różna gęstość i się lubią rozwarstwiać, skutkiem czego zamarzły mi przewody zaraz przy spryskach. Pomogło zalanie do pełna zimowym płynem i pozwolenie autku dłużej popracować żeby się ładnie rozgrzało. Teraz chyba non stop będe jeździł na zimowym bo w lato aż tyle tego nie idzie i często mnie zima zaskakuje.
Ja miałem zamarzniety letni plyn, i nie chciał się za groma odmrozić od temp. silnika a dużo wcale płynu nie było w zbiorniczku
więc w pracy korzystając z nieobecności szefa podłączyłem farelke ale zwykła , nie mocna ze słabym wiatrakiem aby wiało na zbiornik płynu sprysk. i wlałem 0.5 dynksu , po jakiś 35- 45min puściło , zaraz zalałem zimowym i spokój narazie pozdro
więc w pracy korzystając z nieobecności szefa podłączyłem farelke ale zwykła , nie mocna ze słabym wiatrakiem aby wiało na zbiornik płynu sprysk. i wlałem 0.5 dynksu , po jakiś 35- 45min puściło , zaraz zalałem zimowym i spokój narazie pozdro