Post
autor: Easyrider » 12 mar 2010, 16:14
Ja bym obstawiał jakiś zimny lut, albo łącze.
Luty pękają zwłaszcza zimą, przy dużych mrozach. U mnie tej zimy pękł lut w przekaźniku 30, a kilka lat temu w dużych mrozach padł lut w alternatorze i były cuda z ładowaniem.
Prawdopodobnie jest tak, że na zimnym ten lut styka, a jak się rozgrzeje to metal się rozszerza i styku nie ma.
Sprawdź czy problem jest w układzie zapłonowym (jest iskra?) czy paliwowym (paliwo sika przy zapłonie?). I powolutku dojdziesz do sedna sprawy.
Obstawiałbym moduł zapłonowy albo zasilanie ECU.
U mnie właśnie pęknięty lut w przekaźniku 30 czynił podobne jaja (po przejechaniu 500 m nie chciał odpalić, a zimny startował bez problemu), a jak wiadomo 30-tka zasila ECU. U Ciebie jednak takiego przekaźnika nie ma, jest tylko w ABK.