[80 1.9 TDI 1Z] Nie wchodzą biegi
[80 1.9 TDI 1Z] Nie wchodzą biegi
Witam, ręce mi opadają Audica od 2 tygodni się sypie... niestety dziś ostatecznie odmówiła współpracy. Po wymianie przegubów, zauważyłem że po naciśnięciu sprzęgła słychać odgłosy tarcia, robi się głośniej po wrzuceniu biegu. U mechanika wymieniłem płyn od sprzęgła po czym jeździłem kilka dni aż do dzisiaj. Biegi wrzucają się tylko na wyłączonym silniku, silnik mogę uruchomić tylko na luzie inaczej szarpie i gaśnie. Porażka. Kluczyki już u mechanika, jutro rano mają go zabrać co o tym myślicie?
umnie jak sprzeglo padlo to wymienilem na luka kompletne sprzeglo koszt 350 zl plus odrazy wysprzeglik poszedl pod mlotek nastepna 100 zl, a obiaw byl taki przed wymiana ze wbijajac 2 bieg zgrzytalo a przy wcisnietym sprzegle pylo szumienie ,a po wymianie jest superancko i delikatnie chodzi :mrgreen:
To co również zauważyłem, znikł efekt szarpania na 4 i 5 przy dodawaniu gazu. Gdzieś na forum czytałem, że to wina pompy lub jej ustawień lub czegoś innego, kto by się spodziewał, że po wymianie sprzęgła jak ręką odjął Ja za Sachsa dałem 550 pln + robocina w Wawie 400 pln z wymianą jeszcze czegoś tam i holowaniem :lol:
Witam, jako, że nie chcę tworzyć nowego tematu podepnę się pod ten.
Model to 1994 1z
Otóż dzisiejszej nocy wystąpił taki mankament, gdy po wrzuceniu z 1-2 (z obrotów ok 2,5 tys) i puszczenia sprzęgła samochód toczył się jak na luzie. Reaguje na gaz, obroty wchodzą, lecz nie mogę wrzucić żadnego biegu, na 1,2,3 nie ma żadnej różnicy, dopiero przy 4,5 zaczyna być jakiś opór i lekki zgrzyt, lecz auto nie jedzie odmawia posłuszeństwa. Muszę powiedzieć, że nigdy taki problem nie wystąpił oraz to, że sprzęgło chodziło bardzo dobrze, nie szarpał nie było wyczuwalnego luzu chodził jak szwajcarski zegarek. Biegi wchodzą jak przedtem, co do tego jest bez zmian.
Czy jest to sprawka sprzęgła? Jeśli tak to czeka mnie przykry wydatek
Model to 1994 1z
Otóż dzisiejszej nocy wystąpił taki mankament, gdy po wrzuceniu z 1-2 (z obrotów ok 2,5 tys) i puszczenia sprzęgła samochód toczył się jak na luzie. Reaguje na gaz, obroty wchodzą, lecz nie mogę wrzucić żadnego biegu, na 1,2,3 nie ma żadnej różnicy, dopiero przy 4,5 zaczyna być jakiś opór i lekki zgrzyt, lecz auto nie jedzie odmawia posłuszeństwa. Muszę powiedzieć, że nigdy taki problem nie wystąpił oraz to, że sprzęgło chodziło bardzo dobrze, nie szarpał nie było wyczuwalnego luzu chodził jak szwajcarski zegarek. Biegi wchodzą jak przedtem, co do tego jest bez zmian.
Czy jest to sprawka sprzęgła? Jeśli tak to czeka mnie przykry wydatek