Co do generalnego powitania i opisu mojej Niuni wrócę jak tylko uporam się z dzisiejszym problemem.
Nie wiedziałem dokładnie jak nazwać temat, więc wstępnie wpisałem to co widziałem/wydawało mi się że widziałem pod maską.
Postacie:
Ja - kierowiec
Audi80 - b4 abt 93' 2.0 b+lpg
Sceneria:
Parking 30km od mojego domu i -25*C o 7 rano.
Opis akcji:
Bohater wynosi akumulator z ciepłego domku, wciska do autka i wsiada. Audiczka odpala bez problemu a kierowca przygotowuje się do jazdy. Wrzuca wsteczny (bo parkował przodem), skręca kierownicę w lewo wyjeżdżając na drogę. Następnie wrzuca jedynkę i skręca maksymalnie w prawo. Wtedy słychać "pyk" i kiedy kierowca wyprostowuje kierownicę może jechać tylko prosto. Kierownica natomiast kręci się bez najmniejszego oporu w obie strony. Koła można regulować "ręcznie" - każde z osobna. Po odstawieniu na swoje miejsce pojazdu (metodą 1m, wyjście + nastawianie kół łapkami) następują oględziny. Wszystko wskazuje na pęknięty metal przy końcówce maglownicy (foto poniżej - marna jakość bo z komórczaka).
Przewertowałem zasoby internetu i nie trafiłem na podobny przypadek. Chwilowo nie mam ETKI ani książki audi80, które to w swej beztrosce pożyczyłem chwilowo nieosiągalnemu znajomemu. Z racji że auta nie da się holować a laweta to luksus dla wybranych, zapytuję co mam robić z tym przypadkiem. Chciałbym znać nazwę tego elementu i/lub możliwości naprawy [jest szansa na garaż bez kanału - problem z mechanikiem bo auto daleko od domu a stoi w mieścince niegościnnej

Tutaj fotki:
foto1
foto2
foto3
PS> Guma od maglownicy popsuła się przy późniejszych oględzinach i moim kręceniu ze złości.