Witam, jako, że nie chcę tworzyć nowego tematu podepnę się pod ten.
Model to 1994 1z
Otóż dzisiejszej nocy wystąpił taki mankament, gdy po wrzuceniu z 1-2 (z obrotów ok 2,5 tys) i puszczenia sprzęgła samochód toczył się jak na luzie. Reaguje na gaz, obroty wchodzą, lecz nie mogę wrzucić żadnego biegu, na 1,2,3 nie ma żadnej różnicy, dopiero przy 4,5 zaczyna być jakiś opór i lekki zgrzyt, lecz auto nie jedzie odmawia posłuszeństwa. Muszę powiedzieć, że nigdy taki problem nie wystąpił oraz to, że sprzęgło chodziło bardzo dobrze, nie szarpał nie było wyczuwalnego luzu chodził jak szwajcarski zegarek. Biegi wchodzą jak przedtem, co do tego jest bez zmian.
Czy jest to sprawka sprzęgła? Jeśli tak to czeka mnie przykry wydatek
