[1.9TDI 1Z] problem z zapalaniem
[1.9TDI 1Z] problem z zapalaniem
Witam, szukalem na forum podobnych objawów ale nie znalazlem. A mianowicie, rano jak zapalam swojego zetorka, podgrzeje mu świece, chwilke zakreci i chce zapalic a nie moze...
złapie pochodzi ze 4 sekundy tak na 500-600 obrotow przy czym telepie strasznie i zgasnie.... dopiero za trzecim lub czwartym razem jak zlapie to chodzi tak na 800 obrotow przez jakies 4-5 sekund troche zadymi na szaro i potem wchodzi na prawodłowe obroty i juz chodzi idealnie... wymienilem wszystkie świece, nowy filtr paliwa, nowy zaworek przy filtrze i dalej to samo... na ciepłym zapala bez problemu, silnik ma swoją moc itd. Proszę o pomoc, co moze byc tego przyczyną?
złapie pochodzi ze 4 sekundy tak na 500-600 obrotow przy czym telepie strasznie i zgasnie.... dopiero za trzecim lub czwartym razem jak zlapie to chodzi tak na 800 obrotow przez jakies 4-5 sekund troche zadymi na szaro i potem wchodzi na prawodłowe obroty i juz chodzi idealnie... wymienilem wszystkie świece, nowy filtr paliwa, nowy zaworek przy filtrze i dalej to samo... na ciepłym zapala bez problemu, silnik ma swoją moc itd. Proszę o pomoc, co moze byc tego przyczyną?
ja miałem podobny problem,właściwie to może jeszcze mam,mówię tak bo nie wiem co będzie jak będą jeszcze niższe temperatury...silnik odpala za pierwszym razem bez względu na temperaturę ale pochodzi kilka minut gaśnie i jest już problem z jego uruchomieniem....a wszystkiemu winne paliwo jak się okazuje....wymieniony filtr paliwa,akumulator itp,itd...po pierwszym razie kupiłem vervy bo tankuję w orlenie i jakiś dodatek do paliwa...xeramic czy coś podobnego ...niby bardzo dobry,wszystko było ok do dzisiaj ,jak temp.spadła do -20 ...podobna sytuacja....teraz wlałem litr benzyny...no i nie wiem ,zobaczymy mówią że jak jest benzyna to powinno być wszystko ok! jak sie uda uruchomić to w przewodach paliwowych widać jakąś pianę ,jeżeli u Ciebie jest podobnie no to na 100% to samo....
no nie do końca podobnie... musze troche pokręcic zanim zlapie a jak zlapie to pochodzi doslownie przez jakies 5 sekund ale na bardzo malych obrotach i zgasnie... tak sie powtarza ze 2-3 razy... potem zlapie chodzi na jakies 800 obrotow i za chwile wejdzie na normalne obroty i juz nie zgasnie. Moge go nawet od razu sam zgasic i wtedy juz odpala bez problemu, takze silnik nawet sie nie zdąży nagrzac a zapala normalnie.
Nie mam pojecia w czym moze być problem... szkoda tylko rozrusznika i akumulatora
[ Dodano: 2009-12-26, 18:21 ]
Witam ponownie, Pisze bo problem "lekko" się powiększył a narazie nikt mi nie pomógł. Od kilku dni nawet na ciepłym gorzej zapala, wystarczy ze na rozgrzanym silniku go zgasze i zostawie na jakies 10 minut to juz jest gorzej. Kręci jakies 10s bez żadnego odzewu i potem złapie, pochodzi jakies 3 sekundy na mniej więcej 700-800 obrotów i zaraz wchodzi na normalne. Jak zgasze i zapale powiedzmy za minute to nie ma problemu, wszystko ładnie. Wczesniej robil tak tylko rano. A teraz rano to juz w ogóle tragedia, łapie i gasnie... zapala moze za 10 razem. W czym problem?? Pomocy chlopaki
Nie mam pojecia w czym moze być problem... szkoda tylko rozrusznika i akumulatora
[ Dodano: 2009-12-26, 18:21 ]
Witam ponownie, Pisze bo problem "lekko" się powiększył a narazie nikt mi nie pomógł. Od kilku dni nawet na ciepłym gorzej zapala, wystarczy ze na rozgrzanym silniku go zgasze i zostawie na jakies 10 minut to juz jest gorzej. Kręci jakies 10s bez żadnego odzewu i potem złapie, pochodzi jakies 3 sekundy na mniej więcej 700-800 obrotów i zaraz wchodzi na normalne. Jak zgasze i zapale powiedzmy za minute to nie ma problemu, wszystko ładnie. Wczesniej robil tak tylko rano. A teraz rano to juz w ogóle tragedia, łapie i gasnie... zapala moze za 10 razem. W czym problem?? Pomocy chlopaki
jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy to ominąć filtr paliwa i spróbować podłączyć filierek plastikowy od benzyniaka.
w sklepach takie małe filtry plastikowe i kosztują grosze
a chodzi tu głownie o sprawdzenie szczelności układu paliwowego.
1 Odłącz wszystkie przewody od filtra paliwa i nawęd przelewy.
2 Podłęczy filtr do węży zasięgających paliwo do pompy paliwowej.
3 Złącz razem przewody powrotne paliwa do baku.
u mnie był podobny problem a okazało się że to króćce plastikowe od przelewu się nadłamały.
w sklepach takie małe filtry plastikowe i kosztują grosze
a chodzi tu głownie o sprawdzenie szczelności układu paliwowego.
1 Odłącz wszystkie przewody od filtra paliwa i nawęd przelewy.
2 Podłęczy filtr do węży zasięgających paliwo do pompy paliwowej.
3 Złącz razem przewody powrotne paliwa do baku.
u mnie był podobny problem a okazało się że to króćce plastikowe od przelewu się nadłamały.
ja to już się uporałem z tym problemem ...u mnie była woda w paliwie....dubbler pisze:Z tą pianą w przewodach to pewnie zamarznięte paliwo z wodą lub bąbelki powietrza, sprawdź januszbin, jak zamontowany jest filtr, bo lubi przepuszczać na uszczelce.
szymon504, sprawdź pompę paliwową i końcówki wtrysków bo może leją.
witam
Uszczelniłem przewody paliwowe. Sprawdziłem świece. Mam duży problem z paleniem. Zauważyłem przy dłuższym kręceniu że pojawiają się pęcherzyki powietrza w przewodach idących do pompy. Co powinienem zrobić następnie? Nie wiem jak sprawdzić szczelność filtru paliwa. Czy możliwe że to filter? Ostatnio jak zapalił i po złapaniu temperatury około 50 stopni to gdy go zgasiłem też był problem z zapaleniem. Czy to może być coś z pompą? Dodam że zanim przyszła zima bylo wszystko ok. Jak ktoś chciał by mi pomóc z góry dzięki. Prosze o pomysły.
Uszczelniłem przewody paliwowe. Sprawdziłem świece. Mam duży problem z paleniem. Zauważyłem przy dłuższym kręceniu że pojawiają się pęcherzyki powietrza w przewodach idących do pompy. Co powinienem zrobić następnie? Nie wiem jak sprawdzić szczelność filtru paliwa. Czy możliwe że to filter? Ostatnio jak zapalił i po złapaniu temperatury około 50 stopni to gdy go zgasiłem też był problem z zapaleniem. Czy to może być coś z pompą? Dodam że zanim przyszła zima bylo wszystko ok. Jak ktoś chciał by mi pomóc z góry dzięki. Prosze o pomysły.
Mój problem nadal aktualny. Wczoraj czyli w sobotę miałem troszkę wolnego czasu. Uszczelniłem układ paliwowy. Założyłem filtr od passata b3 wszystkie zaciski wymieniłem na opaski zaciskowe. Próbowałem go odpalić i nic nie łapie. Myślałem że może pompa jest zapowietrzona ale na wtryskach jest paliwo. W czy tkwi problem? Jadę w poniedziałek na warsztat bo już sam chyba nic nie zrobię.
jedyne co mi przychodzi do głowy to świece... jak jest paliwo to przy odpowiedniej temperaturze i ciśnieniu samo sie zapala...19kam38 pisze:na wtryskach jest paliwo. W czy tkwi problem?
ciśnienie wynikka z kompresji w cylindrze
temperatura od świec żarowych...
więc to raczej świece
mniejprawdopodobne że cylindry nie trzymają...
no chyba że ekstremalnie wtryski sie "zacięły" i nie rozpylają paliwka
kąt wtrysku potrafi czynić cuda panowie....
Mi trochę cieknie pompa, reszty nieszczelności się pozbyłem. Po wymianie rozrządy auto nawet przy dodatnich temperaturach paliło za 4 -5 razem i to w bólach. Pojechałem do mechanika, przestawił kąt wtrysku i jak ręka odjął... -15 i pali za 1 razem po 1-2 sekundach kręcenia....
Mi trochę cieknie pompa, reszty nieszczelności się pozbyłem. Po wymianie rozrządy auto nawet przy dodatnich temperaturach paliło za 4 -5 razem i to w bólach. Pojechałem do mechanika, przestawił kąt wtrysku i jak ręka odjął... -15 i pali za 1 razem po 1-2 sekundach kręcenia....